Witam. Mam problem z tym, że strasznie się obawiam że stracę moje przyjaciela (strasznie się z nim z
3
odpowiedzi
Witam. Mam problem z tym, że strasznie się obawiam że stracę moje przyjaciela (strasznie się z nim zżyłem, choć zam go tylko 7 miesięcy, ale praktycznie mówimy sobie wszystko nie boimy się naszych reakcji i mamy do siebie zaufanie) ale dłuższy brak rozmów od 4 dni doprowadza mnie do załamek choć i zaczyna się bać o stratę kontaktu i stratę samego jego; ostatnimi czasu jak tak się stało że nie rozmawiał przez cały tydzień dostała dużego załamania (płakałem bez powodu, trząsłem się ze stresu i zacząłem się ciąć, nawet zaczą mi się śnić kilka dni z rzędu) ja już nie wiem co mam robić. Niby z nim rozmawiałem o tym i napisał mi żebym się nie martwił tym, że jestem ważną osobą dla niego i cieszy się że jestem. Ale i tak boje się że go stracę. Nie wiem czy znowu z nim o tym nie porozmawiać (bo aktualnie mam wrażenie że kontakt nam sie zatraca) ale nie chce sie z tym narzucać z tym. I nie wiem już co mam robić, ponieważ nie chce znowu popaść w załamanie i okaleczanie się. Dlatego tu się zwracam.
Witam Pana,
Poruszony przez Pana problem wymagałby dokładniejszej diagnostyki. Opisuje Pan nadmierne zamartwienia się możliwością, pewnym wyobrażeniem, do którego rozumiem nie ma obiektywnych przesłanek?
Z jednej strony wspomina Pan o tym, że "nie boicie się swoich reakcji, macie do siebie zaufanie", a kolejnej części wypowiedzi wspomina Pan o lęku przed narzucaniem się. To pewna sprzeczność..
Byłoby ciekawym polem do odkrycia powodów Pana zachowania, myśli, uczuć wobec swojego Przyjaciela. Pana reakcja na jego fizyczny brak (niedostępność) świadczą o nieprawidłowości emocjonalnej, w której dokonuje Pan zachowań autodestrucyjnych - co wymagałoby także dokładniejszej analizy.
Zachęcam Pana do zastanowienia się nad opcją podjęcia psychoterapii indywidualnej, która w mojej ocenie pomogłaby Panu zrozumieć te obszary zachowań.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Poruszony przez Pana problem wymagałby dokładniejszej diagnostyki. Opisuje Pan nadmierne zamartwienia się możliwością, pewnym wyobrażeniem, do którego rozumiem nie ma obiektywnych przesłanek?
Z jednej strony wspomina Pan o tym, że "nie boicie się swoich reakcji, macie do siebie zaufanie", a kolejnej części wypowiedzi wspomina Pan o lęku przed narzucaniem się. To pewna sprzeczność..
Byłoby ciekawym polem do odkrycia powodów Pana zachowania, myśli, uczuć wobec swojego Przyjaciela. Pana reakcja na jego fizyczny brak (niedostępność) świadczą o nieprawidłowości emocjonalnej, w której dokonuje Pan zachowań autodestrucyjnych - co wymagałoby także dokładniejszej analizy.
Zachęcam Pana do zastanowienia się nad opcją podjęcia psychoterapii indywidualnej, która w mojej ocenie pomogłaby Panu zrozumieć te obszary zachowań.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina Palczewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Proszę umówić się na konsultację do psychologa-psychoterapeuty i po kilku spotkaniach wstępnych podejmą Państwo decyzję o ewentualnej dalszej współpracy.
Generalnie jednak mam przekonanie, że Pana problem jest głębszy niż tylko ta sytuacja i może wskazywać na jakieś nieprawidłowości w przebiegu rozwijania się Pana więzi z opiekunami / rodzicami na przestrzeni Pana rozwoju od urodzenia do teraz. W takiej sytuacji wskazana byłaby psychoterapia i to raczej długoterminowa i raczej w nurcie psychodynamicznym. Natomiast jeśli proces psychoterapii przebiegnie prawidłowo, to trwałe i widoczne zmiany w Panu, które znacząco ułatwiają funkcjonowanie w takiej i podobnych sytuacjach są jak najbardziej wysokoprawdopodobne i osiągalne.
Pozdrawiam i powodzenia !
Generalnie jednak mam przekonanie, że Pana problem jest głębszy niż tylko ta sytuacja i może wskazywać na jakieś nieprawidłowości w przebiegu rozwijania się Pana więzi z opiekunami / rodzicami na przestrzeni Pana rozwoju od urodzenia do teraz. W takiej sytuacji wskazana byłaby psychoterapia i to raczej długoterminowa i raczej w nurcie psychodynamicznym. Natomiast jeśli proces psychoterapii przebiegnie prawidłowo, to trwałe i widoczne zmiany w Panu, które znacząco ułatwiają funkcjonowanie w takiej i podobnych sytuacjach są jak najbardziej wysokoprawdopodobne i osiągalne.
Pozdrawiam i powodzenia !
Dzień dobry, jeśli potrzebowałby Pan szybkiej interwencji, mogłabym zaprosić na hipnotererapię online, by skutecznie uwolnić z siebie zalegające, zbyt silne, niekorzystne uczucia. By przepracować żal, gniew, fałszywe poczucie winy, wstyd, strach i lęk. Tak, by jak najszybciej odczuł Pan wewnątrzny spokój i oczyścił głowę z negatywnych myśli. Pozdrawiam i życzę jak najszybszego rozwiązania,
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.