Wiatm Mam problemy typu rodzinne jestem bardzo mocno dołowana przez rodzeństwo za to że podjełam pra

Dzień Dobry Pani!

Opisana przez Panią sytuacja jest faktycznie dość trudna.
Wyobrażam sobie, że może to być nieprzyjemne - jeśli spotyka się Pani z krytyką na forum rodziny.
Rozumiem, że podjęcie pracy to dla Pani ważna aktywność, której Pani potrzebuje.

Czasami niezwykle trudno znaleźć idealne rozwiązania, a przecież Pani intencją, jak sobie wyobrażam, nie jest i nie było odrzucanie mamy /.../.

Jeśli w rodzinie jest osoba wymagająca opieki, bywa, że generuje to silne i trudne emocje, które mogą przenikać do
relacji, czasem wymykać spod kontroli, niekiedy skutkować
napięciami, konfliktami /.../.

Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
Wszystkiego Dobrego.

Agata Maria Aleksińska, psycholog, psychoterapeuta

Dzień dobry, jak rozumiem dokonała Pani trudnego wyboru i teraz stara się w nim wytrwać, ponosząc konsekwencje w postaci niezadowolenia członków rodziny, znajomych. Pani sytacja rodzinna wydaje się złożona, przez co rozwiązania nie mogą zadowalać wszystkich. Z jakiś powodów podjęła Pani tę decyzję, wybrała jedną opcję. Miała Pani takie prawo. W takiej sytuacji naturalne są uczucia wobec utraty drugiej opcji, zwłaszcza jeśli chodzi o opisaną wyżej sytuację. Warto dodać, że przeważnie osoba dorosła jest w stanie poradzić sobie z trudnym uczuciami, natomiast może potrzebować do tego czasu i wsparcia.
Zachęcam do rozmowy z psychoterapeutą, który dokładniej rozpozna sytuację i pomoże przejść przez ten trudny okres. Otrzyma Pani stosowne wsparcie, które pomoże poradzić sobie ze sposobem w jaki została Pani potraktowana przez bliskich. Może będzie Pani chciała przyjrzeć się myślom i poczuciu winy, zwłaszcza jeśli mają charakter nieprzydatny, nadmiarowy. Pozdrawiam Beata Szulik Bomba

Pani pytanie o to czy powinna Pani "zostawić rodzinę?", bardzo mocno podkreśla Pani poczucie winy. Nie rozchodzi się tutaj o to co Pani "powinna" czego nie powinna, a o to co Pani w związku z tym czuję i czy te uczucia należą do Pani czy są na Panią przelewane... Oddzielenie siebie od innych i ustalenie swoich granic jest daniem sobie prawa do własnej przestrzeni i tożsamości.

Dzień dobry. To oczywiste, że skoro cała rodzina wywiera na Pani presję, że powinna Pani zajmować się mamą, wpływa na Panią mocno i mogą pojawić się wyrzuty sumienia. Pytanie tylko, dlaczego tak się dzieje, skoro ma Pani 7 rodzeństwa, czemu to Pani a nie inni jest oddelegowywana do opieki? Czemu to Pani musi wszystko porzucać? Jeśli byłaby Pani zainteresowana rozmową, to zapraszam serdecznie do gabinetu. Pozdrawiam.