Witam moje pytanie czy rozwiesc sie z mężem i nie męczyć się? Problem polega na tym że mój mąż nic k
3
odpowiedzi
Witam moje pytanie czy rozwiesc sie z mężem i nie męczyć się? Problem polega na tym że mój mąż nic kompletnie sobie ze mnie nie robi nie pomaga mi przy dzieciach nic kompletnie go nie interesuje. Wysmiewa się wiecznie ze mnie i poniża przy rodzinie i znajomych. Nie mówię o tym że od dawna nie wspołzyjemy ze sobą A wiem że bez tego on nie wytrzyma. Nie da się z nim rozmawiać bo wiecznie siedzi przy telefonie nie interesuje się wogole co się wokół niego dzieje. Odkąd jesteśmy małżeństwem nawet obrączki nie nosi i nic nie robi sobie z dzieci i ze mnie. A chwilami jestem też zmęczona chyba mam prawo.? Dodam że najczęściej udaje że śpi zamiast wstać i mi pomóc choć trochę to spi nieraz do 12 czy pracuje czy nie zdazalo mu się że spał nawet do 14 proszę o pomoc .
Dzień dobry,
Oczywiście ma Pani prawo być tym zmęczona. Wydaje mi się być to całkiem normalną reakcją.
Ani ja ani nikt tutaj nie poradzi Pani czy należy się z mężem rozwieść czy nie.
Gdy ja sobie wyobrażam, że byłby w takiej sytuacji jak Pani opisała na miejscu tej kobiety, którą Pani opisała (czyli Pani) i brałbym pod uwagę tylko te czynniki, które Pani wymieniła to ja bym się rozwiódł. Ale to ja, a nie wiem jak Pani.
Na pewno warto wziąć pod uwagę wiele czynników:
a) czy kiedyś było inaczej?
b) od jak dawna trwa problem?
c) czy mąż wykazuje jakąś chęć / deklarację zmiany?
Warto też zrobić sobie bilans za i przeciw. Co przemawia za rozwodem, a co przeciwko?
W końcu może być tak, że wyzwaniem dla Pani nie jest samo podjęcie decyzji, ale podjęcie działań z niej wynikających.
Zapraszam Panią na konsultację psychologiczną podczas, której przyjrzymy się Pani sytuacji i spróbuję Panią wesprzeć w zrobieniu kolejnego kroku w dobrą dla Pani stronę (jak będzie dobra, to Pani określi :)) Jeśli będzie Pani zadowolona, być może zdecyduje się Pani na kolejne spotkania, na których wesprę Panią w uczynieniu ewentualnych kolejnych kroków.
Pozdrawiam i powodzenia !
Oczywiście ma Pani prawo być tym zmęczona. Wydaje mi się być to całkiem normalną reakcją.
Ani ja ani nikt tutaj nie poradzi Pani czy należy się z mężem rozwieść czy nie.
Gdy ja sobie wyobrażam, że byłby w takiej sytuacji jak Pani opisała na miejscu tej kobiety, którą Pani opisała (czyli Pani) i brałbym pod uwagę tylko te czynniki, które Pani wymieniła to ja bym się rozwiódł. Ale to ja, a nie wiem jak Pani.
Na pewno warto wziąć pod uwagę wiele czynników:
a) czy kiedyś było inaczej?
b) od jak dawna trwa problem?
c) czy mąż wykazuje jakąś chęć / deklarację zmiany?
Warto też zrobić sobie bilans za i przeciw. Co przemawia za rozwodem, a co przeciwko?
W końcu może być tak, że wyzwaniem dla Pani nie jest samo podjęcie decyzji, ale podjęcie działań z niej wynikających.
Zapraszam Panią na konsultację psychologiczną podczas, której przyjrzymy się Pani sytuacji i spróbuję Panią wesprzeć w zrobieniu kolejnego kroku w dobrą dla Pani stronę (jak będzie dobra, to Pani określi :)) Jeśli będzie Pani zadowolona, być może zdecyduje się Pani na kolejne spotkania, na których wesprę Panią w uczynieniu ewentualnych kolejnych kroków.
Pozdrawiam i powodzenia !
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry, zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby omówić ten temat szerzej podczas wizyty. Pozdrawiam serdecznie
Nikt za Panią nie podejmie takiej decyzji. Warto byłoby porozmawiać ze specjalistą, aby zyskać chociażby inną perspektywę sytuacji.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.