Witam, 28 dni temu skaczac do ataku (siatkowka) przy zeskoku moje lewe kolano doznalo rotacji wewnet

28 dni temu skaczac do ataku (siatkowka) przy zeskoku moje lewe kolano doznalo rotacji wewnetrznej przy jednoczesnym slyszalnym dla mnie trzasku. Z boiska nie zeszlam o wlasnych silach. Opuchlizna pojawila sie 24h po urazie. Od tamtej pory kolano jest zablokowane, nie mam ani pelnego wyprostu (brakuje ok. 20cm od ziemi) i zgiecia (max 90' - moja granica bolu). Lekarzy brytyjscy najpierw wsadzili mnie w sztywna orteze po czym nastepnego dnia poprosili o ponowny przyjazd i dali orteze z zegarem (od lydki do polowy uda). Rentgen nie wykazal zlaman. W czasie pobytu na A&E kolano bylo na tyle bolesne, ze nie przeprowadzono zadnych testow. Po 16 dniach udalam sie na rezonans magnetyczny (MRI) na ktorym ponoc widac malo co, gdyz w stawie wystepuje krew/krwiak (zarowno srodek i wew. strona kolana na obrazie wydaje sie mocno zabielona). Lekarz stwierdzil, ze nie potrafi odczytac rezonansu i zalecil czekanie kolejnych 2 tygodni na opis technika. Jedyne, co stwierdzil na rezonansie to MCL 2-ego stopnia. Nie uzyskalam informacji czy i w jaki sposob moge cwiczyc, poza ruszaniem stopa (gora/dol). Nie skierowano na zadna fizjo. Staralam sie poglebiac zgiecie, ale niestety dochodze do pewnego momentu i zaczyna sie ostry bol (najmocniejszy po wew stronie MCL i znosny nad kolanem po prawej stronie - czuc naciagniety miesien). Opuchlizna nadal obecna, jedynie jest o 10% mniejsza niz po urazie. Altacet, Reparil niestety nie dzialaja. Co ciekawe spuchniete jest nie tylko od strony wew., ale tez mocno od spodu, plus mala gula od strony zew na gorze. Lekarz nie byl w stanie wykonac zadnych testow na ACL, gdyz twierdzil ze nie umiem rozluznic nogi :-( (test polegal na polozeniu na plecach i probie polozenia nogi jak najblizej posladka, co oczywiscie bylo niewykonalne, po czym podniesieniu nogi i probie wyciagniecia dolnej konczyny wzgledem udowej - noga byla sztywna i zablokowana. Czy tak zablokowana konczyna moze sie samoistnie uleczyc? 30 dni mimo pelnego samozaparcia i cwiczen nadal pozostaje taka sama. Obawiam sie, ze brytyjscy lekarze zaleca droge konserwatywna i uznaja 'ze czas leczy rany'. Jestem osoba aktywna, uprawiam sporty 3-4x w tyg poczawszy od tenisa, siatkowki, ping ponga i koszykowki i mam wrazenie ze zmarnowalam te 28 dni. Czy mogliby Panstwo doradzic, jak rozmawiac z tutejszymi lekarzami i czy urazy lakotki, wiaza sie czesto z zerwaniem/naderwaniem ACL? (obecnie chodzac raczej nie czuje niestabilnosci, jaki to moglby byc objaw?, moge np wspiac sie na palce jak w cwiczeniu do poprawy wyskoku). Czy jesli zalecona zostanie metoda RICE to nie lepiej przyleciec do Polski i probowac dzialac prywatnie? Czy z opisu wynika uszkodzona lakotka, MCL i byc moze ACL? Pozdrawiam i dziekuje.