Witam Od pewnego czasu zastanawiam się czy sytuacja wymaga terapii dla par czy da się rozwiązać to
3
odpowiedzi
Witam
Od pewnego czasu zastanawiam się czy sytuacja wymaga terapii dla par czy da się rozwiązać to w sposób osobisty
Mianowicie jestem w związku z partnerem od 3 lat jest to teraz związek na odległość i widzimy się na tydzień co 3 tygodnie Od dłuższego czau przechodzimy wielki kryzys przestaliśmy się dogadywać zamiast rozmowy często emocje biorą górę i kończy się to krzykiem, płaczem
Od samego początku byliśmy „różni” ale to nas przeciągałam teraz stało się to problemem brak porozumienia i kompromisów kończy się dramatycznie staram się je rozwiązywać jak i partnerem ale kończy się tylko gadaniem ze teraz będzie Dobrze każde ustalenie zostaje obalone w kłótni nie wiem jak poradzić sobie z brakiem porozumienia.
Największym tematem tabu jest rodzina partnera
A dokładnie mamy..
Problem polega na tym ze są oni zżyci na samym początku miałam bardzo dobre relacje z mama partnera jednak po czasie stały się one gorsze a dokładniej kiedy usłyszałam od niej „ ze jest ona najważniejsza i to on zawsze wybierze ja i swoją siostrę” nigdy nie starałam się psuć relacji między miny lecz po czasie zaczęło meczy mnie to jak zaczynam być przez nią zle traktowana
robiła ona wole żeby nas poróżnić i odsunąć
Wtrącę tu ze jest to teraz związek na odległość gdyż patent wyjechał do innego miasta na kontrakt jest to dla mnie ciężka sytacja gdyż nie poświęca mi on już swojej uwagi nie jest tym kochanym facetam czesto krzywdzi mnie tym co mówi w emocjach ja zdaje sibie sprawę ze po czasie związek staje się mniej emocjonalny a bardziej spokojny i codzienny ale krzywdzi mnie brak wsparcia ze strony partnera szczególnie w okresie w którym dowiedziałam
Się ze jestem chora i nie
Mogę się denerwować jego to mało interesuje
Nie wiem jak sobie z tym poradzić ponieważ oczekuje ciepła i wsparcie a nie krytyki i braku zrozumią
Zdaje sobie sprawie tez z tego ze moj charakter jest wybuchowy i często tez potrafię go zranić ale nie wiem w jaki sposób mamy się dogadać oboje się kochamy i to widać ale nasze relacje i kłótnie psują się przez kogos trzeciego i mimo ze mówimy ze tak nie będzie to tak się nie dzieje bo ktoś się wyłamuje czy da się coś na to poradzić czy jesteśmy tak różni ze powinnismy udać się do specjalisty?
Od pewnego czasu zastanawiam się czy sytuacja wymaga terapii dla par czy da się rozwiązać to w sposób osobisty
Mianowicie jestem w związku z partnerem od 3 lat jest to teraz związek na odległość i widzimy się na tydzień co 3 tygodnie Od dłuższego czau przechodzimy wielki kryzys przestaliśmy się dogadywać zamiast rozmowy często emocje biorą górę i kończy się to krzykiem, płaczem
Od samego początku byliśmy „różni” ale to nas przeciągałam teraz stało się to problemem brak porozumienia i kompromisów kończy się dramatycznie staram się je rozwiązywać jak i partnerem ale kończy się tylko gadaniem ze teraz będzie Dobrze każde ustalenie zostaje obalone w kłótni nie wiem jak poradzić sobie z brakiem porozumienia.
Największym tematem tabu jest rodzina partnera
A dokładnie mamy..
Problem polega na tym ze są oni zżyci na samym początku miałam bardzo dobre relacje z mama partnera jednak po czasie stały się one gorsze a dokładniej kiedy usłyszałam od niej „ ze jest ona najważniejsza i to on zawsze wybierze ja i swoją siostrę” nigdy nie starałam się psuć relacji między miny lecz po czasie zaczęło meczy mnie to jak zaczynam być przez nią zle traktowana
robiła ona wole żeby nas poróżnić i odsunąć
Wtrącę tu ze jest to teraz związek na odległość gdyż patent wyjechał do innego miasta na kontrakt jest to dla mnie ciężka sytacja gdyż nie poświęca mi on już swojej uwagi nie jest tym kochanym facetam czesto krzywdzi mnie tym co mówi w emocjach ja zdaje sibie sprawę ze po czasie związek staje się mniej emocjonalny a bardziej spokojny i codzienny ale krzywdzi mnie brak wsparcia ze strony partnera szczególnie w okresie w którym dowiedziałam
Się ze jestem chora i nie
Mogę się denerwować jego to mało interesuje
Nie wiem jak sobie z tym poradzić ponieważ oczekuje ciepła i wsparcie a nie krytyki i braku zrozumią
Zdaje sobie sprawie tez z tego ze moj charakter jest wybuchowy i często tez potrafię go zranić ale nie wiem w jaki sposób mamy się dogadać oboje się kochamy i to widać ale nasze relacje i kłótnie psują się przez kogos trzeciego i mimo ze mówimy ze tak nie będzie to tak się nie dzieje bo ktoś się wyłamuje czy da się coś na to poradzić czy jesteśmy tak różni ze powinnismy udać się do specjalisty?
Dzień dobry.
Na pewno sytuacja Pani relacji nie jest łatwa. Jeśli chodzi o rodzinę partnera, to się jej nie wybiera, i niestety czasem można źle trafić. Pytanie, na ile Pani może mieć dystans do tych osób i ich zachowania - nie ma Pani obowiązku wchodzenia z nimi w bliskie relacje, jeśli Pani tego nie chce. Z drugiej strony, jeśli Pani ma wrażenie, że partner często ulega matce i siostrze, warto z nim o tym porozmawiać, powiedzieć o swoich uczuciach i potrzebach. podobnie, jeśli czuje się Pani przez niego zaniedbana to też dobrze jest z nim o tym porozmawiać, omówić wzajemne oczekiwania i potrzeby. Jeszcze z innej strony, może Pani potrzebuje dużo uwagi i jest Pani zazdrosna o jego rodzinę, ponieważ Pani samej sobie tej uwagi nie daje i nie czuje się wystarczająco ważna dla siebie samej? Jeśli Państwo czują, że możecie się sami dogadać między sobą, to terapia jest niepotrzebna, jeśli nie, warto skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Na pewno sytuacja Pani relacji nie jest łatwa. Jeśli chodzi o rodzinę partnera, to się jej nie wybiera, i niestety czasem można źle trafić. Pytanie, na ile Pani może mieć dystans do tych osób i ich zachowania - nie ma Pani obowiązku wchodzenia z nimi w bliskie relacje, jeśli Pani tego nie chce. Z drugiej strony, jeśli Pani ma wrażenie, że partner często ulega matce i siostrze, warto z nim o tym porozmawiać, powiedzieć o swoich uczuciach i potrzebach. podobnie, jeśli czuje się Pani przez niego zaniedbana to też dobrze jest z nim o tym porozmawiać, omówić wzajemne oczekiwania i potrzeby. Jeszcze z innej strony, może Pani potrzebuje dużo uwagi i jest Pani zazdrosna o jego rodzinę, ponieważ Pani samej sobie tej uwagi nie daje i nie czuje się wystarczająco ważna dla siebie samej? Jeśli Państwo czują, że możecie się sami dogadać między sobą, to terapia jest niepotrzebna, jeśli nie, warto skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
Pozdrawiam
Justyna Wojciechowska
Sugeruję wizytę: Psychoterapia partnerska - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam. Jeżeli sytuacja jest dla obojga Państwa tak trudna, że trudno samodzielnie wyjść z kryzysu, to warto sięgnąć po wsparcie psychoterapeuty. Czasami już kilka konsultacji pomaga odzyskać równowagę, czasami jest to dłuższy proces. W każdym razie psychoterapia par daje szansę na wyrażenie swoich potrzeb, emocji, oczekiwań i na to, żeby partnerzy nie tylko do siebie mówili, ale też mogli siebie usłyszeć. Ważne jest także to, aby zachować w tym wzajemny szacunek i by doszło do spotkania dwóch indywidualności. Jesteście Państwo różni, bo jesteście odrębnymi osobami, istotne jest to, czy mimo tych różnic potraficie ze sobą być i czy jesteście w stanie zaakceptować te różnice. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Dzień dobry,
Jeśli oboje czujecie się Państwo nieszczęśliwi w obecnej sytuacji i oboje macie chęć się zmienić i pracować ze specjalistą, to zachęcałabym do konsultacji z terapeutą par.
To może bardzo pomóc w zrozumieniu siebie nawzajem, skutecznej komunikacji swoich potrzeb, oraz w znalezieniu odpowiedniego dla Państwa rozwiązania sytuacji.
Jeśli jednak mierzy się Pani sama z kryzysem w związku i partner nie chce wziąć udziału w spotkaniu ze specjalistą, być może warto udać się na konsultację samemu, aby mieć szansę lepiej zrozumieć siebie w tej sytuacji i rozważyć swoje potrzeby i uczucia, co pomoże zmienić perspektywę i wyjść z błędnego koła w relacji z partnerem.
Powodzenia!
Jeśli oboje czujecie się Państwo nieszczęśliwi w obecnej sytuacji i oboje macie chęć się zmienić i pracować ze specjalistą, to zachęcałabym do konsultacji z terapeutą par.
To może bardzo pomóc w zrozumieniu siebie nawzajem, skutecznej komunikacji swoich potrzeb, oraz w znalezieniu odpowiedniego dla Państwa rozwiązania sytuacji.
Jeśli jednak mierzy się Pani sama z kryzysem w związku i partner nie chce wziąć udziału w spotkaniu ze specjalistą, być może warto udać się na konsultację samemu, aby mieć szansę lepiej zrozumieć siebie w tej sytuacji i rozważyć swoje potrzeby i uczucia, co pomoże zmienić perspektywę i wyjść z błędnego koła w relacji z partnerem.
Powodzenia!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.