Witam. Mam problem z moimi rodzicami. Jestem 18letnia, zaraz 19 letnia dziewczyna, mieszkam w domu r

4 odpowiedzi
Witam. Mam problem z moimi rodzicami. Jestem 18letnia, zaraz 19 letnia dziewczyna, mieszkam w domu rodziców i jestem w ostatniej klasie licealnej. Mimo tego, ze to ostatni rok mieszkania w tym domu, to jest on dla mnie bardzo uciążliwy. Każdego dnia jestem poniżana przez swoich rodziców. Są oni bardzo agresywni i zamknięci na moje potrzeby oraz troski. Naśmiewają się ze mnie, sadzac, ze jestem gowniara i nie znam się na zyciu, a problemów nie mam prawa mieć, gdyż prawdziwe troski zaczną się dopiero w dorosłym zyciu. Oczywiście dużo rodziców tak mówi, jednak nawet gdy miałam stany depresyjne i myśli samobójcze nie dostawałam od nich najmniejszego wsparcia. Twierdzili ze jestem chora psychicznie i powinni zamknąć mnie w domu, odciąć od świata zewnetrznego żeby mi przeszło. Gdy ten okres minął stałam się bardziej świadoma swoich uczuć i emocji oraz tego jak inni wpływają na zdrowie psychiczne jednostki. Zauważyłam, ze większość problemów wynika właśnie z tego, jak traktują mnie rodzice. Od dziecka wylewali na mnie swoje ambicje, karali cieleśnie za najmniejsze potyczki, a o psychicznym znęcaniu się już nie wspomnę. Gdy przestałam w końcu zaspokajać ich potrzeby zaczęli traktować mnie jak margines społeczeństwa. Po pewnym czasie nawet matka nie mówiła do mnie po imieniu tylko używała zwrotów takich jak „kUrwA, sZmaTa, DzIwKa”. Gdy próbowałam im wyjaśnić co czuje, moja matka od razu zaczynała na mnie wrzeszczeć. Tak, wrzeszczeć. Nie był to zwykły krzyk tylko wrzask. Używała BARFZO wielu przekleństw oraz brzydkich zwrotów, a sama wykrzykując to wsyztsko trzęsła się ze złości i miała tiki nerwowe na twarzy. Czasami dochodziło również to rękoczynów(spoliczkowanie czy wylanie na głowę gorącej kawy). Nie mogłam się z nimi normalnie komunikować. Próbowałam chociaż uprosić ich żeby nie mówili tego wszystkiego przy obecności mojego malutkiego brata. Jednak gdy mówię mojej matce o czymś co mi się nie podoba w jej zachowaniu ona odwraca od razu cała sytuacje. Zaczyna sztucznie płakać i krzyczeć ze najlepiej by było gdyby się zabiła „poszła do lasu i zawisła na drzewie lub utopiła się w rzece”. Po tym wszystkim dodaje ze gdy to zrobi to nie będę miała wstępu na jej pogrzeb. Jakby tego bylo mało znęca się rowniez nad moim bratem, wyzywa go i bije. Poniża go ze jest głupi i calu czas wspomina o tym ze nienawidzi jego towarzystwa. Zawsze kara go za to ze jesy bardzo energiczny i wesoły- przecież takie są małe dzieci. Ojciec nie jest aż takim agresorem, najczęściej siedzi obok i nie zwraca uwagi na całe zamieszanie. Jednak gdy się zdenerwuje potrafi być naprawdę bezwzględny - raz ciągnąć mnie siła za nadgarstek zrzucił mnie ze schodów. Bardzo się go boje gdyż pamietam z dziecinstwa jego kłótnie z mama gdy rozwalał drzwi lub rozbijał telefony o ścianę. Wtedy musiałam bronić matke i później ja pocieszać. Musiałam znosic to wszystko za nią a miałam zaledwie pare lat. Co do spraw miłosnych moi rodzice nie rozumieją tego, ze mogę mieć partnera. Uważam ze jestem w poważnym związku, mimo tego ze nie miałam nigdu dobrego przykładu jak powinien on wyglądać to zawsze staram się rozwiązywać wszystkie problemy poprzez rozmowę. Nigdy nie chowam urazy do drugiej połówki i sygnalizuje od razu wszystko co mi przeszkadza. Oni uważają ze to przejdzie, ze wydaje mi się ze jest to prawdziwy związek. Nie ukrywam ze boli mnie to gdy notorycznie sugerują mi ze partner mnie zdradzi lub odejdzie ode mnie gdy zobaczy moje prawdziwe oblicze. Nie hamują się gdy to mówią, wygłaszają to nawet przy rodzinnych obiadach w gronie innych osób. Gdy wyrażam niezadowolenie takimi słowami oni się oburzają i uważają ze nie mam dystansu. Sadza ze to są zarty i powinnam się z nich śmiać razem z nimi. Na poważnie nie biora również mojego wieku. Mam niedługo 19 lat, wszystkie sprawy załatwiam na własna rękę, we wszystkim radzę sobie sama, gdyż nie mam w nich wsparcia a oni uważana ze gdyby nie ich wyręczanie mnie to bym sobie już dawno nie poradziła z niczym. Moze i 19lat w porównaniu do ich wieku to faktycznie mało jednak nie powinni mnie traktować tak infantylnie. Do tej pory za zła ocenę dostaje kary na telefon czy na opuszczanie domu. Nie mogę wyjść nawet na spacer bez ich pozwolenia, a z domu nie mogę wgl wychodzić od poniedziałku do piątku gdyż jest to czas na naukę. Wakacje zamoast spotykać się z przyjaciółmi musiałam opiekować się rodzeństwem. Oczywiście rodzice traktują to jako mój obowiązek i nawet ani razu mi za to nie podziękowali. Jest naprawdę jeszcze cała masa przykrych sytuacji, o których już wole tutaj nie pisać. Uważam ze nie jesy to normalne zachowanie rodziców. Największym problemem jesy to, ze nie można z nimi a szczególnie z mama normalnie porozmawiac. Od razu jesyem wtedu uciszania. Matka mówi ze cały vzas wygładzam monologi których nie zamierza słuchać, ze wszystko wyolbrzymiam i wiecznie mam do czegoś problem. Jakby tego było mało zawsze bardzo głośno i agresywnie krzyczy i oczywiście przeklina. Wiele razy i to naprawdę wiele razy próbowałam do nich dotrzeć. Proszę o jakaś sugestie co mogłabym zrobix by w końcu mnie zrozumieli i przestali traktować jaki gorsza od nich. A może problem jest we mnie? To ja tak naprawdę wyolbrzymiam cała sytuacje?
To o czym Pani pisze, to czego doświadcza Pani i Pani brat, to przemoc fizyczna i psychiczna. Za takie zachowanie każe się więzieniem (Kodeks Karny, art 207). Rozumiem Pani trudne położenie, to że jest Pani zależna od rodziców i ma młodszego brata, natomiast proszę przemyśleć sprawę i zastanowić się nad zgłoszeniem tego na policję, szczególnie, że pisze Pani, że trwa to długi czas. Ponadto, w związku z tym, że jest pani pełnoletnia, nikt nie ma prawa zabraniać Pani wychodzenia z domu (Kodeks Karny, art 189).
Proszę za tą całą sytuację nie obarczać siebie. Zawsze rodzice są odpowiedzialni za wychowanie w poczuciu bezpieczeństwa, zrozumienia i miłości.
Jeżeli potrzebowałaby Pani jakiegokolwiek wsparcia to zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam! Paweł Wencki Eunoia

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
W podejściu poznawczo-behawioralnym (CBT), ważnym krokiem jest zrozumienie, jak nasze myśli, emocje i zachowania wpływają na siebie nawzajem. W Twojej sytuacji kluczowe jest zidentyfikowanie schematów myślowych, które powstają w wyniku toksycznych relacji z rodzicami, oraz próba zmiany sposobu myślenia, aby lepiej radzić sobie z trudnymi emocjami.
1. Zidentyfikowanie negatywnych myśli (myśli automatyczne):

W przypadku, gdy doświadczasz krytyki, poniżania i wyzwisk od rodziców, mogą pojawiać się negatywne myśli, takie jak:

„Jestem nic nie warta.”
„Nigdy nie będę wystarczająco dobra.”
„Moje potrzeby się nie liczą.”

Te myśli wynikają z wielokrotnego słyszenia negatywnych komunikatów, które mogły stać się Twoimi automatycznymi myślami. W nurcie CBT, ważne jest, aby zidentyfikować te myśli i zauważyć, kiedy się pojawiają.
2. Wyzwanie dla negatywnych myśli:

W podejściu CBT uczymy się kwestionować prawdziwość tych myśli. Zadaj sobie pytania:

„Czy to naprawdę prawda, że jestem nic nie warta? Czy są jakieś dowody na to, że jestem wartościowa?”
„Czy fakt, że rodzice mnie krytykują, oznacza, że jestem gorsza?”
„Czy moja wartość jako osoby zależy tylko od opinii moich rodziców?”

Często myśli takie jak „jestem nic nie warta” są zniekształceniem poznawczym, wynikającym z negatywnych doświadczeń. Warto zastanowić się nad faktami, które temu przeczą. Może to być Twoja zdolność do radzenia sobie z problemami, niezależność w załatwianiu spraw czy relacje z innymi osobami, które traktują Cię z szacunkiem.
3. Zastępowanie negatywnych myśli bardziej pomocnymi:

Po zidentyfikowaniu i zakwestionowaniu negatywnych myśli, możesz spróbować wprowadzać bardziej realistyczne i pozytywne myśli:

„To, że rodzice mnie krytykują, nie oznacza, że nie jestem wartościowa.”
„Mam prawo do swoich emocji i potrzeb, nawet jeśli rodzice tego nie rozumieją.”
„Zasługuję na szacunek i wsparcie.”

Tworzenie nowych myśli, które są bardziej konstruktywne, pomoże w lepszym radzeniu sobie z sytuacjami, które wywołują stres i negatywne emocje.
4. Praca nad emocjami:

W sytuacji, w której jesteś regularnie poniżana, pojawiają się silne emocje, takie jak smutek, złość, lęk czy poczucie bezradności. W nurcie CBT uczymy się, że nasze emocje są często wynikiem naszych myśli. Jeśli zmienimy sposób, w jaki myślimy o sytuacjach (np. że krytyka rodziców nie definiuje Twojej wartości), emocje mogą ulec złagodzeniu.
5. Zarządzanie zachowaniami:

W nurcie CBT ważne jest także, aby zastanowić się nad swoimi zachowaniami w odpowiedzi na sytuacje stresowe. Może to być wycofywanie się, unikanie rozmów, izolacja czy próba zadowolenia rodziców za wszelką cenę. Warto zidentyfikować te zachowania i zastanowić się, jakie inne działania mogłyby pomóc w radzeniu sobie z trudnościami.

Przykładowe strategie:

Zwiększanie wsparcia: Poszukiwanie wsparcia u przyjaciół, partnera lub innych osób, którym ufasz, może pomóc w uzyskaniu perspektywy i wsparcia emocjonalnego.
Wyznaczanie granic: Choć może być to trudne w relacji z rodzicami, warto zacząć praktykować stawianie granic w tym, co jest dla Ciebie akceptowalne, a co nie.

6. Praca z reakcjami fizjologicznymi:

Doświadczenie wrzasku, agresji i przemocy fizycznej może prowadzić do silnych reakcji stresowych, takich jak przyspieszone bicie serca, drżenie ciała czy problemy ze snem. W nurcie CBT wykorzystuje się techniki, takie jak relaksacja czy głębokie oddychanie, aby pomóc w opanowaniu reakcji fizjologicznych na stres.


Twoja sytuacja nie jest wynikiem wyolbrzymiania z Twojej strony. W relacji z rodzicami doświadczasz przemocy emocjonalnej, a może nawet fizycznej, co ma ogromny wpływ na Twoje samopoczucie i sposób, w jaki postrzegasz siebie. W nurcie CBT ważne jest, abyś:

Zidentyfikowała negatywne myśli, które pojawiają się w związku z zachowaniem rodziców.
Zakwestjonowała je i poszukała bardziej realistycznych, pomocnych myśli.
Zastąpiła negatywne myśli pozytywnymi, które pomogą Ci budować zdrowe poczucie własnej wartości.
Pracowała nad emocjami i zachowaniami, aby lepiej radzić sobie z trudnościami.

Jeśli sytuacja staje się niebezpieczna, a przemoc nasila się, ważne jest, abyś rozważyła wsparcie zewnętrzne, np. w postaci rozmowy z psychologiem, pedagogiem szkolnym lub organizacjami, które mogą pomóc ofiarom przemocy.
Dzień dobry, podany przez Panią opis wskazuje na przemoc fizyczną i psychiczną. Jest Pani już osobą dorosłą i może zgłaszać takie zachowania do odpowiednich służb - Policji, można rozpatrzeć założenie Niebieskiej Karty osobom stosującym przemoc. Rozumiem, że trudno jest przeciwstawić się osobom znaczącym ale warto przemyśleć podjęcie psychoterapii. Warto także zadbać o to by w Pani otoczeniu znajdowały się inne osoby dorosłe, którym Pani ufa i w razie trudnych momentów będą mogły pomóc.
Przytoczona sytuacja jest bardzo trudna i pełna emocji. Opisuje Pani bardzo bolesne doświadczenia związane z przemocą psychiczną i fizyczną, jak również z brakiem wsparcia od najbliższych osób – rodziców. To, co Pani przeżywa, nie jest standardem i absolutnie nie jest Pani winna ani nie wyolbrzymia Pani sytuacji.

Kiedy rodzice stosują przemoc, umniejszają nasze uczucia, a nawet wyśmiewają się z naszych problemów, może to prowadzić do poważnych konsekwencji dla naszej samooceny, zdrowia psychicznego oraz zdolności budowania zdrowych relacji. Ważne jest, żeby miała Pani przestrzeń do wyrażania swoich uczuć i potrzeb, oraz aby otrzymała Pani wsparcie, na które Pani zasługuje.

Z tego, co Pani pisze, Pani rodzice mogą nie być w stanie w tej chwili zrozumieć, co Pani przeżywa. Często osoby, które same mają nierozwiązane problemy emocjonalne, przerzucają swoje frustracje na innych, szczególnie na swoje dzieci. Nie oznacza to jednak, że Pani musi to znosić.

Na tym etapie mogłaby Pani rozważyć poszukiwanie wsparcia z zewnątrz. Może to być psychoterapeuta, psycholog czy pedagog szkolny. Pani doświadczenia są realne i potrzebuje Pani bezpiecznej przestrzeni, gdzie będzie Pani mogła zająć się swoimi emocjami oraz znaleźć rozwiązania. Ważne, aby również zastanowiła się Pani nad możliwością znalezienia miejsca, gdzie poczuje się Pani bezpieczniej, nawet jeśli oznacza to tymczasową separację od rodziców.

Proszę pamiętać o tym, że nie jest Pani sama. Pani uczucia są ważne, a zrozumienie siebie oraz otoczenia, w którym się Pani znajduje, to pierwszy krok ku zmianie.

Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Jedlińska Klinika Zdrowia Ohana
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychotraumatologiczna on-line - 280 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.