Witam mam prawie 30 lat chodzi za mną śmierć że zaraz umrę i budzi mnie dlaczego ten czas pędzi zacz

8 odpowiedzi
Witam mam prawie 30 lat chodzi za mną śmierć że zaraz umrę i budzi mnie dlaczego ten czas pędzi zaczęłam liczyć ile czasu mi zostało i nie chce żeby moja mama odchodziła że nie poradzę sobie bez niej takie mam myśli żeby ten czas się zatrzymał na wieki że nie chce być stara chce być taka jaka teraz jestem i nie mogę zrozumieć dlaczego ludzie umierają i jak patrzę na ludzi to płacze że ich nie zobaczę zaczęłam czytać jak jest niebie mówię co ja tam będę robić po co mamy tam iść takie mam myśli nie radzę sobie już odkąd zaczęłam się modlić nowenna pompejańska .
Szanowna Pani, dylematy natury egzystencjalnej i opisany przez Panią lęk przed śmiercią jest wpisany w kondycję ludzkiej natury. Śmierć jest częścią życia i choć życzeniowo chcielibyśmy jej uniknąć to dotyczy ona bez wyjątku każdej żywej istoty, w tym nas ludzi. Pozostaje nam zaakceptować ten fakt, a świadomość naszej śmiertelności wykorzystać by jak najpełniej żyć w czasie który został nam dany. Być może za lękiem i natrętną myślą o śmierci kryje się dylemat związany z sensem życia ? Być może w tym obszarze jest w Pani jakiś brak, niespełnienie, tęsknota ? Co do samej modlitwy Nowenny Pompejańskiej, jej intensywność, czas trwania może sprzyjać myśli o cierpieniu, przemijalności. Być może dobrym pomysłem będzie poszukać krzepiących, pełnych nadziei rozważań podczas modlitwy. Pomocna może okazać się również psychoterapia w nurcie egzystencjalnym. Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Rozumiem Pani głębokie uczucia i obawy dotyczące przemijania, śmierci oraz lęku przed utratą bliskich. To, co Pani przeżywa, może być odbiciem lęku egzystencjalnego, który często ujawnia się poprzez intensywne przemyślenia o życiu i śmierci. Podejmowanie duchowych praktyk, takich jak Nowenna Pompejańska, może dodatkowo pogłębić te rozważania, prowadząc do duchowego wzrostu, ale też niekiedy do zwiększenia lęku i niepokoju.

To, co może Pani pomóc w radzeniu sobie z tymi trudnościami, to pierwszym krokiem do zmniejszenia lęku, jest akceptacja nieuchronności, czyli uznanie, że śmierć jest naturalną częścią życia. Jest to trudny, ale ważny proces, który może przynieść spokój.
Istotne jest też skupienie się na teraźniejszości. Praktyki uważności i medytacja mogą pomóc skoncentrować się na obecnym momencie, co z kolei może zmniejszyć niepokój o przyszłość.
Niezwykle ważne jest wsparcie psychologiczne. Rozmowa z terapeutą może przynieść ulgę, pomagając znaleźć skuteczne sposoby radzenia sobie z lękiem.
Wiedza również może zmniejszyć poziom lęku. Dlatego warto poznać procesy związane ze śmiercią i starzeniem się, co może pomóc zmniejszyć strach. Większa wiedza o tych naturalnych procesach często przynosi pocieszenie.
Rozmowy z bliskimi lub z osobami, które mogą oferować wsparcie duchowe i emocjonalne, mogą pomóc poczuć się mniej samotnie z Pani obawami.
Jeśli Nowenna Pompejańska wywołuje u Pani zwiększony niepokój, warto zastanowić się nad jej rolą w Pani życiu. Dialog z duchownym lub terapeutą może pomóc Pani zrozumieć i przetworzyć te doświadczenia.

Pani decyzja o poszukiwaniu wsparcia jest ważnym krokiem. Warto pamiętać, że droga do zrozumienia i akceptacji jest indywidualna i należy podążać nią we własnym tempie. Szukanie równowagi między duchowym poszukiwaniem a emocjonalnym dobrem jest istotne w procesie radzenia sobie z obawami związanymi z przemijaniem. Praca nad tymi uczuciami może być wyzwaniem, ale jest również szansą na głęboki osobisty rozwój i odkrywanie większego sensu w życiu.
Dzień dobry. Wygląda na to że przeżywa Pani jakieś cierpienie. Prawdopodobnie składa się na nie kilka spraw. Po pierwsze jest jakiś kłopot z niezależnością i poczuciem sprawczości (odnoszę się do myśli że nie poradzi Pani sobie bez mamy). Spostrzeganie zagrożenia śmiercią prawdopodobnie jest nierealistyczne (nie pisze Pani o żadnej śmiertelnej chorobie). Ponieważ o fakcie istnienia śmierci wiedziała Pani prawdopodobnie od dawna, a teraz te lęki i niezgoda wracają tworząc jakiś natłok, wygląda na to że przyczyną może być nierozwiązany nieświadomy konflikt wewnętrzny, który daje objawy o charakterze nerwicowym. Psychoterapia daje możliwość odkrycia i rozwiązania konfliktu wewnętrznego a co za tym idzie usunięcia nadmiarowych lęków. Odkrywanie sensu własnego życia może pomóc natomiast poradzić sobie z niepokojami o charakterze egzystencjalnym (odnoszącymi się do przemijalności ludzkiego życia)..
Rozumiem, że obecne myśli i uczucia są dla Ciebie trudne i przytłaczające. Ważne jest, abyś wiedziała, że nie jesteś sama i istnieje wsparcie dostępne dla Ciebie.

1. **Profesjonalna pomoc:** Skonsultuj się z psychologiem, psychoterapeutą lub psychiatrą, który może pomóc zrozumieć i przepracować te trudne emocje oraz dostarczyć Ci narzędzi do radzenia sobie.

2. **Wsparcie społeczne:** Podziel się swoimi uczuciami z bliskimi osobami, które Cię rozumieją. Również otwarta rozmowa z mamą może być ważna w zrozumieniu nawarstwionych uczuć.

3. **Działania na rzecz zdrowia psychicznego:** Wprowadź zdrowe nawyki, takie jak regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta i odpowiednia ilość snu. Mogą one wpływać pozytywnie na stan psychiczny.

4. **Rozwój duchowy:** Dla wielu ludzi modlitwa czy duchowe praktyki są źródłem wsparcia. Jeśli jednak zaczynasz odczuwać dodatkowy stres związanego z tymi praktykami, również warto podzielić się tym z profesjonalistą.


Pamiętaj, że ważne jest, aby nie bagatelizować swoich uczuć i szukać pomocy, kiedy czujesz, że nie możesz sobie samodzielnie poradzić z trudnościami.
Dzień dobry, dziękuję że zdecydowała się Pani podzielić się przeżywanymi przez Panią obawami i myślami. Już na początku warto podkreślić, że zadawane przez Panią pytania i lęki związane z tematyką śmierci są czymś raczej powszechnym i występują u większości osób na różnych etapach życia. Sama śmierć natomiast jest czymś z czym zmierzy się każdy z nas - i nie chodzi tutaj dosłownie o fakt, że my sami umrzemy ale również o fakt, że w trakcie życia nie raz się z nią zmierzymy doświadczając wielu strat - naszych bliskich osób, zwierząt i rzeczy. Faktycznie jedną z rzeczy, która może obniżyć odczuwany lęk jest akceptacja nieuchronności i naturalnego charakteru śmierci. Akceptacja najczęściej nie jest natomiast czymś co zdarza się z minuty na minutę, czy z dnia na dzień - jest raczej procesem, który może zająć trochę czasu i podczas, którego często charakterystyczne jest zadawanie sobie w kółko tych samych pytań - bez znajdywania satysfakcjonującej nas odpowiedzi (co najpewniej w końcu zaprowadzi nas do przewartościowania i nadanie nowego sensu pewnym zjawiskom - tutaj śmierci). Natomiast jeśli jak rozumiem odczuwa Pani spory dyskomfort w związku z posiadaniem tych obaw i myśli i jest to stan, który powoduje wręcz uczucie nie radzenia sobie lub gorszego radzenia sobie z wyzwaniami dnia codziennego to być może pomocne okaże się spotkanie ze specjalistą zdrowia psychicznego - psychologiem lub terapeutą, który na wstępnym spotkaniu zbierze szczegółowe informacje aby dokładniej poznać Pani sytuację i wskaże dalsze kroki działania tak aby poczuła się Pani lepiej. Pozdrawiam serdecznie, Karolina Etmańska
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna online - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Szanowna Pani, Pani obawy są całkowicie zrozumiałe, zwłaszcza gdy myśli Pani o utracie bliskich, takich jak mama, o starości i przemijaniu. Lęk przed śmiercią własną oraz bliskich jest wpisany w życie każdego człowieka. To naturalne, że takie myśli mogą być przytłaczające i budzić wiele emocji. Warto zastanowić się, co mogłoby Panią wesprzeć. Proszę pamiętać, że nie jest Pani sama w swoich przeżyciach. Rozmowa z bliskimi osobami może przynieść wsparcie i poczucie zrozumienia. Również profesjonalna pomoc może być niezwykle wartościowa w radzeniu sobie z lękami i myślami, które teraz Panią niepokoją. Wydaje się, że wartościowa mogłaby okazać się dla Pani terapia w nurcie egzystencjalnym, która pomaga radzić sobie z takimi podstawowymi dylematami egzystencjalnymi człowieka, jak śmierć, sens życia czy izolacja. Relacja z empatycznym, wspierającym terapeutą może także przynieść ulgę i wsparcie w tym trudnym dla Pani okresie. Pozdrawiam ciepło, Magda Szczecińska
Dzień dobry. Dziękuję, że podzieliła się Pani swoimi myślami. To, co Pani opisuje, jest związane z głębokim lękiem przed przemijaniem, śmiercią i niepewnością co do przyszłości. Takie myśli mogą być bardzo przytłaczające, zwłaszcza gdy stają się intensywne i utrudniają codzienne życie.

Lęk przed śmiercią i starzeniem się jest bardzo ludzkim doświadczeniem. Każdy z nas zastanawia się czasem nad sensem życia i obawia się utraty bliskich. Kiedy te myśli stają się natrętne i przeszkadzają w codziennym funkcjonowaniu, warto poszukać wsparcia, ponieważ mogą wskazywać na zaburzenia lękowe.

Z Pani opisu wynika, że te myśli wpływają na emocje i codzienne samopoczucie. Rozmowa z psychologiem lub terapeutą mogłaby pomóc Pani zrozumieć źródła tych lęków i nauczyć technik radzenia sobie z nimi. Terapia poznawczo-behawioralna bywa skuteczna w takich sytuacjach.

Warto również skupić się na teraźniejszości – praktyki uważności, takie jak medytacja, mogą pomóc skoncentrować się na bieżącej chwili, co może zmniejszyć intensywność lęków. Rozmowa z bliskimi lub osobami, które mają podobne doświadczenia, może również przynieść ulgę.

Pani uczucia są ważne i zasługuje Pani na to, aby przeżywać życie z większym spokojem. Nie jest Pani sama w tych myślach i istnieją sposoby, które mogą pomóc odzyskać poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Z pozdrowieniami, Karolina Maciejewicz
W takim przypadku, najlepiej jest zgłosić się do psychiatry lub psychologa, którzy są profesjonalistami w zakresie rozpoznawania i leczenia zaburzeń. Jest to najlepszy sposób, aby uzyskać profesjonalną pomoc i wsparcie w rozwiązaniu Twoich problemów.

Eksperci

Arkadiusz Siekierzycki

Arkadiusz Siekierzycki

Psycholog, Psychoterapeuta

Szczecin

Marcin Okoński

Marcin Okoński

Psycholog, Psychoterapeuta

Warszawa

Zuzanna Bończyk

Zuzanna Bończyk

Psycholog, Psychoterapeuta

Łódź

Maria Snarska

Maria Snarska

Psycholog, Psychoterapeuta

Warszawa

Barbara Niżankowska-Półtorak

Barbara Niżankowska-Półtorak

Psycholog

Rzeszów

Joanna Żurada-Wyrwińska

Joanna Żurada-Wyrwińska

Psychiatra

Sopot

Podobne pytania

Masz pytania?

Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 330 pytań dotyczących usługi: depresja
  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.