Witam, mam 16 lat wiem, że jestem młoda ale borykam się z problemami psychicznymi przynajmniej takie
1
odpowiedzi
Witam, mam 16 lat wiem, że jestem młoda ale borykam się z problemami psychicznymi przynajmniej takie są moje obawy. Potrzebuje pomocy i jestem bardzo zdesperowana dlatego też tu piszę, bo to jest jedyna możliwość bym uzyskała jakąś podpowiedź.
Otóż, miałam bardzo trudne dzieciństwo wiele przeszłam i nie będę się na ten temat rozpisywać, bo myślę, że tego byłoby naprawdę dużo. Mój tata był alkoholikiem wychowałam się w dosyć patologicznej rodzinie, lecz mama zawsze była dobrą osobą. Przemoc fizyczna od strony ojca się pojawiała ale już z nami nie mieszka. Mama jest za granicą a ja mieszkam z braćmi, jeden z nich znęca się nademną psychicznie i walczę z tym, mama też ale niewiele może zrobić gdy jest daleko by zarabiać na rodzine. Miewam ataki paniki bardzo często gdy muszę mówić o emocjach, nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć jak się czuje miewam wtedy pustkę, „czarną dziurę w głowie”. Wiele razy się samookaleczałam, mam derealizacje i depersonalizacje. Paraliże senne miewałam jakiś czas temu codziennie po kilka razy, zaczęłam mieć koszmary i odczuwam bardzo duże zmęczenie. Mało rzeczy sprawia, że jestem szczęśliwa. Chce sobie pomóc,bo później może być za późno. Za dzieciaka jadłam swoje włosy, żułam je przez wiele lat. Aktualnie gdy płacze odczuwam bardzą dużą złość, że aż mam ochotę w coś uderzyć czy krzyczeć. Musiałam szybko dorosnąć i teraz czuje ze jestem sama nie ufam nikomu kłamie sama siebie nie wiem kim jestem nie wiem co czuje mam wrażenie ze z czasem jest coraz gorzej. Piszę ogólnikowo i w skrócie choć to nie wszystko. Nie mam co liczyć na pomoc mamy w sprawie psychologa ani nikogo dlatego pisze to bo czuje bezsilność naprawdę mam dość tego jak sie czuje chciałabym zakończyć swoje życie i wiem że bym to zrobiła ale nie mogę bo mój piesek nie będzie miał opieki. Proszę o jakiekolwiek nakierowanie jeśli coś mi dolega. dziękuje
Otóż, miałam bardzo trudne dzieciństwo wiele przeszłam i nie będę się na ten temat rozpisywać, bo myślę, że tego byłoby naprawdę dużo. Mój tata był alkoholikiem wychowałam się w dosyć patologicznej rodzinie, lecz mama zawsze była dobrą osobą. Przemoc fizyczna od strony ojca się pojawiała ale już z nami nie mieszka. Mama jest za granicą a ja mieszkam z braćmi, jeden z nich znęca się nademną psychicznie i walczę z tym, mama też ale niewiele może zrobić gdy jest daleko by zarabiać na rodzine. Miewam ataki paniki bardzo często gdy muszę mówić o emocjach, nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć jak się czuje miewam wtedy pustkę, „czarną dziurę w głowie”. Wiele razy się samookaleczałam, mam derealizacje i depersonalizacje. Paraliże senne miewałam jakiś czas temu codziennie po kilka razy, zaczęłam mieć koszmary i odczuwam bardzo duże zmęczenie. Mało rzeczy sprawia, że jestem szczęśliwa. Chce sobie pomóc,bo później może być za późno. Za dzieciaka jadłam swoje włosy, żułam je przez wiele lat. Aktualnie gdy płacze odczuwam bardzą dużą złość, że aż mam ochotę w coś uderzyć czy krzyczeć. Musiałam szybko dorosnąć i teraz czuje ze jestem sama nie ufam nikomu kłamie sama siebie nie wiem kim jestem nie wiem co czuje mam wrażenie ze z czasem jest coraz gorzej. Piszę ogólnikowo i w skrócie choć to nie wszystko. Nie mam co liczyć na pomoc mamy w sprawie psychologa ani nikogo dlatego pisze to bo czuje bezsilność naprawdę mam dość tego jak sie czuje chciałabym zakończyć swoje życie i wiem że bym to zrobiła ale nie mogę bo mój piesek nie będzie miał opieki. Proszę o jakiekolwiek nakierowanie jeśli coś mi dolega. dziękuje

Wzruszający jest Twój list. Wyobrażam sobie, jak jest ci ciężko. Ślady po wychowywania w domu z rodzicem alkoholikiem, często trwają długo i opisywane są jako DDA, czyli Dorosłe Dzieci Alkoholików.
Najczęściej stwierdza się u tych osób niską samoocenę i poczucie bezwartościowości, krzywdy, osamotnienie i poczucie winy, problemy z odczuwaniem i okazywaniem emocji, lęk przed odrzuceniem, bliskością, nieufność i wrogość wobec innych itp. Skoro nadużywanie alkoholu jest dość częste, trzeba przyjąć, że ludzi zmagających się z tymi problemami nie brakuje. Myślę, że zachowanie twojego brata też może mieć takie przyczyny.
Nie sądzę, byś sama poradziła sobie z problemami.
Ale trudno mi doradzać, bo nie wiem o tobie nic – gdzie mieszkasz, czy chodzisz do szkoły, czy masz kogoś z rodziny, który mógłby pomóc… Więc jeśli chodzisz do szkoły, pomóc może pedagog szkolny a jeśli nie, proponuję kontakt z najbliższym ośrodkiem leczenia odwykowego. Terapeuci w takich ośrodkach potrafią pomóc nie tylko uzależnionym, ale i ich rodzinom. Nie jest wymagane skierowanie do takiego ośrodka. Znajdziesz tam pomoc i zrozumienie.
Pozdrawiam
Najczęściej stwierdza się u tych osób niską samoocenę i poczucie bezwartościowości, krzywdy, osamotnienie i poczucie winy, problemy z odczuwaniem i okazywaniem emocji, lęk przed odrzuceniem, bliskością, nieufność i wrogość wobec innych itp. Skoro nadużywanie alkoholu jest dość częste, trzeba przyjąć, że ludzi zmagających się z tymi problemami nie brakuje. Myślę, że zachowanie twojego brata też może mieć takie przyczyny.
Nie sądzę, byś sama poradziła sobie z problemami.
Ale trudno mi doradzać, bo nie wiem o tobie nic – gdzie mieszkasz, czy chodzisz do szkoły, czy masz kogoś z rodziny, który mógłby pomóc… Więc jeśli chodzisz do szkoły, pomóc może pedagog szkolny a jeśli nie, proponuję kontakt z najbliższym ośrodkiem leczenia odwykowego. Terapeuci w takich ośrodkach potrafią pomóc nie tylko uzależnionym, ale i ich rodzinom. Nie jest wymagane skierowanie do takiego ośrodka. Znajdziesz tam pomoc i zrozumienie.
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.