Witam. Jestem mamą rocznego dziecka z lekką niedowagą. Od pewnego czasu kiedy widzę, że ma mniejszy

4 odpowiedzi
Witam. Jestem mamą rocznego dziecka z lekką niedowagą. Od pewnego czasu kiedy widzę, że ma mniejszy apetyt i mniej zje,łatwo wpadam w złość i zaczynam się stresować . Jest to zamartwianie się typu, że jak mało zje to będzie niedożywiony lub za mało przybierał na wadze. Ponadto mam problem bo nie wiem jak sobie organizować czas. Wszystko mnie drażni i irytuje. Stałam się nerwowa . Boję się, że mój zły nastrój odbije się na dziecku. Często czuję się jakbym była w klatce. Nie czuję się pewna w roli mamy i często myślę, że się nie nadaje i zwyczajnie nie podołam lub z moimi nerwami nie pociągnę tak dalej. Jestem w totalnej rozsypce...
Dzień dobry, rola mamy jest nową rolą życiową, która może budzić wątpliwości i niepokój, bo wiąże się z dużą odpowiedzialnością. Nie jesteśmy w stanie się tej roli wcześniej nauczyć, dlatego doświadczamy jej w praktyce, co może wiązać się z ewentualnymi trudnościami i potencjalnymi błędami. Każdy rodzic przeżywa chwile zwątpienia, popełnia błędy, to naturalne, ludzkie. Istotne jest, aby wyciągnąć wnioski z tego i zastanowić się, co możemy z tym zrobić. Dodatkowo zwłaszcza w sytuacjach, kiedy dzieci chorują ten niepokój się zwiększa i powoduje stres, który potem może przekładać się na nerwowe zachowanie. Z tego co Pani opisuje, to największy lęk budzi to, że dziecko może być niedożywione. Tutaj zapewne ważny byłby kontakt z lekarzem, dietetykiem, który pomógłby ustalić plan działania. W sytuacjach stresowych posiadanie planu pomaga znaleźć punkty odniesienia oraz łatwiej się zorganizować. Zachęcam, aby również zastanowić się, na co w danej sytuacji ma Pani wpływ. Koncentrowanie się na strefie wpływu daje większe poczucie sprawczości i pozwala też sobie uświadomić co możemy zrobić.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Szlasa-Więczaszek
Psycholog

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry.
Pisze pani o uczuciach znanych pewnie wielu mamom. Złość i irytacja, poczucie niepokoju i niepewności, czy jest się wystarczająco dobrą matką...
Jednocześnie wiele z opisywanych objawów brzmi niepokojąco - ciągła nerwowość, łatwość popadania w złość, dezorganizacja, poczucie 'totalnej rozsypki'. Być może jakaś depresyjna nić pani osobowości przejawia się ostatnio w bardziej odczuwalny sposób, może stres związany z opieką nad dzieckiem jest dla Pani dużym obciążeniem.
Może mogłaby Pani skorzystać z konsultacji z psychologiem lub psychoterapeutą, który mógłby dokładniej przyjrzeć się Pani sytuacji i pomóc opracować dalsze kroki. Być może wystarczy zadbanie o higienę psychiczną, sięganie po pomoc partnera, rodziny, więcej czasu dla siebie, zadbanie o sen i zdrowa dietę, ruch, słuchanie muzyki, realizowanie jakichś swoich zainteresowań, choćby na małą skalę. A być może pomocne będzie rozpoczęcie psychoterapii, które pomoże Pani lepiej zrozumieć stany, które przeżywa, przepracować je i zyskać więcej spokoju i cierpliwości dla siebie i dziecka.
Zwraca moja uwagę, że pisze Pani o lekkiej niedowadze dziecka, które jak rozumiem jest pod kontrolą lekarza, zatem może jest tutaj nieco przestrzeni na pozostawienie dziecku decyzji co i ile je, odpuszczenie presji sobie i jemu.
Życzę powodzenia i wytrwałości w poszukiwaniu dla siebie najlepszej drogi.
Beata BP

Dzień dobry, Droga Mamo, jest Pani mamą już ponad rok i dała Pani radę, więc skąd wątpliwości o tym, że Pani nie podoła skoro od roku daje Pani dowód na to, że Pani podołała?
Zdaję sobie sprawę, że macierzyństwo jest obarczone dużą dozą niepewności, pytań o to czy dobrze robię / czy na pewno?
Wtedy kiedy nie czuje się Pani pewna co do swojej sprawczości, decyzji, czuje Pani, że organizacja dnia siada i nakłada na siebie bardzo dużo presji, trudno aby nie być nerwową i poirytowaną. Jak doda się do tego zmęczenie młodej mamy i częsty brak czasu dla siebie samej, potęguje to tę nerwowość i drażliwość oraz zły nastrój.
Warto byłoby przyjrzeć się temu z czym to się u Pani wiąże, od jakiego czasu trwa itd, do czego serdecznie Panią zapraszam na konsultacje w Gdyni lub w formie online.
Co do wagi dziecka, rozumiem, że jest ono pod opieka pediatry? Zdarza się tak, że ilość spożywanego jedzenia zależy również od osobowości. Tzw ektomorficy jedzą mniej (wręcz często trzeba im przypominać, że warto byłoby aby cokolwiek zjedli), są szczupli, budowa ich ciała jest drobna i "niedożywiona" aczkolwiek wyniki badań są w normie i są osobami wbrew pozorów bardzo zdrowymi. Być może Pani dziecko, po prostu je tyle ile potrzebuje i nie ma potrzeby na więcej.
Pozdrawiam serdecznie,
Sandra Sztajerwald-Reglinska
Dzień dobry. Pani pogorszone samopoczucie jest dość częstym i w zasadzie naturalnym stanem, towarzyszącym 'Młodym Mamom'. Opisywane rozterki wiążą się zarówno z totalną zmianą dotychczasowego życia, permanentnym zmęczeniem, jak i być może poczuciem, że jest się w tej sytuacji osamotnioną. Dodatkowo odczucie, że jest Pani w klatce nie pomaga w tej sytuacji a wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej frustruje. Niemowlę jest bardzo absorbujące i nie lada trudnością często jest wygospodarowanie sobie czasu, o czym Pani sama wie najlepiej. Pocieszający może być fakt, iż z wiekiem dziecko stając się coraz bardziej samodzielne oddaje nam coraz więcej pola do zarządzania czasem zgodnie ze swoimi potrzebami, a nie potrzebami dziecka. Niestety, trochę to jednak potrwa.
Na tą chwilę można by się zastanowić gdzie i u kogo szukać pomocy i wsparcia: Wśród bliskich, rodziny lub u specjalisty. Sam fakt, że Pani o tym pisze jest szukaniem pomocy, a to już całkiem dobrze. Należy prosić o pomoc, tak, aby nie czuła się Pani w tej sytuacji bezradna czy też opuszczona. Rozmowa z kimś, kto wesprze działa kojąco i jest pomocna. Dobrze jest nawiązać kontakt z osobą, z którą można choć na chwilę oderwać się od obowiązków, pośmiać się, może pożartować, wygadać, zrobić cokolwiek z ochotą i przyjemnością.. Proszę nie zapominać o sobie i dbać o siebie, bo to podstawa.
Kiedy poczuje się Pani lepiej i być może lżej – łatwiej będzie dystansować się do zmiennego apetytu dziecka, czy innych perturbacji – bo one po prostu będą. Tak więc proszę walczyć o siebie. Zapewniam, że jest Pani dobrą, zaangażowaną Mamą. Mimo, że to teraz bardzo ważny etap w Pani oraz Dziecka życiu – proszę pamiętać, żeby się w tym nie zatracać, bo to nie jedyna rola, jaką Pani w życiu pełni. Trzymam kciuki. Pozdrawiam ciepło. Anna Sowa

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.