Witam mam problem z sobą od dłuższego czasu, zaczynam podejrzewać u siebie borderline jestem osobą b

Witam mam problem z sobą od dłuższego czasu, zaczynam podejrzewać u siebie borderline jestem osobą bardzo wrażliwa i emocjonalna, ciągle potrzebuje poczucia że jestem kochana przez partnera może to być sms może to być mile słowo gest, nieznosze odrzucenia, boję się samotności w przeszłości zawsze było tak że ktoś mnie zostawial po pewnym czasie, później miałam męża przez 10lat ale ja go zostawiłam w końcu bo był bardzo złym człowiekiem chorym i pił alkohol niepotragilam odejść ale odeszlam bo poznałam wkoncu kogoś kto mnie pokochał już jestem z tą osobą 3 lata ale różnie jest też nie jest to człowiek krystaliczny ma dużo wad ale nie potrafię bez niego zyc boję się zostać sama jednak nie jest to normalne co się dzieje bo jestem czasami bardzo nerwowa, często płaczę ale czasami właśnie czuję się bardzo szczęśliwa i chciałabym żeby to ciągle trwało niewiem co to jest, podejrzewam że to borderline Chociaż nie mam wszystkich cech bo np raczej jestem stała np nie lubię zmian trzymam się pracy niemam problemow raczej z roztrawnianiem pieniędzy czy hazardem jedyne co to napewno mam wahania nastroju i objadanie się w stresie potrafię zjeść np pół lodówki czasami czuję że jestem sama i nikogo niemam a najbardziej zależy mi na partnerze i boję się że on mnei kiedyś zostawi albo zdradzi ja mu nie ufam przez to do końca bo mam po byłym Mężu takie coś jeszcze i po wcześniejszych związkach gdzie zawsze mnie ktoś zostawial a ja strasznie cierpialam mam lek Przed samotnoscia jak np parter nie odbiera telefonu albo później wraca z pracy albo jak niepisze do mnei smsa to jest mi bardzo źle czuje się taka zdolowana mam myśli że nie wróci albo coś się stało albo że mnie np zdradza kiedyś nie wrócił na noc był na imprezie to myślałam że umrę zaczęłam go szukać po lasach po kolegach dzwoniłam po znajomych zadreczalam wszystkich swoją osobą niewiem to nie jest chyba normalne tak samo to za czuję się bardzo nisko w sensie mam niskie poczucie własnej wartości widzę siebie w lustrze i wiem że jestem ładna nie jedna osoba mi to mówi a mimo tego myślę że co z tego że tak jest skoro nic nie osiągnęła mam skończone studia a niemoge znaleźć pracy zgodnie z moimi kwalifikacjami przez co siedzę od 10 lat w call center nienawidzę tej pracy ale za coś trzeba żyć a nikt mnei nieggxe do innej pracy ostatnio mi się udało coś innego znaleźć ale niewiem czy to jest to co będę chciała robić do końca życia co ja mam zrobić czy jest możliwość zapisania się do jakiegoś lekarza na Bielany na fundusz tu od Państwa?