Wczoraj pszczoła użądliła mnie w serdeczny palec - dokładnie na zgięciu. Wydawało mi się, że usunęła
1
odpowiedzi
Wczoraj pszczoła użądliła mnie w serdeczny palec - dokładnie na zgięciu. Wydawało mi się, że usunęłam całe żądło, przemyłam rękę zimną wodą i zrobiłam okład z cebuli - niestety nie mam w domu żadnych leków przeciwhistaminowych. Opuchlizna była coraz większa, dzisiaj okazało się, że w palcu został kawałek żądła. Został usunięty, ale niewiele to dało. Na ten moment widzę, że opuchlizna przechodzi na dłoń. Znalazłam dzisiaj wapno, w internecie wyczytałam, żeby zrobić okład z roztworu z sody oczyszczonej, ale niewiele to dało. Nie wiem, czy zacząć się niepokoić. Palca nie mogę zgiąć, jest gorący i boli. Nie widzę u siebie innych objawów oprócz osłabienia. Bardzo proszę o informacje, czy taka reakcja organizmu jest jeszcze w normie, czy muszę kombinować jak w obecnej sytuacji dostać się do lekarza. Bardzo dziękuję.
Sama reakcja na jad będzie się wyciszać, okłady najlepiej robić zimne, leki przeciwhistaminowe na tym etapie pewnie już nie pomogą. Natomiast gdyby w najbliższych godzinach narastał ból i obrzęk i pojawiła się gorączka, to jest możliwe bakteryjne zakażenie rany i wymagać to będzie wizyty u lekarza.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.