Witam, Mam problem z dzieckiem, które od 2 lat chodzi do żłobka (dziecko 2 letnie teraz). Zawsze by
1
odpowiedzi
Witam,
Mam problem z dzieckiem, które od 2 lat chodzi do żłobka (dziecko 2 letnie teraz). Zawsze była tam wycofana ale ostatnio Pani powiedziała, że zaczęła się niepokoić. Córka nie chce uczestniczyć w zabawach z dziećmi, jak już to robi jest smutna, nie wykazuje oznak radości. Jak są jakies zabawy że trzeba coś dokładać, wyciągać to czeka na swoją kolej, nie "pcha się" jak inne dzieci, zawsze ustępuje. Widziałam tez na zdjęciach ostatnich że bywa taka smutna, wycofana. Wiem że jest taka wycofana jak gdzieś idziemy razem i kogoś nie zna albo nie pamęta, ale po jakimś czasie się rozkręca. Jak jest w domu to nadrabia bo śmieje się, bawi się, chce się z nami bawić w te piosenki, zabawki co w złobku. I ostatnio jak pytam czy jej się podobąło w żłobku to mówi że jeszcze pójdziemy, to znaczy że chce tam chodzić. Nie wiem co mogę zrobić, czy to był błąd że córka tam chodzi skoro jest smutna. Wiem, że jak ja byłam mała (a nie chodziłam ani do żłobka ani przedszkola), to było ze mną o wiele gorzej, przez całe dzieciństwo byłam niesmiała, chowałam się za mamą. Ale ona taka nie jest. Tylko tam mało mówi, a jak mnie widzi to się od razu rozgaduje i tak opowiada przez cały później czas.
Mam problem z dzieckiem, które od 2 lat chodzi do żłobka (dziecko 2 letnie teraz). Zawsze była tam wycofana ale ostatnio Pani powiedziała, że zaczęła się niepokoić. Córka nie chce uczestniczyć w zabawach z dziećmi, jak już to robi jest smutna, nie wykazuje oznak radości. Jak są jakies zabawy że trzeba coś dokładać, wyciągać to czeka na swoją kolej, nie "pcha się" jak inne dzieci, zawsze ustępuje. Widziałam tez na zdjęciach ostatnich że bywa taka smutna, wycofana. Wiem że jest taka wycofana jak gdzieś idziemy razem i kogoś nie zna albo nie pamęta, ale po jakimś czasie się rozkręca. Jak jest w domu to nadrabia bo śmieje się, bawi się, chce się z nami bawić w te piosenki, zabawki co w złobku. I ostatnio jak pytam czy jej się podobąło w żłobku to mówi że jeszcze pójdziemy, to znaczy że chce tam chodzić. Nie wiem co mogę zrobić, czy to był błąd że córka tam chodzi skoro jest smutna. Wiem, że jak ja byłam mała (a nie chodziłam ani do żłobka ani przedszkola), to było ze mną o wiele gorzej, przez całe dzieciństwo byłam niesmiała, chowałam się za mamą. Ale ona taka nie jest. Tylko tam mało mówi, a jak mnie widzi to się od razu rozgaduje i tak opowiada przez cały później czas.
Dzień dobry,
trudno jednoznacznie powiedzieć, co może być przyczyną opisywanych objawów. Proponuję poobserwować córkę i pytać raz na jakiś czas "czy jest fajnie w żłobku", "czy lubi tam chodzić", "czy inne dzieci są fajne" itp. Być może to kwestia tylko nieśmiałości i charakteru dziecka. Natomiast jeśli w warunkach domowych i innych nie obserwujecie Państwo takich zachowań, jak zgłaszają w żłobku, to być może tam jest jakiś czynnik, który wpływa na zachowanie córki np. "mały konflikt" z innym dzieckiem (np. krótkie odepchnięcie/popchnięcie), które np. jest bardziej śmiałe, co wpłynęło na wycofanie córki szczególnie przy zabawach, w których uczestniczy dużo dzieci? Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Sugerowałabym dalszą obserwację i ocenę czy objawy występują tylko w żłobku, czy też w innych sytuacjach. Czy nie było np. zmiany wychowawcy w żłobku, zmiany grupy? Może ewentualnie poprosić opiekunów o kilka nagrań wideo zachowania córki w żłobku, aby mogła to Pani lepiej ocenić?
W razie wątpliwości można także rozważyć wizytę u psychologa.
Pozdrawiam
trudno jednoznacznie powiedzieć, co może być przyczyną opisywanych objawów. Proponuję poobserwować córkę i pytać raz na jakiś czas "czy jest fajnie w żłobku", "czy lubi tam chodzić", "czy inne dzieci są fajne" itp. Być może to kwestia tylko nieśmiałości i charakteru dziecka. Natomiast jeśli w warunkach domowych i innych nie obserwujecie Państwo takich zachowań, jak zgłaszają w żłobku, to być może tam jest jakiś czynnik, który wpływa na zachowanie córki np. "mały konflikt" z innym dzieckiem (np. krótkie odepchnięcie/popchnięcie), które np. jest bardziej śmiałe, co wpłynęło na wycofanie córki szczególnie przy zabawach, w których uczestniczy dużo dzieci? Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Sugerowałabym dalszą obserwację i ocenę czy objawy występują tylko w żłobku, czy też w innych sytuacjach. Czy nie było np. zmiany wychowawcy w żłobku, zmiany grupy? Może ewentualnie poprosić opiekunów o kilka nagrań wideo zachowania córki w żłobku, aby mogła to Pani lepiej ocenić?
W razie wątpliwości można także rozważyć wizytę u psychologa.
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.