Witam. Od pewnego czasu dostrzegam problem we wchodzeniu w relacje nie tylko partnerskie , ale na ka

Od pewnego czasu dostrzegam problem we wchodzeniu w relacje nie tylko partnerskie , ale na każdym poziomie . Jednak te pierwsze najbardziej mi doskwierają . Nie potrafię poczuć się wtedy dobrze. Im bardziej mi zależy , im głębsze one są , bardzo źle na mnie wpływają m.in tracę radość ze wszystkiego co robię , nie widzę sensu w niczym czego się podejmuje , jestem smutna , bardzo zamykam się w sobie ,blokuje się , nie czuje się ważna i potrzebna , czuje jakbym była wtedy nieobecna , gorsza , tracę nawet umiejętność komunikacji z tą osobą, staje się cicha , podporządkowuje się bo jakbym wewnętrznie czuła, że tak musi byc , wchodzę w dużą zależność , czuje jakby ta osoba mną gardziła , wieczny strach , że ta osoba odejdzie nawet jeśli nic się nie dzieje , przebywanie w gronie jakichkolwiek kobiet sprawia, że wpadam w jeszcze większą panikę, wycofanie . Od jakiegoś czasu chodzę do psychoterapeuty, jednak nie czuje wewnętrznych zmian . Co powinnam zrobic ?