Witam. Problem prawdopodobnie natury psychicznej. Od jakichś dwóch tygodni pojawiają się u mnie kr
3
odpowiedzi
Witam.
Problem prawdopodobnie natury psychicznej. Od jakichś dwóch tygodni pojawiają się u mnie krotkie (pół minuty do 2 minut) napady lęku(?). Nie wiem dokładnie co to jest, ani jaki jest bodziec wyzwalający - może to się zdarzyć w trakcie jedzenia, wykonywania codziennych czynności, gotowania, szydełkowania, sprzątania, wykonywania obowiązków na dworze - czas i miejsce jest zupełnie przypadkowe. Nagle czuję jakby taki impuls, po którym już wiem co nastąpi. Po kilku sekundach zaczyna mi się robić gorąco, słabo, narasta poczucie odrealnienia i zagubienia w otoczeniu. Nie jest to natomiast czysty strach, jednak nie wiem jak inaczej nazwać to zjawisko. Przyspiesza mi tętno. Nie mdleję, nie przewracam się, ale muszę zatrzymać się w tym co robię, żeby dojść do siebie. Takie ataki są o różnym nasileniu, czasami są słabe i jestem w stanie po paru sekundach kontynuować to co robiłam, a czasem silniejsze i dłuższe, po których muszę dochodzić do siebie z kilka kilkanaście minut. Po tych atakach czuję niechęć do przebywania w robienia rzeczy i przebywania w miejscach do których doszło do tych incydentów, taki lęk przed wywołaniem kolejnego. Napady te nie powtarzają się przy konkretnych czynnościach, jednak ich częstotliwość od dwóch dni wzrosła i z jednego do kilku dziennie zdarzają się już kilkanaście, kilkadziesiąt razy, co zdecydowanie utrudnia mi funkcjonowanie. Dzieje się tak, gdyż poza samym atakiem czuję w międzyczasie lęk przed jego ponownym wystąpieniem.
Na pewno nie jest to związane z przepracowaniem, obecnie zajmuję się dzieckiem w domu. Jestem sfrustrowana sytuacją, gdyż przez słabe zdrowie dziecka nie mogę podjąć pracy, choć próbowałam, musiałam się zwolnić. Nie poprawia to również sytuacji finansowej naszej rodziny, chociaż nie wiązałabym tego z atakami w tak ścisły sposób, gdyż dziecko jest już większe i za rok będzie mogło pójść do przedszkola, co pozwoli mi podjąć pracę w zawodzie. Niemniej, pozostaję ciągle w tym samym, domowym otoczeniu.
Jestem osobą palącą i ostatnio również zdecydowałam się ograniczyć palenie i zmienić standardowe papierosy na linki, aby wyjść z nałogu powolnymi krokami. Nie uważam się jednak za osobę silnie uzależnioną, gdyż w trakcie ciąży nie paliłam wcale, potrafię też nie palić po kilka dni z rzędu, jeśli sytuacja tego wymaga i nie czuję z tego powodu żadnych niedogodności fizycznych czy psychicznych.
Z czego może więc to wynikać? I jak sobie radzić z tymi atakami? Zaczynają się one pojawiać również w nocy, uniemozliwając mi zaśnięcie. Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Problem prawdopodobnie natury psychicznej. Od jakichś dwóch tygodni pojawiają się u mnie krotkie (pół minuty do 2 minut) napady lęku(?). Nie wiem dokładnie co to jest, ani jaki jest bodziec wyzwalający - może to się zdarzyć w trakcie jedzenia, wykonywania codziennych czynności, gotowania, szydełkowania, sprzątania, wykonywania obowiązków na dworze - czas i miejsce jest zupełnie przypadkowe. Nagle czuję jakby taki impuls, po którym już wiem co nastąpi. Po kilku sekundach zaczyna mi się robić gorąco, słabo, narasta poczucie odrealnienia i zagubienia w otoczeniu. Nie jest to natomiast czysty strach, jednak nie wiem jak inaczej nazwać to zjawisko. Przyspiesza mi tętno. Nie mdleję, nie przewracam się, ale muszę zatrzymać się w tym co robię, żeby dojść do siebie. Takie ataki są o różnym nasileniu, czasami są słabe i jestem w stanie po paru sekundach kontynuować to co robiłam, a czasem silniejsze i dłuższe, po których muszę dochodzić do siebie z kilka kilkanaście minut. Po tych atakach czuję niechęć do przebywania w robienia rzeczy i przebywania w miejscach do których doszło do tych incydentów, taki lęk przed wywołaniem kolejnego. Napady te nie powtarzają się przy konkretnych czynnościach, jednak ich częstotliwość od dwóch dni wzrosła i z jednego do kilku dziennie zdarzają się już kilkanaście, kilkadziesiąt razy, co zdecydowanie utrudnia mi funkcjonowanie. Dzieje się tak, gdyż poza samym atakiem czuję w międzyczasie lęk przed jego ponownym wystąpieniem.
Na pewno nie jest to związane z przepracowaniem, obecnie zajmuję się dzieckiem w domu. Jestem sfrustrowana sytuacją, gdyż przez słabe zdrowie dziecka nie mogę podjąć pracy, choć próbowałam, musiałam się zwolnić. Nie poprawia to również sytuacji finansowej naszej rodziny, chociaż nie wiązałabym tego z atakami w tak ścisły sposób, gdyż dziecko jest już większe i za rok będzie mogło pójść do przedszkola, co pozwoli mi podjąć pracę w zawodzie. Niemniej, pozostaję ciągle w tym samym, domowym otoczeniu.
Jestem osobą palącą i ostatnio również zdecydowałam się ograniczyć palenie i zmienić standardowe papierosy na linki, aby wyjść z nałogu powolnymi krokami. Nie uważam się jednak za osobę silnie uzależnioną, gdyż w trakcie ciąży nie paliłam wcale, potrafię też nie palić po kilka dni z rzędu, jeśli sytuacja tego wymaga i nie czuję z tego powodu żadnych niedogodności fizycznych czy psychicznych.
Z czego może więc to wynikać? I jak sobie radzić z tymi atakami? Zaczynają się one pojawiać również w nocy, uniemozliwając mi zaśnięcie. Będę wdzięczna za wszelkie porady.
Dzień dobry,
Dziękuję za opisanie swojego doświadczenia. Na podstawie opisu trudno jednoznacznie określić przyczynę objawów, jednak mogą one wskazywać na napady paniki, które znacząco utrudniają codzienne funkcjonowanie.
Zachęcam, by w pierwszej kolejności skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu, co pomoże wykluczyć ewentualne przyczyny fizyczne. W kolejnym kroku warto rozważyć spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą specjalizującym się w terapii poznawczo-behawioralnej, aby wspólnie popracować nad metodami radzenia sobie z tymi epizodami lęku i zapobieganiem ich nawrotom.
Życzę powodzenia wszystkiego dobrego
Dziękuję za opisanie swojego doświadczenia. Na podstawie opisu trudno jednoznacznie określić przyczynę objawów, jednak mogą one wskazywać na napady paniki, które znacząco utrudniają codzienne funkcjonowanie.
Zachęcam, by w pierwszej kolejności skonsultować się z lekarzem pierwszego kontaktu, co pomoże wykluczyć ewentualne przyczyny fizyczne. W kolejnym kroku warto rozważyć spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą specjalizującym się w terapii poznawczo-behawioralnej, aby wspólnie popracować nad metodami radzenia sobie z tymi epizodami lęku i zapobieganiem ich nawrotom.
Życzę powodzenia wszystkiego dobrego
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, objawy, które Pani opisuje wskazują, że prawdopodobnie doświadcza Pani ataków paniki. Ataki paniki to epizody stosunkowo krótkiego ale bardzo intensywnego lęku, który pojawia się nagle, kiedy nie występuje żadne zagrożenie. Często pojawiają się nawet w chwilach relaksu. Najczęściej towarzyszą im objawy z ciała np. przyspieszone bicie serca, uczucie gorąca, drżenie rąk/ciała, pocenie się, zawroty głowy, wrażenie ucisku w gardle/klatce piersiowej lub inne. Może im towarzyszyć uczucie odrealnienia, lęk przed utratą kontroli, poczucie "zaraz zwariuję", "umrę". Po takich epizodach pojawia się lęk przed kolejnym atakiem paniki i tendencja do unikania miejsc, w których się to wydarzyło. Ataki paniki należą do grupy zaburzeń lękowych. Często ich źródłem są nawarstwiające się trudności emocjonalne. Same ataki paniki nie są groźne dla zdrowia fizycznego ale warto zwrócić się po pomoc psychologiczną. Szczególnie polecana jest terapia poznawczo-behawioralna. Zapraszam też do siebie na konsultacje online lub stacjonarnie w Krakowie.
Przyczyn opisanych przez Panią objawów może być wiele, jednak mówi Pani o swojej dość skomplikowanej, może przytłaczającej sytuacji rodzinnej. Poziom stresu, obciążenia psychicznego, na pewno ma tutaj znaczenie.
Najlepiej sprawdzają cię metody oddechowe, relaksacyjne np. oddychanie w kwadrat, trening autogenny.
Zapraszam na jedno spotkanie, na którym przećwiczymy kilka technik i powinno być łatwiej panować nad lękiem.
Najlepiej sprawdzają cię metody oddechowe, relaksacyjne np. oddychanie w kwadrat, trening autogenny.
Zapraszam na jedno spotkanie, na którym przećwiczymy kilka technik i powinno być łatwiej panować nad lękiem.
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychoterapeutyczna - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.