Witam. Mam problem z tym, że każde nawet najmniejsze niepowodzenie czy błąd skutkuje u mnie myślami

Dzień Dobry, perfekcjonizm, nadmierne wymagania/oczekiwania względem siebie, niskie poczucie własnej wartości, restrykcyjne dzieciństwo itp.. . Wiele może być powodów dla których mamy do siebie pretensje, zwłaszcza, jeżeli są to pretensje ustawiczne i nadmierne, za każdy popełniony i nawet błahy błąd, a przecież nie od dziś wiemy "mylić się jest rzeczą ludzką", ale ta łacińska maksyma ma swój dalszy, często pomijany, ciąg, tzn. "mylić się jest rzeczą ludzką, ale trwać w błędzie jest rzeczą diabelską". Bardzo ale to bardzo dobrze, że nie chce Pani trwać w tej sytuacji i szuka pomocy, sposobem o którym Pani pisze jest psychoterapia. Jeżeli błędy powodują u Pani myśli samobójcze, to proszę naprawdę nie zwlekać z jej podjęciem. Serdecznie Panią pozdrawiam.

Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłoby pójście na terapię psychodynamiczną. Jeśli mieszka Pani w większym mieście, być może uda się znaleźć terapeutę, który w swojej pracy wykorzystuje też techniki TFP (terapii skoncentrowanej na przeniesieniu). Terapeuta będzie mógł przeprowadzić wywiad diagnostyczny pod kątem zaburzeń osobowości, a potem Panią leczyć, jeśli uzna, że są do tego podstawy. Szkoda życia na taką mękę. Pani życie może być w przyszłości satysfakcjonujące. Psychoterapia psychodynamiczna to długa, trudna, ale dająca szansę na uwolnienie się od problemów, które Pani opisuje, droga.