Witam. Od kilku tygodni czuję się bardzo dziwnie, ciężko zmotywować mi się do czegokolwiek, wieczora
5
odpowiedzi
Witam. Od kilku tygodni czuję się bardzo dziwnie, ciężko zmotywować mi się do czegokolwiek, wieczorami odczuwam totalną pustkę i poczucie beznadziei, ciężko mi odczuwać radość. Przeprowadziłam się, zaczęłam studia , którymi bardzo się stresuję, nie mogę spać, jestem cały czas zmęczona i niechętna do różnego typu aktywności. Czuję się jakbym miała za dużo spraw na głowie i że nie dam rady sobie z nimi poradzić. Przez poczucie presji ,że muszę wziąć się w garść czasami czuję jakbym miał oszaleć ze smutku i bezradności, obwiniam też siebie za ten stan i to , że mimo pomocy bliskich nie potrafię nabrać nadziei że będzie dobrze. W ostatnim czasie mój partner czuł się podobnie, był zagubiony i smutny przez przeprowadzkę, ale jemu udało się to przezwyciężyć i już czuje się dobrze, a ja nadal w tym tkwie, w dodatku nie potrafię nawet cieszyć się z jego szczęścia i poprawy z czym czuję się bardzo źle, niemoralnie. Czy powinienem udać się do psychologa, czy przeczekać ten najgorszy okres i zobaczyć czy mój stan się poprawi? Może jest to poważniejsze zaburzenie, które stopniowo się rozwija, a ja nie jestem tego świadoma ? Cały czas mówiłam sobie ze to przez duże zmiany w życiu ale zaczynam martwić się, że dzieję się ze mną coś gorszego. Muszę też wspomnieć, że od kilku lat przynajmniej raz lub dwa razy w miesiącu wpadam na kilka dni w stany pustki, ciągłego przygnębienia i braku motywacji ,ale zawsze potrafiłam z nich wyjść. Byłam z tym u psychologa ,ale on stwierdził, że to nic groźnego i , że nie są to objawy depresji.
Zaburzenia nastroju, acedia, apatia czy depresja może wynikać z wielu przyczyn. Wpływ na to ma nie tylko to co nas spotyka, ale też nasze wrodzone tendencje temperamentu czy osobowości. Każdy z nas zupełnie inaczej przeżywa daną sytuację, trudności, dlatego nic dziwnego, że partner inaczej przeżył ten stan.
Depresja polega na zaburzeniach nastroju (smutek, utrata przyjemności, pesymistyczne spojrzenie na świat i siebie samego). Możemy ją podejrzewać, jeśli taki stan trwa ponad dwa tygodnie i ma znaczący wpływ na codzienne życie (trudności ze snem, zaburzenia apetytu i popędu seksualnego, utrata sprawności intelektualnej, chęć izolacji).
Po tym co Pani opisała śmiem stwierdzić, że psycholog u którego Pani była błędnie ocenił Pani stan, stwierdzając, że to nic takiego. To, że nie mamy ciężkich stanów depresyjnych lub myśli samobójczych nie oznacza, że nie możemy uzyskać pomocy u specjalisty. Jeżeli Pani stan się utrzymuje to zachęcam do ponownego kontaktu z innym psychologiem.
Pozdrawiam serdecznie! Paweł Wencki Eunoia
Depresja polega na zaburzeniach nastroju (smutek, utrata przyjemności, pesymistyczne spojrzenie na świat i siebie samego). Możemy ją podejrzewać, jeśli taki stan trwa ponad dwa tygodnie i ma znaczący wpływ na codzienne życie (trudności ze snem, zaburzenia apetytu i popędu seksualnego, utrata sprawności intelektualnej, chęć izolacji).
Po tym co Pani opisała śmiem stwierdzić, że psycholog u którego Pani była błędnie ocenił Pani stan, stwierdzając, że to nic takiego. To, że nie mamy ciężkich stanów depresyjnych lub myśli samobójczych nie oznacza, że nie możemy uzyskać pomocy u specjalisty. Jeżeli Pani stan się utrzymuje to zachęcam do ponownego kontaktu z innym psychologiem.
Pozdrawiam serdecznie! Paweł Wencki Eunoia
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
Dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami. W związku z tym, co Pani opisuje, zachęcam do skonsultowania się z innym psychologiem, który będzie mógł ponownie ocenić Pani stan oraz zaproponować dalsze kroki. Spotkania z psychologiem mogą być cenną okazją do omówienia wszelkich wątpliwości, zrozumienia przyczyn obecnych trudności i znalezienia skutecznych sposobów radzenia sobie z nimi.
Życzę Pani wszystkiego dobrego :)
Dziękuję za podzielenie się swoimi przemyśleniami. W związku z tym, co Pani opisuje, zachęcam do skonsultowania się z innym psychologiem, który będzie mógł ponownie ocenić Pani stan oraz zaproponować dalsze kroki. Spotkania z psychologiem mogą być cenną okazją do omówienia wszelkich wątpliwości, zrozumienia przyczyn obecnych trudności i znalezienia skutecznych sposobów radzenia sobie z nimi.
Życzę Pani wszystkiego dobrego :)
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry, myślę, że nie warto czekać. Zazwyczaj trudności nie mijają same, a dużo lepiej radzimy sobie z nimi przy wsparciu kogoś bliskiego, a czasami kogoś, kto swoją wiedzą psychologiczną służy w lepszym zrozumieniu tego, co się z dzieje. Z mojego doświadczenia wynika, że „czekanie aż minie” pogarsza odczucia. Zachęcam serdecznie do skonsultowania się z psychologiem, zwłaszcza jeśli pisze pani o tym, że uczucia smutki i pustki nawracały. Być może istnieje jakiś głębszy problem, któremu warto się przyjrzeć przy czułej obecności profesjonalisty.
Pozdrawiam ciepło,
Marta Piotrowska
Pozdrawiam ciepło,
Marta Piotrowska
Dzień dobry,
Rozumiem, że jest Pani w momencie życia pełnym zmian i wyzwań, które mogą prowadzić do poczucia przytłoczenia i emocjonalnego wyczerpania. To, co Pani opisuje – brak motywacji, poczucie pustki, stres związany ze studiami oraz bezsenność – mogą być oznakami przeciążenia emocjonalnego lub nawet objawami depresji, zwłaszcza że wspomina Pani o wcześniejszych epizodach obniżonego nastroju.
Warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Zmiany życiowe – przeprowadzka i rozpoczęcie studiów to duże wyzwania, które mogą wywołać silny stres. To naturalne, że w takich momentach możemy czuć się zagubieni i niepewni.
2. Przedłużający się stan – skoro od kilku tygodni czuje się Pani przytłoczona, a w przeszłości doświadczała Pani podobnych epizodów, ważne jest, aby nie ignorować tych sygnałów. Nawet jeśli psycholog wcześniej uznał, że to nie jest depresja, objawy mogą zmieniać się w czasie.
3. Brak radości i obwinianie siebie – to sygnały, które mogą sugerować, że warto zgłębić temat, aby lepiej zrozumieć, co dzieje się z Pani emocjami i jak sobie z tym radzić.
Myślę, że warto rozważyć wizytę u psychologa, szczególnie jeśli te objawy wpływają na Pani codzienne funkcjonowanie i poczucie szczęścia. Profesjonalna pomoc może Pani pomóc zrozumieć swoje emocje, znaleźć strategie radzenia sobie z tym przeciążeniem i ustalić, czy potrzebne są dalsze kroki w leczeniu.
Proszę pamiętać, że to, co Pani czuje, nie jest niczym złym ani niemoralnym. Czasami trudności w życiu i emocje są tak silne, że ciężko nam samodzielnie się z nimi zmierzyć, zwłaszcza gdy bliskie osoby mogą wydawać się w lepszej sytuacji. Ważne, aby dać sobie prawo do tych uczuć i nie obwiniać się za to, że potrzebuje Pani wsparcia.
Jestem tutaj, aby pomóc, jeśli chciałaby Pani zgłębić te tematy bardziej szczegółowo. Warto pamiętać, że każdy z nas zasługuje na wsparcie, szczególnie w trudnych momentach.
Rozumiem, że jest Pani w momencie życia pełnym zmian i wyzwań, które mogą prowadzić do poczucia przytłoczenia i emocjonalnego wyczerpania. To, co Pani opisuje – brak motywacji, poczucie pustki, stres związany ze studiami oraz bezsenność – mogą być oznakami przeciążenia emocjonalnego lub nawet objawami depresji, zwłaszcza że wspomina Pani o wcześniejszych epizodach obniżonego nastroju.
Warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
1. Zmiany życiowe – przeprowadzka i rozpoczęcie studiów to duże wyzwania, które mogą wywołać silny stres. To naturalne, że w takich momentach możemy czuć się zagubieni i niepewni.
2. Przedłużający się stan – skoro od kilku tygodni czuje się Pani przytłoczona, a w przeszłości doświadczała Pani podobnych epizodów, ważne jest, aby nie ignorować tych sygnałów. Nawet jeśli psycholog wcześniej uznał, że to nie jest depresja, objawy mogą zmieniać się w czasie.
3. Brak radości i obwinianie siebie – to sygnały, które mogą sugerować, że warto zgłębić temat, aby lepiej zrozumieć, co dzieje się z Pani emocjami i jak sobie z tym radzić.
Myślę, że warto rozważyć wizytę u psychologa, szczególnie jeśli te objawy wpływają na Pani codzienne funkcjonowanie i poczucie szczęścia. Profesjonalna pomoc może Pani pomóc zrozumieć swoje emocje, znaleźć strategie radzenia sobie z tym przeciążeniem i ustalić, czy potrzebne są dalsze kroki w leczeniu.
Proszę pamiętać, że to, co Pani czuje, nie jest niczym złym ani niemoralnym. Czasami trudności w życiu i emocje są tak silne, że ciężko nam samodzielnie się z nimi zmierzyć, zwłaszcza gdy bliskie osoby mogą wydawać się w lepszej sytuacji. Ważne, aby dać sobie prawo do tych uczuć i nie obwiniać się za to, że potrzebuje Pani wsparcia.
Jestem tutaj, aby pomóc, jeśli chciałaby Pani zgłębić te tematy bardziej szczegółowo. Warto pamiętać, że każdy z nas zasługuje na wsparcie, szczególnie w trudnych momentach.
Witam. Dziękuję za zaufanie i podzielenie się swoimi uczuciami. To, co opisujesz, wskazuje na znaczący poziom stresu i dyskomfortu emocjonalnego, z którym się borykasz. Zmiany życiowe, takie jak przeprowadzka i rozpoczęcie studiów, mogą być przyczyną wzrostu lęku i przygnębienia. Ważne jest, aby nie lekceważyć tych odczuć, szczególnie jeśli trwają już dłużej i wpływają na jakość życia.
Zachęcam Cię do skonsultowania się z psychologiem lub terapeutą, zwłaszcza że już doświadczyłaś podobnych stanów w przeszłości. Specjalista pomoże Ci lepiej zrozumieć swoje uczucia, opracować strategie radzenia sobie z trudnościami i ocenić, czy potrzebujesz dalszego wsparcia. Nie ma nic złego w szukaniu pomocy; to krok w stronę dbania o siebie i swoje samopoczucie. Pamiętaj, że Twoje uczucia są ważne i zasługują na uwagę. Pozdrawiam :)
Zachęcam Cię do skonsultowania się z psychologiem lub terapeutą, zwłaszcza że już doświadczyłaś podobnych stanów w przeszłości. Specjalista pomoże Ci lepiej zrozumieć swoje uczucia, opracować strategie radzenia sobie z trudnościami i ocenić, czy potrzebujesz dalszego wsparcia. Nie ma nic złego w szukaniu pomocy; to krok w stronę dbania o siebie i swoje samopoczucie. Pamiętaj, że Twoje uczucia są ważne i zasługują na uwagę. Pozdrawiam :)
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.