Witam. Od ok 4 miesięcy walczę ze zmianami na penisie. Wpierw na główce żołędzia miałem czerwoną
1
odpowiedzi
Witam.
Od ok 4 miesięcy walczę ze zmianami na penisie. Wpierw na główce żołędzia miałem czerwoną plamę, z którą próbowałem najpierw walczyć samemu stosując krem Cloztrimazolum (bez efektu). Następnie lekarz rodzinny przepisał mi flucofast 100 oraz 3 tygodnie smarowania Clotrimazolum - również bez efektu a wręcz zmiana (zaczerwienienie) się powiększyło. W oczekiwaniu na wizytę u dermatologa zastosowałem jeszcze Pimafucort przez okres 6 dni. W tym wypadku zmiana zaczęła zanikać ale przerwałem kurację bo musiałem odstawić leki ze sterydem. Po kilku dniach od ostatniego posmarowania Pimafucortem zaczęły się prawdziwe problemy. Pojawiły się nowe żywo czerwone plamy na żołędziu oraz na wewnętrznej stronie napletka, który dodatkowo spuchł i zaczął mnie boleć. Pojawiło się delikatne pieczenie i swędzenie oraz pojawiło się dużo zielono-białej lepkiej wydzieliny (do tej pory nie miałem żadnych objawów tego typu). Po tygodniu trafiłem w końcu do dermatologo-wenerologa, który bez wachania, po rzucie okiem określił że to kandydoza i polecił mi stosować travicort przez 10-14 dni (do tego w tym czasie flucofast 100 raz dziennie) a po tym czasie jeszcze 14 dni travogen. Mija właśnie 10 dzień od rozpoczęcia leczenia i o ile na żołędziu zmiany wygląda że się goją, to w dalszym czasie gromadzi się wydzielina (szczególnie po posmarowaniu travicort'em) oraz na napletku pojawiły mi się owalne białe plamy w miejscu zaczerwienienia. Nie odczuwam żadnych dolegliwości typu ból, pieczenie czy swędzenie i mimo wszystko ma wrażenie że napletek też się goi choć wolniej niż żołądź. Moje pytanie jest następujące - czy mogę spokojnie kontynuować leczenie czy jednak coś jest nie tak i powinienem się zgłosić do lekarza . Z góry dziękuję za odpowiedź.
Od ok 4 miesięcy walczę ze zmianami na penisie. Wpierw na główce żołędzia miałem czerwoną plamę, z którą próbowałem najpierw walczyć samemu stosując krem Cloztrimazolum (bez efektu). Następnie lekarz rodzinny przepisał mi flucofast 100 oraz 3 tygodnie smarowania Clotrimazolum - również bez efektu a wręcz zmiana (zaczerwienienie) się powiększyło. W oczekiwaniu na wizytę u dermatologa zastosowałem jeszcze Pimafucort przez okres 6 dni. W tym wypadku zmiana zaczęła zanikać ale przerwałem kurację bo musiałem odstawić leki ze sterydem. Po kilku dniach od ostatniego posmarowania Pimafucortem zaczęły się prawdziwe problemy. Pojawiły się nowe żywo czerwone plamy na żołędziu oraz na wewnętrznej stronie napletka, który dodatkowo spuchł i zaczął mnie boleć. Pojawiło się delikatne pieczenie i swędzenie oraz pojawiło się dużo zielono-białej lepkiej wydzieliny (do tej pory nie miałem żadnych objawów tego typu). Po tygodniu trafiłem w końcu do dermatologo-wenerologa, który bez wachania, po rzucie okiem określił że to kandydoza i polecił mi stosować travicort przez 10-14 dni (do tego w tym czasie flucofast 100 raz dziennie) a po tym czasie jeszcze 14 dni travogen. Mija właśnie 10 dzień od rozpoczęcia leczenia i o ile na żołędziu zmiany wygląda że się goją, to w dalszym czasie gromadzi się wydzielina (szczególnie po posmarowaniu travicort'em) oraz na napletku pojawiły mi się owalne białe plamy w miejscu zaczerwienienia. Nie odczuwam żadnych dolegliwości typu ból, pieczenie czy swędzenie i mimo wszystko ma wrażenie że napletek też się goi choć wolniej niż żołądź. Moje pytanie jest następujące - czy mogę spokojnie kontynuować leczenie czy jednak coś jest nie tak i powinienem się zgłosić do lekarza . Z góry dziękuję za odpowiedź.
Dzień dobry, podejrzewam ze nabył Pan alergie na składnik Pimafucortu. Niestety żeby podpowiedzieć co aktualnie stosować Trzebaby ocenic zmiany choćby na zdjęciach. Pozdrawiam!
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.