Witam. Moja mama (78 lat) ma schizofrenie od ponad 30 lat i jej stan jest coraz gorszy ale nie docie
3
odpowiedzi
Witam. Moja mama (78 lat) ma schizofrenie od ponad 30 lat i jej stan jest coraz gorszy ale nie dociera to do niej ze jest chora. Ciągle twierdzi ze to my (rodzina i sąsiedzi) chcemy zrobic z niej wariatkę i pozbyć się jej. O pójściu do lekarza nie chce nawet słyszeć nie mówiąc już o braniu leków które dla niej są przygotowaną przez nas trucizną. Co mam zrobić w takiej sytuacji? Jak umówić wizytę z psychologiem skoro to będzie dla niej kolejny spisek i kłamstwo?
Dzień dobry. Trudna sytuacja. Nie można na siłę nikogo zmusić do podjęcia leczenia.
Musi być dobra wola do ewentualnego spotkania z psychologiem. Pozdrawiam
Musi być dobra wola do ewentualnego spotkania z psychologiem. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Może Pani spróbować umówić wizytę domową np. pielęgniarki czy psychologa. Dopóki nie ma zagrożenia życia lub zdrowia osób trzecich lub zagrożenia życia Pani mamy to nie można zastosować żadnych działań "przymusowych".
Sugerowałbym spotkanie z prawnikiem i pochylenie się z nim nad procedurą ubezwłasnowolnienia Mamy i wtedy skierowania jej na leczenie przymusowe (nie jestem pewien czy użyłem fachowych terminów prawniczych, ale myślę, że jest zrozumiałe o co mi chodzi).
Jeśli na myśl o tym zapala się w głowie lampka, "ale jak to tak?! pozbawić Mamę prawa do stanowienia o sobie? skrzywdzić ją" to proszę pomyśleć, że Pana Mama jest chora, jej choroba nie pozwala jej zobaczyć, że jest chora i podjąć właściwego leczenia, więc w tym momencie chora część Pana/i Mamy, która dominuje szkodzi jej całej i tej zdrowej części, a Pana / i działania (które proponuję rozpatrzyć) będą wymierzone nie przeciwko Mamie, ale przeciwko jej chorobie.
Do psychologa / psychiatry może Pan/-i iść sam / sama i skonsultować co z Mamą można zrobić.
Pozdrawiam i powodzenia !
Jeśli na myśl o tym zapala się w głowie lampka, "ale jak to tak?! pozbawić Mamę prawa do stanowienia o sobie? skrzywdzić ją" to proszę pomyśleć, że Pana Mama jest chora, jej choroba nie pozwala jej zobaczyć, że jest chora i podjąć właściwego leczenia, więc w tym momencie chora część Pana/i Mamy, która dominuje szkodzi jej całej i tej zdrowej części, a Pana / i działania (które proponuję rozpatrzyć) będą wymierzone nie przeciwko Mamie, ale przeciwko jej chorobie.
Do psychologa / psychiatry może Pan/-i iść sam / sama i skonsultować co z Mamą można zrobić.
Pozdrawiam i powodzenia !
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.