Witam.Od niedawna moja siostrzenica się tnie.Jest najlepsza uczennica w szkole,nigdy nie było z nią

Dzień dobry. Rozumiem Pani zmartwienia siostrzenicą i dziękuję za uważność. Samookaleczanie się może być objawem wielu zaburzeń i nie należy tego bagatelizować. Odpowiadając na Pani pytanie - tak, terapie online istnieją i cieszą się popularnością, szczególnie w przypadkach pobytu za granicą, dlatego też w tym przypadku byłoby to dobrym rozwiązaniem. Rozmowa psychoedukacyjna z ojcem również mogłaby być przydatna.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Dzień dobry. Samookaleczenia siostrzenicy obligatoryjnie kwalifikują ją do konsultacji z psychologiem lub psychiatrą. Jeśli samookaleczająca się osoba nie uzyska profesjonalnej pomocy, to istnieje duże ryzyko, że problem będzie eskalował. Niepokojące jest bardzo zachowanie ojca. Jako rodzic powinien zapewnić córce dostęp do specjalisty, jeśli sam nie wie jak poradzić sobie z jej samookaleczeniami. Skoro twierdzi, że to i tak nic nie da, to niejako godzi się na to, że jego córka się samookalecza, a to jest niedopuszczalne. Ta dziewczyna potrzebuje profesjonalnej pomocy i to na już. Może być to także terapia online, gdyż jak wskazują badania terapia online jest tak samo skuteczna jak terapia stacjonarna. W ostateczności, jeśli ani matka ani ojciec nie wykażą zainteresowania stanem córki i nie zapewnią jej dostępu do specjalisty, może Pani zgłosić sprawę do opieki społecznej w mieście/państwie, gdzie rodzice i siostrzenica obecnie przebywają. Oczywiście wówczas trzeba liczyć się ze złością ze strony rodziców, a najprawdopodobniej ojca. Niemniej jednak, jeśli wie Pani o samookaleczeniach siostrzenicy, to warto "nagłośnić" tą sprawę, gdyż życie i zdrowie tej dziewczyny ma wyższy priorytet niż "święty spokój" w relacjach rodzinnych. Powodzenia :)

Dzień dobry, sytuacja którą Pani opisuje bezsprzecznie jest sytuacją niepokojącą i wymagającą zaopiekowania. Przyczyn samookaleczeń u Pani siostrzenicy może być wiele - jednak uważam, że na ten moment to nie jest najważniejsze i specjalista ustali to w odpowiednim momencie. To co teraz jest ważne to bezpieczeństwo dziecka - zapewnienie jej opieki oraz wsparcia, którego wymaga. Jak najbardziej może być to wsparcie online - zarówno dla córki jak i mamy. To, że tato nie chce sięgnąć po pomoc specjalisty nie znaczy że córka nie może. Oczywiście byłoby to bardzo pomocne aby tato odbył chociaż kilka rozmów, nawet czysto psychoedukacyjnych i aby specjalista uświadomił go czym są samookaleczenia i do czego mogą prowadzić ale niestety nikogo nie da się do tego zmusić. Najważniejsza jest w tym momencie Pani siostrzenica, ważne aby dostała odpowiednią pomoc a jeśli Pani jest osobą, która może jej w tym pomóc to myślę, że jest to warte chociażby poświęcenia pewnych relacji rodzinnych. Proszę również pamiętać o sobie i swoim samopoczuciu, zaopiekować się sobą. Życzę powodzenia i pozdrawiam.