Witam mam 23 lata, 4 miesiące temu po umyciu włosów nad wanna (w pozycji pochylonej do przodu i nast
3
odpowiedzi
Witam mam 23 lata, 4 miesiące temu po umyciu włosów nad wanna (w pozycji pochylonej do przodu i następnie odwiedzeniu głowy ku tyłowi) zmagam się z bardzo poważnymi problemami.
Objawy:
Piszczenie, zatykanie i szum w uszach (zazwyczaj się od tego zaczyna, czasem do tego stopnia że prawie nic nie słyszę trwa do końca)
Uczycie oszołomienia (od początku do końca, wcześniej określałam to jako zawroty głowy ale neurolog lepiej to określił)
Nieregularny rytm serca (w pierwszych godzinach napadu)
Uczycie odrealnienia
Potrzeba skorzystania z toalety
Dreszcze, zimno (zwłaszcza dłonie i stopy)
Uczucie zimna w klatce piersiowej (po lewej stronie poniżej przyśrodkowego końca obojczyka)
Suchość w ustach (5-10 dni)
Drganie głowy (nieregularnie)
Uczucie ‚przechodzenia prądu’ przez nerwy wzdłuż nóg
Brak apetytu, nudności (doszło ostatnio, do 5 dni, nawet przy piciu wody)
Podczas ucisku na głowę uczucie odlatywania
Wykończenie fizyczne
Ogromna sztywność karku (pojawia się po kilku dniach, ograniczenie ruchu głowy w jakimkolwiek kierunku, ewentualnie dochodzi do tego ucisk w okolicy podstawy czaszki/potylicy)
Spięcie mięśni na głowie i twarzy (czasem ciężko nawet coś powiedzieć)
Brak niedowładów, parastezji kończyn
Brak bólów głowy (tylko powierzchowne jakby odmięśniowe)
Brak zaburzeń świadomości
Objawy są tak silne że raz byłam przez to w szpitalu. Cały czas mam wrażenie że zaraz zemdleje.
Mam wrażenie ze wywołują je skrajne pozycje głowy plus na przykład siedzenie z wyciągniętymi nogami lub odkurzanie.
Na początku ‚napad’ trwał ok 10 dni, potem 2 tygodnie, teraz trzyma mnie już ponad 1,5 miesiąca i czuje się jak osoba niepełnosprawna. Nie jestem w stanie siedzieć przy biurku dłużej niż 15 min, położenie się nic nie pomaga. Byłam już u neurologów, neurochirurga, ortopedy, laryngologa i nikt nie potrafi powiedzieć co mi jest.
Z badań obrazowych której były robione czyli TK głowy nie wykazała żadnych nieprawidłowości, doppler naczyń szyjnych nic, MR głowy nic, MR kręgosłupa szyjnego: kifotyzacja fizjologicznej lordozy szyjnej, zmiany dehydratacyjno-degeneracyjne tarcz międzykręgowych C3-C4 i C5-C6. Na poziome C5-C6 niewielka (2,5x6mm), tylna, pośrodkowa wypuklina tarczy międzyokręgowej z objawem uszkodzenia pierścienia włóknistego (strefa HIZ). Drobna osteofitoza przednich krawędzi trzonów kręgów szyjnych.
W przeszłości złamanie prawej kończyny górnej (w wieku 7 lat), uraz kręgosłupa szyjnego na zajęciach gimnastyki (tez około 8 roku życia, noszenie kołnierza stabilizującego)
Byłam u dwóch fizjoterapeutów, obaj nie wiedzieli skąd to, a po ćwiczeniach na odcinek szyjny polegających na spojrzeniu w górę i w dół z lekkim przytakiwaniem głowa i naciskaniem językiem na podniebienie oraz drugie czyli przekręcanie głowy skrajnie w lewo i prawo z jednoczesną pracą oczami dolegliwości pogorszyły się i dodatkowo czułam mrowienie po lewej stronie w okolicy potylicy.
Dodam tylko że, mam 185 cm wzrostu i studiuje stomatologię więc sprawa jest naprawdę pilna, bo obawiam się ze bez pomocy nie będę w stanie zacząć następnego semestru.
Bardzo dziękuję, za poświęcenie czasu na przeczytanie tego wszystkiego i za wszystkie odpowiedzi.
Objawy:
Piszczenie, zatykanie i szum w uszach (zazwyczaj się od tego zaczyna, czasem do tego stopnia że prawie nic nie słyszę trwa do końca)
Uczycie oszołomienia (od początku do końca, wcześniej określałam to jako zawroty głowy ale neurolog lepiej to określił)
Nieregularny rytm serca (w pierwszych godzinach napadu)
Uczycie odrealnienia
Potrzeba skorzystania z toalety
Dreszcze, zimno (zwłaszcza dłonie i stopy)
Uczucie zimna w klatce piersiowej (po lewej stronie poniżej przyśrodkowego końca obojczyka)
Suchość w ustach (5-10 dni)
Drganie głowy (nieregularnie)
Uczucie ‚przechodzenia prądu’ przez nerwy wzdłuż nóg
Brak apetytu, nudności (doszło ostatnio, do 5 dni, nawet przy piciu wody)
Podczas ucisku na głowę uczucie odlatywania
Wykończenie fizyczne
Ogromna sztywność karku (pojawia się po kilku dniach, ograniczenie ruchu głowy w jakimkolwiek kierunku, ewentualnie dochodzi do tego ucisk w okolicy podstawy czaszki/potylicy)
Spięcie mięśni na głowie i twarzy (czasem ciężko nawet coś powiedzieć)
Brak niedowładów, parastezji kończyn
Brak bólów głowy (tylko powierzchowne jakby odmięśniowe)
Brak zaburzeń świadomości
Objawy są tak silne że raz byłam przez to w szpitalu. Cały czas mam wrażenie że zaraz zemdleje.
Mam wrażenie ze wywołują je skrajne pozycje głowy plus na przykład siedzenie z wyciągniętymi nogami lub odkurzanie.
Na początku ‚napad’ trwał ok 10 dni, potem 2 tygodnie, teraz trzyma mnie już ponad 1,5 miesiąca i czuje się jak osoba niepełnosprawna. Nie jestem w stanie siedzieć przy biurku dłużej niż 15 min, położenie się nic nie pomaga. Byłam już u neurologów, neurochirurga, ortopedy, laryngologa i nikt nie potrafi powiedzieć co mi jest.
Z badań obrazowych której były robione czyli TK głowy nie wykazała żadnych nieprawidłowości, doppler naczyń szyjnych nic, MR głowy nic, MR kręgosłupa szyjnego: kifotyzacja fizjologicznej lordozy szyjnej, zmiany dehydratacyjno-degeneracyjne tarcz międzykręgowych C3-C4 i C5-C6. Na poziome C5-C6 niewielka (2,5x6mm), tylna, pośrodkowa wypuklina tarczy międzyokręgowej z objawem uszkodzenia pierścienia włóknistego (strefa HIZ). Drobna osteofitoza przednich krawędzi trzonów kręgów szyjnych.
W przeszłości złamanie prawej kończyny górnej (w wieku 7 lat), uraz kręgosłupa szyjnego na zajęciach gimnastyki (tez około 8 roku życia, noszenie kołnierza stabilizującego)
Byłam u dwóch fizjoterapeutów, obaj nie wiedzieli skąd to, a po ćwiczeniach na odcinek szyjny polegających na spojrzeniu w górę i w dół z lekkim przytakiwaniem głowa i naciskaniem językiem na podniebienie oraz drugie czyli przekręcanie głowy skrajnie w lewo i prawo z jednoczesną pracą oczami dolegliwości pogorszyły się i dodatkowo czułam mrowienie po lewej stronie w okolicy potylicy.
Dodam tylko że, mam 185 cm wzrostu i studiuje stomatologię więc sprawa jest naprawdę pilna, bo obawiam się ze bez pomocy nie będę w stanie zacząć następnego semestru.
Bardzo dziękuję, za poświęcenie czasu na przeczytanie tego wszystkiego i za wszystkie odpowiedzi.
Proszę udać się do wykwalifikowanego fizjoterapeuty. Pozdrawiam!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry przy tak wyczerpującej już ścieżce poszukiwania przyczyny polecam wizytę u osteopaty. Na podstawie Pani opisu problem jest bardzo złożony, ale daleki jestem od stawiania diagnozy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dzień dobry. Proszę udać się do osteopaty. Koledzy przeprowadzą dokładne badanie i testy różnicujące. Pozdrawiam serdecznie
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.