Witam. Moje pytanie kieruje do seksuologa. Jestem osobą bardzo zazdrosną o męża. Chciałabym zapytać
2
odpowiedzi
Moje pytanie kieruje do seksuologa.
Jestem osobą bardzo zazdrosną o męża. Chciałabym zapytać czy to normalne że facet będący w zwiazku małżeńskim ogląda filmy pornograficzne i zwraca uwagę na atrakcyjne kobiety ? On uważa że to normalne i każdy facet tak ma... a ja za kazdym razem robie awanturę. Bardzo się boje że wkońcu mnie zdradzi, zostawi... jest tyle pięknych kobiet... czy coś ze mną jest nie tak ? Czy mąż woli inne...
Proszę o porade
Jestem osobą bardzo zazdrosną o męża. Chciałabym zapytać czy to normalne że facet będący w zwiazku małżeńskim ogląda filmy pornograficzne i zwraca uwagę na atrakcyjne kobiety ? On uważa że to normalne i każdy facet tak ma... a ja za kazdym razem robie awanturę. Bardzo się boje że wkońcu mnie zdradzi, zostawi... jest tyle pięknych kobiet... czy coś ze mną jest nie tak ? Czy mąż woli inne...
Proszę o porade
Dzień dobry,
W związkach partnerskich często jest tak, że zupełnie inaczej rozumie się pojęcie "zdrady", czy "normalności". Każdy z nas ma granicę postawioną nieco w innym miejscu. Dla jednego rozmowa na czacie z inną kobietą/mężczyzną to już naruszenie granic, a inny całkiem nieźle odnajdzie się w związku, w którym można spotykać się z wieloma partnerami. W Pani przypadku z mężem najprawdopodobniej trochę mijacie się w rozumieniu tego, gdzie została postawiona granica waszej intymności/seksualności, by jeszcze tego nie nazwać zdradą i by czuć się bezpiecznie. Pani chciałaby być dla męża tą najatrakcyjniejszą partnerką seksualna na świecie. On natomiast pomimo tego, że wybrał sobie właśnie Panią na żonę, jako tą najatrakcyjniejszą, potrzebuje czasem rozładowywać swoje napięcie seksualne w inny sposób niż w małżeńskim łożu. Ważnym aspektem tej sytuacji byłoby to, żeby Pani zadbała o swoją samoocenę i obraz siebie, który powinien być niezależny od tego jak zachowuje się mąż. No i oczywiście doradzam szczerą rozmowę na temat aspektu seksualności i wierności w Waszym związku oraz tego co budzi, a co odbiera poczucie bezpieczeństwa. Bardzo pomaga omówienie takich tematów razem z terapeutą-psychoterapia pary. Niektóre rzeczy stają się wtedy łatwiejsze do wypowiedzenia bez ryzyka tego o czym Pani wspomniała, czyli "awantur". Powodzenia
W związkach partnerskich często jest tak, że zupełnie inaczej rozumie się pojęcie "zdrady", czy "normalności". Każdy z nas ma granicę postawioną nieco w innym miejscu. Dla jednego rozmowa na czacie z inną kobietą/mężczyzną to już naruszenie granic, a inny całkiem nieźle odnajdzie się w związku, w którym można spotykać się z wieloma partnerami. W Pani przypadku z mężem najprawdopodobniej trochę mijacie się w rozumieniu tego, gdzie została postawiona granica waszej intymności/seksualności, by jeszcze tego nie nazwać zdradą i by czuć się bezpiecznie. Pani chciałaby być dla męża tą najatrakcyjniejszą partnerką seksualna na świecie. On natomiast pomimo tego, że wybrał sobie właśnie Panią na żonę, jako tą najatrakcyjniejszą, potrzebuje czasem rozładowywać swoje napięcie seksualne w inny sposób niż w małżeńskim łożu. Ważnym aspektem tej sytuacji byłoby to, żeby Pani zadbała o swoją samoocenę i obraz siebie, który powinien być niezależny od tego jak zachowuje się mąż. No i oczywiście doradzam szczerą rozmowę na temat aspektu seksualności i wierności w Waszym związku oraz tego co budzi, a co odbiera poczucie bezpieczeństwa. Bardzo pomaga omówienie takich tematów razem z terapeutą-psychoterapia pary. Niektóre rzeczy stają się wtedy łatwiejsze do wypowiedzenia bez ryzyka tego o czym Pani wspomniała, czyli "awantur". Powodzenia
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
"Bardzo się boje że w końcu mnie zdradzi, zostawi... jest tyle pięknych kobiet..." - ale mąż wybrał Panią na swoją małżonkę!!! Byłoby dobrze, gdyby to Pani zwiększyła swoje poczucie własnej wartości, atrakcyjności, czuła się niezagrożona przez pornografię. My, kobiety, zazwyczaj jesteśmy bardziej nastawione relacyjnie- chcemy z naszymi mężczyznami wszystko robić razem, omawiać, wspólnie przeżywać. Mężczyźni, nawet Ci, którzy bardzo kochają swoje żony i mają z nimi udany seks, potrzebują kawałka swojego świata ( swojego garażu do majsterkowania, czy swoich męskich filmów do oglądania). Kiedy zaakceptuje Pani ten rodzaj mężowskiej odrębności i przestanie się czuć przez to zagrożona czy nieatrakcyjna, powody do awantur znikną. Jeśli nie mamy na coś wpływu, to zamiast się martwić na zapas, warto pozytywnie zająć się sobą. Serdecznie polecam takie spojrzenie na sprawę :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.