Witam, mój mąż ma problemy z alkoholem, On uważa że to kontroluje i nie pije za dużo. Moim zdaniem m
4
odpowiedzi
Witam, mój mąż ma problemy z alkoholem, On uważa że to kontroluje i nie pije za dużo. Moim zdaniem ma bardzo słabą psychikę i nie radzi sobie z problemami i myślę, że przez to pije. Mówi, że nie chce Mu się żyć i że nie ma po co wstawać, że nie ma powera do życia,mimo tego że mamy półroczną zdrową córeczkę. Do psychologów ma sceptyczne nastwienie, próbowałam Go namówić, nawet poszliśmy dwa razy, jednak On twierdzi, że to nie dla Niego, na terapię też nie chce iść, bo uważa, że nie jest alkoholikiem. Wczoraj pisał list pożegnalny... Ale przerwałam Mu to i skończyło się na rozmowie. Nie wiem co mam zrobić, jak Mu pomóc, jeśli On nigdzie nie chce iść i rozmawiać też nie umie... Proszę o pomoc...
Jeżeli mąż ma myśli samobójcze, to niezbędna jest pomoc psychiatryczna. Dopiero potem można myśleć o terapii uzależnień, w której niezwykle ważna jest motywacja pacjenta. Jeżeli mąż nie widzi potrzeby leczenia można dokonać interwencji kryzysowej, ale w opisanym przez panią stanie męża niezwykle ważne jest, aby jak najszybciej skontaktować się z psychiatrą.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, w tym przypadku, pomoc psychiatryczna powinna przebiegać równolegle z pomocą specjalisty uzależnień. Alkohol jest depresantem, wzmaga stany depresyjne lub je wywołuje. Konieczna jest szybka interwencja, konsultacja z lekarzem psychiatrą oraz skierowanie męża na detoks oraz leczenie odwykowe.
Jeśli mąż mimo wszystko nie będzie chciał podjąć leczenia, ma Pani mozliwość skorzystania z pomocy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Taka komisja działa w gminach, można dowiedzieć się w Urzędzie Miasta. Ma za zadanie zmotywować zgłaszaną osobę do podjęcia leczenia.
Pijąc alkohol, mąż pogarsza swój stan psychiczny. Jeśli będzie zagrażał swojemu życiu lub innych, ma Pani możliwość wezwania też karetki.
Pozdrawiam.
Jeśli mąż mimo wszystko nie będzie chciał podjąć leczenia, ma Pani mozliwość skorzystania z pomocy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Taka komisja działa w gminach, można dowiedzieć się w Urzędzie Miasta. Ma za zadanie zmotywować zgłaszaną osobę do podjęcia leczenia.
Pijąc alkohol, mąż pogarsza swój stan psychiczny. Jeśli będzie zagrażał swojemu życiu lub innych, ma Pani możliwość wezwania też karetki.
Pozdrawiam.
Proszę niezwłocznie wezwać pogotowie w sytuacji gdy mąż ma myśli samobójcze z tendencją do ich realizacji aby ratować życie. Jeśli nie będzie sam podejmował prób leczenia uzależnienia, trudno będzie na niego wpłynąć. Opisuje Pani specyficzne i typowe zachowania osoby uzależnionej gdy ktoś się sprzeciwia jego funkcjonowaniu i używaniu substancji psychoaktywnej, którą jest alkohol. Racjonalizowanie, zaprzeczanie, odwracanie uwagi czy minimalizowanie. Proponuję udać się do poradni leczenia uzależnień aby poprosić o pomoc dla siebie i uczyć się adekwatnie i mądrze reagować na takie kryzysy. Życzę wytrwałości. Anna Wiecka
To, co opisujesz, jest bardzo trudną sytuacją, i dobrze, że szukasz pomocy. Martwi Cię picie męża, jego stan psychiczny, oraz to, że sam mówi, że nie ma chęci do życia. W takich okolicznościach trudno cokolwiek robić w pojedynkę, dlatego warto pomyśleć, jak możecie poszukać wsparcia.
Mąż wydaje się być w poważnym kryzysie emocjonalnym, a picie alkoholu może być próbą ucieczki od problemów czy bolesnych uczuć, z którymi trudno mu się zmierzyć. Niestety, alkohol tylko chwilowo koi napięcia, a potem pogłębia problemy, które zaczynają się wzajemnie napędzać: picie, pogarszający się nastrój, narastający brak sensu i zamykanie się na pomoc.
Twoje wsparcie jest ogromnie ważne, ale warto zadbać, abyś Ty sama też miała przestrzeń na swoje emocje i możliwości działania. Oto kilka kroków, które mogą być pomocne:
Wzbudzaj w nim poczucie akceptacji – Mąż może się czuć zawstydzony, słaby i zagubiony, i możliwe, że odrzuca terapię, by nie konfrontować się z poczuciem porażki. Drobne, szczere słowa wsparcia – takie, które pokazują, że jesteś przy nim i nie oceniacie – mogą pomóc mu poczuć, że może się otworzyć. To może być coś w rodzaju: „Nie musisz przechodzić przez to sam. Wiem, że jest Ci trudno, ale jestem tutaj i razem znajdziemy sposób.”
Bezpośrednia pomoc w kryzysie – skoro pisał list pożegnalny, może to oznaczać, że jego myśli o bezsilności są bardzo silne. W sytuacji, gdy pojawia się zagrożenie życia, warto rozważyć rozmowę z lekarzem, który może zaproponować formy wsparcia dostępne natychmiast. Są miejsca, gdzie można uzyskać pomoc bez angażowania się w długotrwałą terapię, np. telefoniczna linia wsparcia kryzysowego.
Poszukiwanie alternatywnych form wsparcia – być może niechęć do terapii wynika z obaw przed sztywną formą spotkań z psychologiem. Wiele osób czuje się bardziej komfortowo na grupach wsparcia dla bliskich osób zmagających się z kryzysami życiowymi i uzależnieniem, np. grupach Al-Anon (dla rodzin osób z problemami alkoholowymi), czy grupach wsparcia dla osób w kryzysach emocjonalnych.
Zadbanie o Twoje zasoby – Jego problemy mogą pochłaniać dużo Twojej uwagi i sił, dlatego dbanie o swoje emocje, spokój i wsparcie, które możesz uzyskać np. od zaufanych osób czy specjalistów, jest kluczowe. Bycie „ratownikiem” w takiej sytuacji może być bardzo obciążające, dlatego wsparcie z zewnątrz, czy to terapeutyczne, czy towarzyskie, również dla Ciebie będzie nieocenione.
To ważne, abyś wiedziała, że taka sytuacja może wymagać czasu i cierpliwości. Zachęcanie męża do otwierania się na wsparcie, bez wywierania presji, może być skuteczniejsze niż wielokrotne namawianie go na terapię. Pokazujesz mu już teraz, że jesteś i że może znaleźć w Tobie oparcie.
Mąż wydaje się być w poważnym kryzysie emocjonalnym, a picie alkoholu może być próbą ucieczki od problemów czy bolesnych uczuć, z którymi trudno mu się zmierzyć. Niestety, alkohol tylko chwilowo koi napięcia, a potem pogłębia problemy, które zaczynają się wzajemnie napędzać: picie, pogarszający się nastrój, narastający brak sensu i zamykanie się na pomoc.
Twoje wsparcie jest ogromnie ważne, ale warto zadbać, abyś Ty sama też miała przestrzeń na swoje emocje i możliwości działania. Oto kilka kroków, które mogą być pomocne:
Wzbudzaj w nim poczucie akceptacji – Mąż może się czuć zawstydzony, słaby i zagubiony, i możliwe, że odrzuca terapię, by nie konfrontować się z poczuciem porażki. Drobne, szczere słowa wsparcia – takie, które pokazują, że jesteś przy nim i nie oceniacie – mogą pomóc mu poczuć, że może się otworzyć. To może być coś w rodzaju: „Nie musisz przechodzić przez to sam. Wiem, że jest Ci trudno, ale jestem tutaj i razem znajdziemy sposób.”
Bezpośrednia pomoc w kryzysie – skoro pisał list pożegnalny, może to oznaczać, że jego myśli o bezsilności są bardzo silne. W sytuacji, gdy pojawia się zagrożenie życia, warto rozważyć rozmowę z lekarzem, który może zaproponować formy wsparcia dostępne natychmiast. Są miejsca, gdzie można uzyskać pomoc bez angażowania się w długotrwałą terapię, np. telefoniczna linia wsparcia kryzysowego.
Poszukiwanie alternatywnych form wsparcia – być może niechęć do terapii wynika z obaw przed sztywną formą spotkań z psychologiem. Wiele osób czuje się bardziej komfortowo na grupach wsparcia dla bliskich osób zmagających się z kryzysami życiowymi i uzależnieniem, np. grupach Al-Anon (dla rodzin osób z problemami alkoholowymi), czy grupach wsparcia dla osób w kryzysach emocjonalnych.
Zadbanie o Twoje zasoby – Jego problemy mogą pochłaniać dużo Twojej uwagi i sił, dlatego dbanie o swoje emocje, spokój i wsparcie, które możesz uzyskać np. od zaufanych osób czy specjalistów, jest kluczowe. Bycie „ratownikiem” w takiej sytuacji może być bardzo obciążające, dlatego wsparcie z zewnątrz, czy to terapeutyczne, czy towarzyskie, również dla Ciebie będzie nieocenione.
To ważne, abyś wiedziała, że taka sytuacja może wymagać czasu i cierpliwości. Zachęcanie męża do otwierania się na wsparcie, bez wywierania presji, może być skuteczniejsze niż wielokrotne namawianie go na terapię. Pokazujesz mu już teraz, że jesteś i że może znaleźć w Tobie oparcie.
Eksperci
Podobne pytania
- Nie pije często, średnio raz na tydzień / raz na dwa tygodnie i zazwyczaj towarzyszy temu jakas okazja, lecz na imprezie potrafię mocno przesadzić z alkoholem, tak że nie pamiętam końcówki imprezy, co niejednokrotnie się wiąże ze zmiana zachowania na gorsze. Obiecuję sobie przed każdą imprezą, że tym…
- Partnerka jest uzależniona od alkoholu i w tym problem że nie wiadomo czy chodzi na terapię, ponieważ stosuje bardzo subtelną manipulację. Manipulacja polega na tym że jest osobą która leczy się na depresję, przyjmuje leki które działają. Ataki depresji zapijała alkoholem (podobno pomaga). O samej chorobie…
- Mój partner jest alkoholikiem(jego ojciec też nim był a mama piła w ciązy), chodził na terapię indywidualne i grupową (oprócz mnie nikt nie wiedział o tym). Był czas, kiedy nie było picia jednak ostatnie dwa lata bardzo nas oddalimy od siebie( u partnera zdiagnozowano depresje). Ostatni miesiąc to koszmar,…
- Moja żona chodzi na terapię i dalej pije jest do mnie agresywna dokucza mi pomimo tego że mam chore serce i się z tego śmieje tłumacze jej i to nic nie daje co mam Robić gdyż psychicznie już nie daję rady
- Mój syn po odstawieniu alko ma ataki paniki boi się że ktoś go zabije nie śpi drugą noc chowa się pod łóżko widzi rzeczy których nie ma martwię siłę o niego i nie wiem jak mu pomóc
- Proszę o pomoc, bo jestem zdruzgotana, załamana i praktycznie już nie che mi się żyć. Bo nie wiem jak dalej będzie. Otóż mój mąż po 35 latach małżeństwa postanowił się ze mną rozwieść. Dodam, że od dawna jest osobą nadużywającą alkoholu. Od 3 lat maż postanowil, że będzie pracować poza domem, bo twierdzi…
- Moja corka naduzywa alkoholu.Ma depresje ,bierze leki antydepresyjne I nasenne.Ma cukrzyce o ktora nie dba.Martwie sie o nia bardzo .Jest w trakcie rozwodu, przeprowadzila sie do nas I jest ciagle agresywna.Ja nie moge przez to spac a musze funkcjonowac w pracy .Jak mam na te sytuacje reagowac?
- Czy hipnoza pomaga narkomana i alkoholika moj syn jest bardzo chory uzalezniony
- Witam serdecznie! Ostatnio dostrzegłem, że przez ostatnie lata traktowałem alkohol jako złoty środek na rozładowanie stresu. Po trudnym dniu w pracy „setka” na rozluźnienie. Po ciężkiej rozmowie z rodzina „setka” na rozluźnienie itp. Nie zaniedbywałem obowiązków, mam dobre stanowisko, dość dobrze zarabiam…
- Witam serdecznie! Ostatnio dostrzegłem, że przez ostatnie lata traktowałem alkohol jako złoty środek na rozładowanie stresu. Po trudnym dniu w pracy „setka” na rozluźnienie. Po ciężkiej rozmowie z rodzina „setka” na rozluźnienie itp. Nie zaniedbywałem obowiązków, mam dobre stanowisko, dość dobrze zarabiam…
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 65 pytań dotyczących usługi: alkoholizm
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.