Witam, nawet nie wiem jak nakreślić swój problem. A mianowicie czuje jakbym żył obok swojego obecneg

4 odpowiedzi
Witam, nawet nie wiem jak nakreślić swój problem. A mianowicie czuje jakbym żył obok swojego obecnego życia. Pracuje, aczkolwiek już nie z pasji a bo trzeba. W związku w którym czuje że jestem tylko bankomatem. Nie mogę otworzyć się na miłość do syna którego tak bardzo chciałem i porzuciłem dla niego wszytko. Czuję że nie jestem tu gdzie chce. Nie mogę na nowo w sobie znaleźć motywacji do czegokolwiek. Co robię źle ??? Jak znaleźć miejsce dla siebie?
Takie momenty pozwalają nam przyjrzeć się swoim życiom i temu co chcemy zmienić lub pielęgnować. NIe pisze Pan w jakim wieku jest syn. Często sam fakt wchodzenia w nową rolę np ojca sprawia że potrzebne są pewne zmiany, dopytanie sie siebie jakie byly moje doświadczenia, przyjrzenie sie roznym elementom swojego życia.... Dobrze byloby sie przyjrzec tym pytaniom być może w towarzystwie psychoterapeuty. Pozdrawiam i życze powodzenia w odpowiadaniu na postawione pytania :)

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
W świecie psychologii istnieje przekonanie, że nie ma szczęśliwego związku, bez osobistego szczęścia oraz że trudno o szczęście rodzicielskie, jeśli związek partnerski nie przynosi satysfakcji. W Pana przypadku podzielam te spostrzeżenia i gorąco zachęcam do poświęcenia odrobiny czasu na znalezienie specjalisty, który wzbudzi Pana zaufanie i stworzy bezpieczną przestrzeń do pracy tak, aby w komforcie mógł Pan pochylić się nad Pańskimi emocjami, motywacją oraz planami na przyszłość. Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli poczuje się Pan dobrze sam ze swoim życiem, to zarówno w sytuacji z partnerką, jak i relacji z synem także zajdą pożądane przez Pana zmiany. Pozdrawiam serdecznie, Katarzyna Sekuła
Drogi Autorze. Pytania które zadałeś na końcu swojej wypowiedzi bardzo mnie poruszyły. Widać, że obecna sytuacja jest dla Ciebie ekstremalnie trudna pod kątem emocjonalnym. W życiu każdego z nas pojawiają się kryzysy. Na każdym etapie są one inne i stanowią o dalszym rozwoju nas samych. Kryzys dotyczy tak naprawdę wielu obszarów: pojawienia się nowego członka rodziny, znalezienia nowej pracy, zakończenia studiów, przeprowadzki do nowego miejsca i tak dalej. Z tego co opowiadasz w Twoim życiu nastąpiła wielka zmiana w postaci narodzenia się dziecka. Gratuluje Ci serdecznie! To na co szczególnie chciałabym zwrócić uwagę to fakt, że nie tyko kobieta przechodzi ten czas z różnymi emocjami. Ojcowie również mają wiele myśli i odczuć. Narodziny pierwszego dziecka to ogromna radość, ale i wiele pytań oraz obaw. To naturalne, że nowa rola nie należy do najłatwiejszych. Podejrzewam, że są tutaj jeszcze różnego rodzaju wątki o których nie napisałeś, a warte są przemyślenia. Zachęcam Cię zatem do rozmowy z psychologiem. Dzięki spotkaniom ze specjalistą zyskasz nową pespektywę na swoje życie. Również jest to szansa na zrozumienie siebie, swoich motywów i uczuć. Jeśli chodzi o działania, które możesz rozpocząć na ten moment to: próba ustalenia co tak naprawdę blokuję Twoją motywację? Co poza narodzinami dziecka jeszcze dzieje się w Twoim życiu i jak to na nie wpływa? Duga kwestia to znalezienie czasu dla siebie. To pewna podstawa dająca szansę na lepszą komunikację z samym sobą. Mam odczucie, że możesz czuć się zagubiony, stąd trudniej jest Ci usłyszeć w tym wszystkim siebie. Spotkanie u psychologa da Ci szansę na ponowny kontakt ze sobą. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze!
Drogi Autorze, pytasz co robisz źle, automatycznie szukając winy za obecny stan, jedynie w sobie. Zapominamy często, że na wydarzenia mają wpływ różne czynniki, zarówno wewnętrzne- te które są w nas, jak i zewnętrzne. Wydaje się, że utraciłeś poczucie sprawczości- wpływu na swoje życie. Zdecydowanie zachęcam do kontaktu z psychologiem/ psychoterapeutą, z którym będzie możliwe przyjrzenie się "z boku" obecnej sytuacji w Pana życiu, przepracowanie trudności i odzyskanie poczucia sprawczości na swoje życie. Pozdrawiam ciepło! Żaneta Szczerba

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.