Witam. Mam problem wydaje mi się że chyba nie powinien być , czy jestem dziwna ? To normalne ???
3
odpowiedzi
Witam.
Mam problem wydaje mi się że chyba nie powinien być , czy jestem dziwna ? To normalne ???
Syn nastoletni miał dziewczynę. Byli razem około 2 lat. Związek bardzo rozwinięty ona przyjeżdżała do nas, nocowała , wspólne imprezy rodzinne , wakacje, ferie święta. . Bardzo dobrze się czuła u nas z nami w naszym domu i towarzystwie. Chętnie pomagała, sprzątali razem gotowali czasem i wspólnie jedliśmy te posiłki.
Syn z nią zerwał , taka była jego decyzja (mówił że nie potrafił poradzić sobie z jej zaborczością, zazdrością brakiem zaufania) ona kochała go bardzo , dbała o niego martwiła się opiekowała nieba by mu przychyliła . Jak mówię nie wnikam w decyzję syna , nie dyskutuje o niej, szanuje ją, taką podjął. Widocznie tak czuł ich związek i nie chciał go dłużej. Ja to wszystko rozumiem i wiem ale teraz pojawia się …. To coś „nienormalne??” Odkąd z nią zerwał te kilka dni jest mi potwornie przykro , smuto i ogromnie żal. Nie umiem sobie z tym poradzić , w weekend kryłam się po kątach ze swoim płaczem i smutkiem. Dziś jak jestem sama w domu od rana ryczę . Tak mi smutno że koniec , że jej już nie zobaczę , że nie będzie „nasza” smutno mi bo wiem jak ona to przeżywa (wiem że ma bardzo niskie
Poczucie własnej wartości). On skończył związek a ja czuję się jak bym straciła na zawsze bliską osobę i odczuwam autentyczny żal rozpacz i ogromny smutek, że pożegnałam ją na zawsze. Nigdy nie miałam czegoś takiego …. Z żadną inną dziewczyną starszego syna np. Były i nie ma, obeszło się bez echa , a tu ?? Co to ma być ? Dlaczego ? Nie rozumiem tego uczucia i nie chce go…. Leżę i rozpaczam za dziewczymą z którą zerwał mój syn… żeby było jasne nie zamierzam namawiać nikogo do powrotu i dyskutować o decyzji ….
Potwornie mi szkoda że ja pożegnałam ją na zawsze i nie będzie już członkiem naszej rodziny , nie będzie nasza … i nigdy więcej jej nie zobaczę !!!!!
Mam problem wydaje mi się że chyba nie powinien być , czy jestem dziwna ? To normalne ???
Syn nastoletni miał dziewczynę. Byli razem około 2 lat. Związek bardzo rozwinięty ona przyjeżdżała do nas, nocowała , wspólne imprezy rodzinne , wakacje, ferie święta. . Bardzo dobrze się czuła u nas z nami w naszym domu i towarzystwie. Chętnie pomagała, sprzątali razem gotowali czasem i wspólnie jedliśmy te posiłki.
Syn z nią zerwał , taka była jego decyzja (mówił że nie potrafił poradzić sobie z jej zaborczością, zazdrością brakiem zaufania) ona kochała go bardzo , dbała o niego martwiła się opiekowała nieba by mu przychyliła . Jak mówię nie wnikam w decyzję syna , nie dyskutuje o niej, szanuje ją, taką podjął. Widocznie tak czuł ich związek i nie chciał go dłużej. Ja to wszystko rozumiem i wiem ale teraz pojawia się …. To coś „nienormalne??” Odkąd z nią zerwał te kilka dni jest mi potwornie przykro , smuto i ogromnie żal. Nie umiem sobie z tym poradzić , w weekend kryłam się po kątach ze swoim płaczem i smutkiem. Dziś jak jestem sama w domu od rana ryczę . Tak mi smutno że koniec , że jej już nie zobaczę , że nie będzie „nasza” smutno mi bo wiem jak ona to przeżywa (wiem że ma bardzo niskie
Poczucie własnej wartości). On skończył związek a ja czuję się jak bym straciła na zawsze bliską osobę i odczuwam autentyczny żal rozpacz i ogromny smutek, że pożegnałam ją na zawsze. Nigdy nie miałam czegoś takiego …. Z żadną inną dziewczyną starszego syna np. Były i nie ma, obeszło się bez echa , a tu ?? Co to ma być ? Dlaczego ? Nie rozumiem tego uczucia i nie chce go…. Leżę i rozpaczam za dziewczymą z którą zerwał mój syn… żeby było jasne nie zamierzam namawiać nikogo do powrotu i dyskutować o decyzji ….
Potwornie mi szkoda że ja pożegnałam ją na zawsze i nie będzie już członkiem naszej rodziny , nie będzie nasza … i nigdy więcej jej nie zobaczę !!!!!
Opisuje Pani relację "nastoletniego" syna, jak mogę się domyślić,jego dziewczyna też była nastolatką. Poza relacją uczuciową między nią a Pani synem, powstała relacją między nią a Panią. Z jakichś powodów zaczęła ją Pani traktować jak bliską osobę, (bo być może zwierzała się Pani, traktowała Panią jak członka własnej rodziny) przekraczając naturalną granicę emocjonalną. To, co Pani czuje, to naturalne, bo niezależnie od decyzji syna, Pani straciła relację z osobą, do której się Pani zbliżyła. A w takich sytuacjach, człowiek może reagować żałobą po utracie relacji. Warto wrócić we wspomnieniach do tych wszystkich dobrych chwil, które dotyczyły bezpośrednio Pani i tej dziewczyny, zachować je we wspomnieniach i pogodzić się z decyzją syna o rozstaniu, która odcina kontakt Pani i jej. Z uwagi na obawy syna, że jego była dziewczyna była zaborcza, proponuję ,żeby Pani porozmawiała z psychologiem o własnej ocenie swojej relacji z tamtą dziewczyną. W warunkach bezpośredniej rozmowy łatwiej pokazać mechanizmy uwikłania i dać indywidualne wskazówki jak sobie poradzić ze stratą. Życzę siły.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
To, co czujesz, jest całkowicie normalne i naturalne. Twoje emocje wynikają z głębokiej więzi, jaką zbudowałaś z dziewczyną Twojego syna. Byłaś częścią jej życia przez dwa lata, a tak bliskie relacje mogą wywoływać silne emocje w momencie ich zakończenia.
Oto kilka wskazówek, jak możesz sobie poradzić z tymi uczuciami:
Uznaj swoje uczucia: To, że odczuwasz smutek i żal, to znak, że byłaś zaangażowana i troskliwa. Daj sobie prawo do odczuwania tych emocji.
Porozmawiaj o swoich uczuciach: Znajdź osobę, której możesz zaufać i podziel się swoimi uczuciami. To może być przyjaciel, członek rodziny, a nawet terapeuta.
Spróbuj znaleźć nowe aktywności: Angażowanie się w nowe hobby lub aktywności może pomóc w złagodzeniu bólu i smutku.
Utrzymuj zdrowe granice: Chociaż rozumiem, że czujesz potrzebę wsparcia byłej dziewczyny Twojego syna, ważne jest, aby pamiętać o granicach. Twoim priorytetem jest wspieranie swojego syna i zapewnienie, że nie wpłynie to na waszą relację.
Pamiętaj, że czas leczy rany: Z czasem ból i smutek się zmniejszą. Pozwól sobie na ten proces i bądź dla siebie wyrozumiała.
Jeżeli czujesz, że potrzebujesz dodatkowej pomocy, rozważ rozmowę z terapeutą. Czasami profesjonalne wsparcie może pomóc w lepszym zrozumieniu i przetworzeniu emocji.
Pamiętaj, że Twoje uczucia są ważne i normalne
Oto kilka wskazówek, jak możesz sobie poradzić z tymi uczuciami:
Uznaj swoje uczucia: To, że odczuwasz smutek i żal, to znak, że byłaś zaangażowana i troskliwa. Daj sobie prawo do odczuwania tych emocji.
Porozmawiaj o swoich uczuciach: Znajdź osobę, której możesz zaufać i podziel się swoimi uczuciami. To może być przyjaciel, członek rodziny, a nawet terapeuta.
Spróbuj znaleźć nowe aktywności: Angażowanie się w nowe hobby lub aktywności może pomóc w złagodzeniu bólu i smutku.
Utrzymuj zdrowe granice: Chociaż rozumiem, że czujesz potrzebę wsparcia byłej dziewczyny Twojego syna, ważne jest, aby pamiętać o granicach. Twoim priorytetem jest wspieranie swojego syna i zapewnienie, że nie wpłynie to na waszą relację.
Pamiętaj, że czas leczy rany: Z czasem ból i smutek się zmniejszą. Pozwól sobie na ten proces i bądź dla siebie wyrozumiała.
Jeżeli czujesz, że potrzebujesz dodatkowej pomocy, rozważ rozmowę z terapeutą. Czasami profesjonalne wsparcie może pomóc w lepszym zrozumieniu i przetworzeniu emocji.
Pamiętaj, że Twoje uczucia są ważne i normalne
To co Pani odczuwa wydaję się zupełnie normalne, polubiła Pani dziewczynę swojego syna i naturalne, że po jego zerwaniu syna z nią odczuwa Pani stratę. Smutek jest ważną emocją i coś nam mówi, wydaję się, że dla Pani to sygnał, że ta relacja była dla Pani w pewnym stopniu ważna.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.