Witam, na wstępie napiszę, że jestem już umówiony na wizytę u fizjoterapeuty, lecz jestem bardzo cie

Witam, na wstępie napiszę, że jestem już umówiony na wizytę u fizjoterapeuty, lecz jestem bardzo ciekaw ogólnej opinii. Po krótce opiszę mój problem. Zacząłem odczuwać mały dyskomfort dokładnie w prawej części odcinka lędźwiowego tuż nad pośladkiem. Uczucie to było jakby spięcie, ucisk i objawiało się np. przy bieganiu, przy dłuższym wchodzeniu po schodach lub np. przy zwykłym rozciąganiu, gdy pochylałem się w prawą stronę super czułem rozciąganie lewej strony, jednak w drugą stronę oprócz rozciągania czułem również lekkie kłucie w tym miejscu. Problem zaczął się bardziej pogłębiać w trakcie ćwiczeń przysiadu oraz martwego ciągu, technika tych ćwiczeń jest naprawdę bardzo dobra, więc raczej to nie tu leży problem. Z każdym treningiem czułem jakby większe zmęczenie na prostownikach, aż w końcu pojawił się ból. Finalnie dostałem bardzo ostry ból w trakcie przysiadu, który uniemożliwił mi nawet założenie butów przez ponad tydzień czasu. Odczekałem ponad miesiąc i lekko wróciłem do treningu dosłownie na 30% ciężaru, pomimo takiego lekkiego startu i większego przyłożenia się do techniki, rozgrzewki itp. zrobiłem 2 treningi było wszystko ok, a ostatnio w ostatniej serii znów poczułem ostrzejszy ból... Ja mam takie wrażenie jakby był jakby większy nacisk na prawą stronę? Trochę poczytałem i natknąłem się na takie stwierdzenia jak asymetrie miednicy, słabe zakresy ruchu w biodrach, pospinane mięśnie pośladkowe. Może ktoś ze specjalistów przerabiał podobny problem, bo jestem bardzo ciekaw o co tu może chodzić? Pozdrawiam