W trakcie kiedy byłam w ciąży i po urodzeniu naszego synka partner stawał na rzędach, żeby było dla
3
odpowiedzi
W trakcie kiedy byłam w ciąży i po urodzeniu naszego synka partner stawał na rzędach, żeby było dla nas jak najlepiej. Wspierał mnie i pomagał w codzienych obowiązkach,co było cudowne. Niestety to wszystko się zmieniło, kilkanaście dni po ślubie, mój mąż nagle zaczął się zmieniać, wracając z pracy zmieniał kilka słów poczym, zjadsł obiad wykapal się i odrazu szedł spać, bez jakich kolwiej zainteresowań. Na początku myślałam, że po prostu mąż miał dużo pracy i był po prostu zmęczony, lecz w któtkim czacie mąż się zmienił o 360 stopni. Każdego dnia wypomina mi każdą drobnostke, każdą małą rzecz której nie zrobiłam. Ciągle mówi mi, że jestem leniwa, że na wszystko pozwalam 1,5 dziecku , bo jak on przyjdzie z pracy to synek nie chce się go słuchać, ciągle myśli, że nasz synek będzie robić wszystko co mu każe, takie samo ma podejście do mnie. Czasami po całym dniu jestem tak zmęczona, że nie ma siły zrobić mężowi kanapek do pracy, a on robi przez to awanturę, że po co mu tak żona która nic nie robi cały dzień, i nawet mu kanapek do pracy nie potrafi zrobić. Z dnia na dzień jest coraz gorzej, już nie daje rady. W dzień, dzień płaczę i już nie potrafię radzić sobie z tym wszystkim. Co ja mam dalej robić?
Witam Panią. Z opisu sytuacji wynika, że z Pani perspektywy doświadczacie Państwo kryzysu w relacji małżeńskiej, jednak na tej podstawie nie da się określić jakie jest jego źródło. Niekiedy małżeństwo doświadcza trudności w funkcjonowaniu kiedy pojawia się w niej dziecko, dochodzą nowe obowiązki, pojawia się zmęczenie i wiele się zmienia w dotychczasowym życiu, niektóre kwestie trzeba przewartościować, poukładać od nowa. To jest trudne, jednak psychoterapia daje szansę na pomyślne przejście przez taki kryzys. Nie wiem jak Pani mąż widzi tą sytuację, gdyż nie znam jego perspektywy, nie wiem też czy byłby skłonny zdecydować się na wizytę konsultacyjną u psychoterapeuty par. Gdyby jednak i z Pani i ze strony męża była taka wola, myślę, że warto skorzystać z takiej możliwości. Po zapoznaniu się z Państwa sytuacją, problemami, trudnościami, oczekiwaniami psychoterapeuta zapewne podzieli się z Państwem swoją perspektywą i zaproponuje plan działania, obszar do pracy i odpowiedni rodzaj psychoterapii (np. psychoterapię par lub indywidualną ).
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam z Pani opisu wynika, że przechodzą Państwo kryzys relacji związkowej. Zmiana w obrębie postawy Pani męża może mieć bardzo różnorodne podłoże. Konieczna będzie rozpoczęcie terapii par, na której to będziecie mieć okazję wyrazić, każde z osobna, swoją perspektywę spojrzenia na problem, powiedzieć o prawdopodobnych przyczynach zmiany, wyrazić swoje emocje, oczekiwania, żal, zaangażowanie itp względem partnera w bezpiecznych moderowanych przez psychoterapeutę warunkach. Wspólnie podjąć decyzję o kierunku, przebiegu oraz warunkach pracy zmierzającej do poprawy waszej relacji. Zachęcam do kontaktu.
Pozdrawiam
Radek Szafrański
Pozdrawiam
Radek Szafrański
Sugeruję wizytę: Psychoterapia indywidualna - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry,
Najlepiej by było, jakby Państwo razem udali się na terapię dla par - aby móc wspólnie odkryć podłoże Waszego kryzysu, popracować nad komunikacją i wyrażaniem potrzeb czy uczuć. Jednak, aby to miało sens, mąż musi być też chętny, terapia nie uda się, jeśli przyjdzie "dla świętego spokoju". Warto z nim usiąść i porozmawiać, że Pani nie wytrzymuje tej sytuacji, powiedzieć, jak się Pani z tym czuje, że to jest poważna sprawa i że trzeba to jakoś zmienić, bo inaczej będzie coraz gorzej w Waszej relacji. I zaproponować wspólną terapię. Jeśli jednak mąż się nie zgodzi, Pani powinna sama zadbać o siebie w tej sytuacji, o swoje potrzeby i uczucia, wyrażanie ich, stawianie granic, dlatego może Pani sama rozpocząć swoją indywidualną terapię. Zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Najlepiej by było, jakby Państwo razem udali się na terapię dla par - aby móc wspólnie odkryć podłoże Waszego kryzysu, popracować nad komunikacją i wyrażaniem potrzeb czy uczuć. Jednak, aby to miało sens, mąż musi być też chętny, terapia nie uda się, jeśli przyjdzie "dla świętego spokoju". Warto z nim usiąść i porozmawiać, że Pani nie wytrzymuje tej sytuacji, powiedzieć, jak się Pani z tym czuje, że to jest poważna sprawa i że trzeba to jakoś zmienić, bo inaczej będzie coraz gorzej w Waszej relacji. I zaproponować wspólną terapię. Jeśli jednak mąż się nie zgodzi, Pani powinna sama zadbać o siebie w tej sytuacji, o swoje potrzeby i uczucia, wyrażanie ich, stawianie granic, dlatego może Pani sama rozpocząć swoją indywidualną terapię. Zapraszam do kontaktu. Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Sugeruję wizytę: Terapia małżeńska - 120 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.