Witam, Moja 26miesieczna córeczka non stop choruje. Tak, wiem, taki wiek, a do tego sezon grypowy,
1
odpowiedzi
Witam,
Moja 26miesieczna córeczka non stop choruje. Tak, wiem, taki wiek, a do tego sezon grypowy, ale to mnie nie uspokaja. Mieszkamy za granicą,gdzie opieka medyczna wygląda nieco inaczej... We wrześniu, czyli w wieku 20 miesięcy, dostała antybiotyk na kaszel (amoksycylina, bez badania,na telefon). Po dwóch tygodniach od skończenia antybiotyku dostała kolejny (po raz kolejny amoksycylina), na ten sam problem. Po raz kolejny bez badania, na telefon. Kiedy po skończeniu antybiotyku nadal kaszlała kolejny lekarz wypisał trzeci antybiotyk (erytromycynę z tego, co pamiętam), którego mała nie chciała przyjmować. Po konsultacji z innym lekarzem zostałyśmy umówione na wizytę, na której lekarz potwierdziła, że oskrzela i płuca są zdrowe i nie ma potrzeby przyjmować kolejnego leku.
W grudniu mała dostała taromentin na zapalenie oskrzeli (wypisane w Polsce, bo tu byłyśmy dwa miesiące). Po powrocie do domu zaczęła się fala chorób - od jelitówki, przez jakąś infekcję wirusową aż po prawdopodobne zapalenie migdałków. Lekarz na pogotowiu wypisał penicylinę, której za żadne skarby nie można było dziecku wcisnąć, więc lekarz pierwszego kontaktu zamienił ją nam na amoksycylinę. Po paru dniach od skończenia antybiotyku dziecko znowu zaczęło kaszleć. Umówiłam się na wizytę do lekarza, który stwierdził, że amoksycylina nie zwalcza tych szczepów bakterii, które pojawiły się u mojego dziecka, więc przepisała klarytromycynę. Nie było mowy o tym, by moje dziecko ją przyjęło- robiliśmy wszystko, co się dało i ostatecznie lekarz na pogotowiu zamienił ją ponownie na amoksycylinę... Trochę pomogło, ale dziecko nadal męczy (nie tak często jak na początku) mokry kaszel. Dodatkowo robimy inhalacje oraz mała przyjmuje witaminy w tym wit d. Podsumowując, córka 26 miesięczna od pół roku przyjęła amoksycylinę cztery (!) razy, a nadal jest chora. Czy to jest kwestia źle dobranego antybiotyku/bakterii odpornych na amoksycylinę czy może poważniejszy problem (uczulenie na sierść kotów, na rośliny, na grzyba w mieszkaniu?) i powinnam udać się do jakiegoś specjalisty (do jakiego?). Będę wdzięczna za podpowiedź.
Moja 26miesieczna córeczka non stop choruje. Tak, wiem, taki wiek, a do tego sezon grypowy, ale to mnie nie uspokaja. Mieszkamy za granicą,gdzie opieka medyczna wygląda nieco inaczej... We wrześniu, czyli w wieku 20 miesięcy, dostała antybiotyk na kaszel (amoksycylina, bez badania,na telefon). Po dwóch tygodniach od skończenia antybiotyku dostała kolejny (po raz kolejny amoksycylina), na ten sam problem. Po raz kolejny bez badania, na telefon. Kiedy po skończeniu antybiotyku nadal kaszlała kolejny lekarz wypisał trzeci antybiotyk (erytromycynę z tego, co pamiętam), którego mała nie chciała przyjmować. Po konsultacji z innym lekarzem zostałyśmy umówione na wizytę, na której lekarz potwierdziła, że oskrzela i płuca są zdrowe i nie ma potrzeby przyjmować kolejnego leku.
W grudniu mała dostała taromentin na zapalenie oskrzeli (wypisane w Polsce, bo tu byłyśmy dwa miesiące). Po powrocie do domu zaczęła się fala chorób - od jelitówki, przez jakąś infekcję wirusową aż po prawdopodobne zapalenie migdałków. Lekarz na pogotowiu wypisał penicylinę, której za żadne skarby nie można było dziecku wcisnąć, więc lekarz pierwszego kontaktu zamienił ją nam na amoksycylinę. Po paru dniach od skończenia antybiotyku dziecko znowu zaczęło kaszleć. Umówiłam się na wizytę do lekarza, który stwierdził, że amoksycylina nie zwalcza tych szczepów bakterii, które pojawiły się u mojego dziecka, więc przepisała klarytromycynę. Nie było mowy o tym, by moje dziecko ją przyjęło- robiliśmy wszystko, co się dało i ostatecznie lekarz na pogotowiu zamienił ją ponownie na amoksycylinę... Trochę pomogło, ale dziecko nadal męczy (nie tak często jak na początku) mokry kaszel. Dodatkowo robimy inhalacje oraz mała przyjmuje witaminy w tym wit d. Podsumowując, córka 26 miesięczna od pół roku przyjęła amoksycylinę cztery (!) razy, a nadal jest chora. Czy to jest kwestia źle dobranego antybiotyku/bakterii odpornych na amoksycylinę czy może poważniejszy problem (uczulenie na sierść kotów, na rośliny, na grzyba w mieszkaniu?) i powinnam udać się do jakiegoś specjalisty (do jakiego?). Będę wdzięczna za podpowiedź.
Bardzo dużo jest niejasności w tym wywiadzie- przede wszystkim czy dziecko pół roku temu poszło do żłobka/przedszkola czy infekcje zaczęły pojawiać się jedna za drugą pomimo, że dziecko nadal pozostaje w opiece domowej?? Czy w domu nie pojawiło się jakieś zwierzątko? Czy rodzina zmieniła miejsce zamieszkania - lub też pojawił się wymieniony w wywiadzie grzyba w mieszkaniu?? Jeżeli nie robiono badań- nalezy je zrobić: morfologia, żelazo, crp. Jeżeli chorowanie pojawiło się w kontakcie z dziećmi to jeszcze poziomy immunoglobulin A( IgA) i IgE całkowite. Dodam, że jeżeli jest konieczność podawania antybiotyku to unikamy podawania tego samego, który był podawany w ostatnich 2 miesiącach. Amotaks jest dosyć smaczny, natomiast nie wszystkie antybiotyki takie są i dzieci ( nie tylko Państwa córka) nie są zbyt chętne, aby je przyjmować. Dlatego podaje się je aplikatorkiem, dlatego zapisuje się się czasem syrop o wyższym stężeniu, aby podawać na przykład 2,5 ml a nie 5ml. Itd, Fakt, że dziecko nie chce nie powinien byc powodem do zmiany leku na ciągle ten sam, ponieważ jego skuteczność spada. Na początek powinni Państwo zrobić badania i pojawic sie u pediatry. Ponieważ trudno bez dokładnego wywiadu, bez zbadania dziecka , bez jakichkolwiek badań decydować o konsultacjach specjalistycznych czy zgadywać o przyczynie nawracających infekcji...
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.