Witam, mam 42 lata. Przed dwoma laty pojawiły się u mnie problemy z członkiem. Pewnego poranka poja
1
odpowiedzi
Witam,
mam 42 lata. Przed dwoma laty pojawiły się u mnie problemy z członkiem. Pewnego poranka pojawiło się uczucie odrętwienia, czucie było, ale jakby ograniczone, tak jakby przez prezerwatywę. Po kilku dniach pojawił się ból, ale tylko w pozycji siedzącej. A ponieważ pracuje w biurze, problem był duży. W pozycji stojącej ból znikał. Oczywiście jak tylko pojawił się problem z czuciem, odrętwieniem a następnie bólem, całkowicie zaniknęła u mnie erekcja. Członek był jakby nieaktywny na bodźce seksualne, nie było też erekcji nocnych. Wizyta u dwóch urologów - wszystko ok. Całe litanie badań w trzech niezależnie przepisanych przez nich seriach: badanie moczu, PSA, per rectum, wszelkie badania hormonalne (płciowych, tarczycy), próby wątrobowe,posiewy moczu, nasienia, na choroby weneryczne, boleriozę, dodatkowo USG jamy brusznej, USG Doppler prącia, pewnie jeszcze jakieś, o których zapomniałem. Wizyta u neurologa - rezonans kręgosłupa lędźwiowego i krzyżowego. Też wszystko ok, jakieś drobne dyskopatie, ale podobno w normie. Wróciłem do urologa z tym RM i polecił mi iść na terapię manualną kręgosłupa. W międzyczasie, a trwało to ok. 1-1,5 miesiąca od pierwszych objawów, ból zniknął sam z siebie - pewnie gdzieś po ok. 3 tygodniach. Ale problem z erekcją bez zmian. Przed wizytą na terapii erekcja wróciła. Zacząłem terapię manualną, na którą chodziłem ok. miesiąca. W tym czasie erekcja znowu zniknęła. I zaczęły się takie sinusoidy, które trwały ok 2 lata: 2-3 tygodnie braku erekcji, następnie przez 2-3 tygodnie powrót. Oczywiście te okresy nie były równe w czasie, ale były to ewidentne cykle.
W styczniu tego roku znowu brak reaktywności, który trwał zdecydowanie dłużej. Ponowna wizyta u urologa, dwóch neurologów. Ponowione badania laboratoryjne, ponowiony RM lędźwiowego kręgosłupa, dodatkowo głowy, miednicy mniejszej. Wszystko ok. W międzyczasie w marcu powrót erekcji. Wizyta u następnego urologa - wszystko ok. Z jednym wyjątkiem. Zrobił mi badanie odruchu opuszkowo jamistego, którego mi nikt wcześniej nie robił - był ledwo odczuwalny. Zalecił wizytę u neurochirurga, do którego udałem się z tymi wszystkimi badaniami - nie widzi nic, co było by w jego kwestii.
Teraz od maja znowu nie ma mowy o erekcji. Jest możliwość osiągnięcia wytrysku przez masturbację, ale to jest tak jakby "na siłę". Nawet jak jest wzwód, to taki niepełny i bez doznań... O stosunku nie ma mowy oczywiście. Zażywam Adalift 5 g na dobę. Ale to praktycznie nic nie daje.
mam 42 lata. Przed dwoma laty pojawiły się u mnie problemy z członkiem. Pewnego poranka pojawiło się uczucie odrętwienia, czucie było, ale jakby ograniczone, tak jakby przez prezerwatywę. Po kilku dniach pojawił się ból, ale tylko w pozycji siedzącej. A ponieważ pracuje w biurze, problem był duży. W pozycji stojącej ból znikał. Oczywiście jak tylko pojawił się problem z czuciem, odrętwieniem a następnie bólem, całkowicie zaniknęła u mnie erekcja. Członek był jakby nieaktywny na bodźce seksualne, nie było też erekcji nocnych. Wizyta u dwóch urologów - wszystko ok. Całe litanie badań w trzech niezależnie przepisanych przez nich seriach: badanie moczu, PSA, per rectum, wszelkie badania hormonalne (płciowych, tarczycy), próby wątrobowe,posiewy moczu, nasienia, na choroby weneryczne, boleriozę, dodatkowo USG jamy brusznej, USG Doppler prącia, pewnie jeszcze jakieś, o których zapomniałem. Wizyta u neurologa - rezonans kręgosłupa lędźwiowego i krzyżowego. Też wszystko ok, jakieś drobne dyskopatie, ale podobno w normie. Wróciłem do urologa z tym RM i polecił mi iść na terapię manualną kręgosłupa. W międzyczasie, a trwało to ok. 1-1,5 miesiąca od pierwszych objawów, ból zniknął sam z siebie - pewnie gdzieś po ok. 3 tygodniach. Ale problem z erekcją bez zmian. Przed wizytą na terapii erekcja wróciła. Zacząłem terapię manualną, na którą chodziłem ok. miesiąca. W tym czasie erekcja znowu zniknęła. I zaczęły się takie sinusoidy, które trwały ok 2 lata: 2-3 tygodnie braku erekcji, następnie przez 2-3 tygodnie powrót. Oczywiście te okresy nie były równe w czasie, ale były to ewidentne cykle.
W styczniu tego roku znowu brak reaktywności, który trwał zdecydowanie dłużej. Ponowna wizyta u urologa, dwóch neurologów. Ponowione badania laboratoryjne, ponowiony RM lędźwiowego kręgosłupa, dodatkowo głowy, miednicy mniejszej. Wszystko ok. W międzyczasie w marcu powrót erekcji. Wizyta u następnego urologa - wszystko ok. Z jednym wyjątkiem. Zrobił mi badanie odruchu opuszkowo jamistego, którego mi nikt wcześniej nie robił - był ledwo odczuwalny. Zalecił wizytę u neurochirurga, do którego udałem się z tymi wszystkimi badaniami - nie widzi nic, co było by w jego kwestii.
Teraz od maja znowu nie ma mowy o erekcji. Jest możliwość osiągnięcia wytrysku przez masturbację, ale to jest tak jakby "na siłę". Nawet jak jest wzwód, to taki niepełny i bez doznań... O stosunku nie ma mowy oczywiście. Zażywam Adalift 5 g na dobę. Ale to praktycznie nic nie daje.
Być może opisane przez Pana objawy mają podłoże psychogenne. Zachęcam do konsultacji seksuologicznej.
Sugeruję wizytę: Konsultacja seksuologiczna - 300 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.