W zwiazku jestem niecaly rok. Mam 22lata, mój partner 30lat. Jestem teraz w ciazy, lecz to nie wpadk
3
odpowiedzi
W zwiazku jestem niecaly rok. Mam 22lata, mój partner 30lat. Jestem teraz w ciazy, lecz to nie wpadka. Obydwoje jestesmy o siebie bardzo zazdrosni, ale ja szczegolnie. Nawet o jego pilkarska pasje i kolegow. Zadne z Nas nie pisze z nikim o plci przeciwnej sobie. Jak zmienic swoja zazdrosc i pozwolic partnerowi na wiecej przyjemnosci? A szczegolnie jak pozwolic swojej podswiadomosci mu zaufac? Pozdrawiam.
Dzień dobry,
Zazdrość, w niewielkiej dawce, może być spoiwem związku, sprawiać, że doceniamy partnera, widzimy w nim wartość, staramy się zabiegać o siebie wzajemnie. Chorobliwa zazdrość wiąże się z dużym lękiem, brakiem zaufania, kontrolą, pretensjami, czasem agresją, jest szkodliwa i destrukcyjna. Domyślam się, że w Pani sercu i głowie mogą czaić się silne obawy. Mogą one przybierać postać wyobrażeń o nielojalności partnera, mieć źródło w przekonaniach (np. na temat mężczyzn, tego „jaki jest ten świat”), mogą być też np. zakotwiczone w doświadczeniach z przeszłości – własnych lub zaobserwowanych w otoczeniu. Niezależnie od rozmaitych możliwych przyczyn zazdrości, których można by tu przytoczyć wiele, rozumiem, że jest Pani w trudnej dla siebie sytuacji, sposoby na jej rozwiązanie stosowane przez Panią zawodzą, a Pani czuje się coraz bardziej przytłoczona i bezradna wobec swojego lęku o lojalność partnera, mimo braku obiektywnych i racjonalnych przesłanek - bo, jak Pani pisze, partner nie dostarcza Pani powodów do niepokoju. Psychoterapia może pomóc rozpoznać mechanizmy, które przyczyniają się do przeżywanych przez Panią trudności, pomóc zatrzymywać straszące wizje i myśli, pomóc się uspokajać, zamiast odtwarzać błędne koło myśli i uczuć sprawiających, ze przeżywa Pani nadmiarową zazdrość.
Pozdrawiam serdecznie
Zazdrość, w niewielkiej dawce, może być spoiwem związku, sprawiać, że doceniamy partnera, widzimy w nim wartość, staramy się zabiegać o siebie wzajemnie. Chorobliwa zazdrość wiąże się z dużym lękiem, brakiem zaufania, kontrolą, pretensjami, czasem agresją, jest szkodliwa i destrukcyjna. Domyślam się, że w Pani sercu i głowie mogą czaić się silne obawy. Mogą one przybierać postać wyobrażeń o nielojalności partnera, mieć źródło w przekonaniach (np. na temat mężczyzn, tego „jaki jest ten świat”), mogą być też np. zakotwiczone w doświadczeniach z przeszłości – własnych lub zaobserwowanych w otoczeniu. Niezależnie od rozmaitych możliwych przyczyn zazdrości, których można by tu przytoczyć wiele, rozumiem, że jest Pani w trudnej dla siebie sytuacji, sposoby na jej rozwiązanie stosowane przez Panią zawodzą, a Pani czuje się coraz bardziej przytłoczona i bezradna wobec swojego lęku o lojalność partnera, mimo braku obiektywnych i racjonalnych przesłanek - bo, jak Pani pisze, partner nie dostarcza Pani powodów do niepokoju. Psychoterapia może pomóc rozpoznać mechanizmy, które przyczyniają się do przeżywanych przez Panią trudności, pomóc zatrzymywać straszące wizje i myśli, pomóc się uspokajać, zamiast odtwarzać błędne koło myśli i uczuć sprawiających, ze przeżywa Pani nadmiarową zazdrość.
Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry. Myślę, że dobrym rozwiązaniem dla Państwa będzie psychoterapia par, na której będziecie mieli możliwość porozmawiania o trudnościach z które dotyczą Waszej relacji. Pozdrawiam Piotr Włodarczyk
Szanowni Państwo,
warto skorzystać z terapii par, gdy wola do zmiany zachowania jest po obu stronach. Warto zidentyfikować te elementy, które nie pozwalają Wam funkcjonować tak, jakbyście chcieli. Odnalezienie źródła trudności, Wasza motywacja i wytrwałość może skutkować osiągnięciem pożądanych zmian. Proszę rozważyć podjecie współpracy z terapeutą.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
warto skorzystać z terapii par, gdy wola do zmiany zachowania jest po obu stronach. Warto zidentyfikować te elementy, które nie pozwalają Wam funkcjonować tak, jakbyście chcieli. Odnalezienie źródła trudności, Wasza motywacja i wytrwałość może skutkować osiągnięciem pożądanych zmian. Proszę rozważyć podjecie współpracy z terapeutą.
Z uszanowaniem,
dr Monika Gmurek
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.