Witam, Piszę w sprawie mojej narzeczonej. Co kilka dni miewa "napady stresu" tzn. na kilkanaście se

w celu ustalenia diagnozy proszę udać się do lekarza psychiatry. Pomocna może być również rozmowa u psychoterapeuty - pisze Pan iż trudności w oddychaniu pojawiły się po okresie dla narzeczonej nerwowym, być może jest to oddźwięk tej sytuacji.

Dzień dobry,
z opisu wynika, że narzeczona doświadcza napadów lękowych. Najlepiej udać się do psychoterapeuty poznawczo-behawioralnego, który wyedukuje i nauczy sposobów radzenia sobie z atakami paniki. "Nerwowy okres w domu rodzinnym" może być jedną z przyczyn takich reakcji. Jest to zapewne obszar do przepracowania, a na to właśnie jest przestrzeń na psychoterapii. Psychoterapeuta oceni także zasadność wdrożenia ewentualnej farmakoterapii. Specjalista będzie wiedział z czym boryka się narzeczona i jak temu zaradzić, więc pozostaje tylko kluczowa kwestia - chęć i motywacja narzeczonej do udania się do niego, ale to jej decyzja. Powodzenia, pozdrawiam! Karolina Saternus

Dzień dobry.
Kiedyś zgłosili się do mnie rodzice nastolatki. Twierdzili, że ma ataki paniki w losowych momentach. Na spotkaniu z ową nastolatką Ona również twierdziła, że sa to przypadkowe momenty. Poprosiłem o podanie ich. Okazało się, że był tam jasny dla mnie schemat, ale faktycznie trzeba umieć to dostrzec. Pierwsza sesja i temat wyjaśniony.
Do jakiego specjalisty się udać? - Do kogoś, kto będzie potrafił wyłapać schemat. Nie chodzi tyle o specjalizację, co o kogoś, kto myśli niesztampowo - mózgi takich ludzi wyłapują konotacje, które pozostają niezauważone.