Witam. Jestem osobą nerwowa,duzo krzycze. Najmniejsza,ze tak powiem pierdoła wyprowadza mnie z równo

4 odpowiedzi
Jestem osobą nerwowa,duzo krzycze. Najmniejsza,ze tak powiem pierdoła wyprowadza mnie z równowagi. Czasami jest tak,ze mam mnóstwo energii ,chce się żyć ,czasami jest wręcz odwrotnie. Często mam wyrzuty sumienia, że nakrzyczalam,ze sprawiłam komus przykrość,ale to ,że źle zrobiłam uswiadamiam sobie niestety po czasie. Przez moje zachowanie cierpi syn i maz . Dodam,ze w pracy potrafię ukryć swoje nerwy, w domu wśród bliskich nie wiem co we mnie wstępuje. Co mam robić? Czy powinnam udać się do psychologa? Nie radze sobie już z tym. Proszę o poradę.
Szanowna Pani, myślę że wizyta u specjalisty (psychologa lub psychiatry) jest jak najbardziej wskazana. Proponowałbym przede wszystkim zrobić dobrą diagnostykę kliniczną Pani problemów, co jest ich źródłem. Czy są to jakieś czynniki osobowościowe, sytuacyjne, emocjonalne czy jeszcze inne. Znając to, będzie łatwiej dopasować formę terapii. Proszę także pamiętać, że do psychologa powinna mieć Pani skierowanie (gdy wizyta jest na NFZ), do psychiatry skierowanie nie będzie wymagane.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Istnieje technika ułatwiającą obniżanie napięcia i hanowanie impulsów, którą Pani przedstawię. Proponuję codziennie wykonywać 10 minut ćwiczenia. Proszę usiąść wygodnie i skupić się na oddechu. Może Pani dla ułatwienia liczyć oddechy. Myśli będą naturalnie pojawiać się w głowie, jednak proszę wracać do tu i teraz. Nawet mistrzom medytacji pojawiają się w głowie myśli podczas medytacji, ale ważne jest skupianie się na teraźniejszości. To ćwiczenie pomoże Pani w trwaniu w dłużych okresach w spokoju. Może Pani się również zastanowić z czego wynikają Pani wybuchy złości, w jakich sytuacjach najczęściej się to dzieje, jakie myśli wtedy pojawiają się w głowie i jakie ma Pani przekonania na temat danej sytuacji. Jak odpowie sobie Pani na to, może Pani stwierdzić czy myśl jest racjonalna, w tym celu odpowiedzieć sobie na pytania: czy pomaga Pani w spełnieniu celu, czy pomaga w czuciu się tak, jak Pani chce się czuć, czy myśl ta jest faktem, czy pomaga Pani w rozwiązywaniu problemów i czy ułatwia relacje z innymi. Może też Pani pomyśleć o tym jak Pani chciałaby się czuć. Jeśli byłby to np. Spokój, opanowanie, to może Pani się zastanowić, kiedy tak się Pani czuje i co Pani robi żeby się tak czuć? Może może Pani mieć przy sobie coś, co będzie Pani o tym spokoju przypominać. Zasób, który zauważyłam u Pani, wynikający z tego, co Pani napisała, to to, że potrafi Pani opanować się, gdy jest Pani w pracy. Skoro udaje się to w pracy, z pewnością uda się w domu. Jakich metod używa Pani w pracy, żeby opanować złość? Czy może Pani to przenieść do domu? Może Pani też spróbować znajdować w życiu więcej czasu na swój relaks i odpoczynek, tak, żeby czuła Pani, że dba Pani także o siebie. Być może częściowo Pani problem wynika z Pani poczucia, że zajmuje się Pani innymi, a za mało sobą? Proponuję zastosowanie techniki na hamowanie impulsów i odpowiedzenie sobie na powyższe pytania. Pozdrawiam serdecznie, trzymam za Panią kciuki i wierzę, że ma Pani adekwatne zasoby, żeby poradzić sobie ze swoim problemem. Zapraszam na terapię w celu poznawania dalszych technik i pomoc w Pani sytuacji.
Szanowna Pani, jeśli dobrze rozumiem obecnie nie jest Pani zadowolona z tego jak Pani funkcjonuje i chce Pani zmienić swoje zachowanie, lepiej radzić sobie ze stresem, z emocjami. Jak najbardziej może Pani skorzystać z pomocy, najlepiej profesjonalnego psychoterapeuty. Polecam poszukanie osoby, która pozwoli Pani się otworzyć, będzie gotowa wysłuchać bez oceny i skoncentruje się na wspieraniu Pani w poszukiwaniach rozwiązania dla przeżywanych trudności.
Dzień dobry! Bardzo mnie cieszy, że zauważa Pani swoją trudność. Dostrzeżenie problemu to często pierwszy krok do zmiany. Zrozumiałam, że w pracy radzi sobie Pani z napięciem a w domu Pani "nie wytrzymuje". To naturalne, że w pracy jesteśmy w stanie lepiej kontrolować swoje emocje. Czasami jest tak, że ta kontrola "puszcza" w bezocznej przestrzeni, czyli w domu. Proszę zastanowić się, czy nie potrzebuje Pani więcej czasu na relaks i odpoczynek. Czasami jest tak, że osoby zmęczone, przepracowane mają trudność w regulacji emocji, w tym złości. Jeśli potrzebuje Pani pomocy w zaopiekowaniu się swoimi emocjami i w zrozumieniu ich proszę poszukać pomocy psychologicznej, psycholog pomoże Pani zrozumieć kierujące panią mechanizmy i zamienić je na inne, bardziej adaptacyjne i niekrzywdzące najbliższych.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.