Witam, proszę o pomoc. Zmagam się z myślą iż terapeuta u którego przebywa mój były partner nie powin
5
odpowiedzi
Witam, proszę o pomoc. Zmagam się z myślą iż terapeuta u którego przebywa mój były partner nie powinien zajmować się swoim zawodem. Pierwszy raz w życiu spotkałam się z sytuacją gdzie zostałam zdyskryminowana przez specjaliste w dziedzinie psychologii ze względu na moją chorobę/zmagania, zostałam jakiś czas temu zdiagnozowana z osobowością na pograniczu co cały czas staram się leczyć terapią oraz lekami. Jednak przy jednej z kłótni doprowadzającej do naszego rozstania mój były partner rzucił stwierdzeniem że sama jego terapeutka powiedziała "że przy osobie z borderem samemu można zwariować". Czy to jest w porządku? rozumiem używać stwierdzeń które sugerują że przy takim partnerze może drugiej połówce być ciężko, lecz usłyszenie od Autorytetu że przy partnerze można zwariować jest silnie nacechowane negatywnie i nie widzę większego celu niż po prostu dyskryminacja. Co mogę w takiej sytuacji zrobić? jeśli to prawda to nie uważam że takie działanie powinno się obejść bez echa, ucierpiałam na moralnie i uważam że mogło mieć to duży wpływ na postrzeganie mnie przez partnera bo po tym było już tylko gorzej.
Każdą sporną kwestie można zgłaszać do komisji etyki w odpowiednim towarzystwie do którego należy dany psychoterapeuta. Ale czy być może nie jest tak, że szuka sobie Pani kolejnego wroga i przeciwnika do walki? Proponuję wnieść tę kwestię na terapię włąsną. Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Myślę, że poza rozmową z partnerem nie może Pani nic więcej zrobić. Przede wszystkim nie usłyszała Pani tego od terapeuty. Pani partner mógł zniekształcić to co usłyszał lub najzwyczajniej mogło w ogóle nie być takiej sytuacji .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 220 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry,
Rozumiem, że poczuła się Pani oceniona jednak nie usłyszała tego bezpośrednio od terapeuty. Partner mógł zniekształcić słowa, które usłyszał. Warto wykorzystać to jako materiał do pracy indywidualnej.
Rozumiem, że poczuła się Pani oceniona jednak nie usłyszała tego bezpośrednio od terapeuty. Partner mógł zniekształcić słowa, które usłyszał. Warto wykorzystać to jako materiał do pracy indywidualnej.
Sugeruję wizytę: Konsultacja online - 160 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Witam serdecznie
Po przeczytaniu Pani postu mam wrażenie, że jest Pani bardzo ciężko z tym, co powiedział Pani partner.
Napisała Pani:
"proszę o pomoc. Zmagam się z myślą iż terapeuta u którego przebywa mój były partner nie powinien zajmować się swoim zawodem...",
"ucierpiałam na moralnie i uważam że mogło mieć to duży wpływ na postrzeganie mnie przez partnera bo po tym było już tylko gorzej".,
"Co mogę w takiej sytuacji zrobić?".
Oczywiście postaram się odnieść do Pani odczuć i trudności z tym związanej. Partner, jak Pani napisała, jest w terapii, może również w trakcie jej mieć różne etapy, stany, procesy, emocje i rzeczywiście takie rzeczy się mogą odbijać również na drugiej osobie, z którą się jest. Nie wiemy jednak, jak wyglądała cała rozmowa na tej sesji czy innych wcześniejszych również i z jakich konkretnie rzeczy wynikają jego emocje, nie wiemy również dokładnie co i jak powiedział terapeuta, wiemy natomiast (z tego co Pani usłyszała od swojego partnera), co powiedział partner Pani do Pani. I oczywiście może być tak, że to wyszło od terapeuty, ale również mogło być inaczej, mogła być to również parafraza tego, co mówił/ przeżywał w emocjach/ odczuciach Pani partner na tej sesji terapeutycznej czy innych. Jednak zwróciłam uwagę bardzo na to, że napisała Pani, że jest Pani z tym ciężko, że terapia, na której jest partner tak, a nie inaczej wpływa na Panią, na Pani uczucia, emocje z tym związane, to jak się Pani z tym wszystkim czuje, tym bardziej, że zmaga się Pani na co dzień ze swoim zdrowiem i samopoczuciem z tym związanym. Rozumiem, że jest Pani z tym ciężko, czy jak to Pani ujęła: "poczuła się Pani zdyskryminowana". Myślę, że warto by było skorzystać z wsparcia specjalisty i tym samym po prostu wesprzeć się pomocą z tym związaną, jak również wsparciem w temacie radzenia sobie ze stresem z tym związanym, jak również w temacie regulacji i radzenia sobie z trudnymi emocjami, odczuciami. Oczywiście możemy również poruszyć temat odnośnie tego, jakie są granice, co powinien, a czego nie powinien psychoterapetua/ psycholog na sesji. Nie wiemy jednak, co dokładnie wyszło od terapeuty, a co wyszło od partnera.
Zapraszam Panią na wsparcie w powyższych tematach, wsparcie w umiejętności radzenia sobie z uczuciami, stresem i trudnymi emocjami są bardzo ważne dla osób zmagających się zarówno z zaburzeniami osobowości, jak również w innych przypadkach (np., depresji, czy innych zaburzeniach, chorobach).
Po przeczytaniu Pani postu mam wrażenie, że jest Pani bardzo ciężko z tym, co powiedział Pani partner.
Napisała Pani:
"proszę o pomoc. Zmagam się z myślą iż terapeuta u którego przebywa mój były partner nie powinien zajmować się swoim zawodem...",
"ucierpiałam na moralnie i uważam że mogło mieć to duży wpływ na postrzeganie mnie przez partnera bo po tym było już tylko gorzej".,
"Co mogę w takiej sytuacji zrobić?".
Oczywiście postaram się odnieść do Pani odczuć i trudności z tym związanej. Partner, jak Pani napisała, jest w terapii, może również w trakcie jej mieć różne etapy, stany, procesy, emocje i rzeczywiście takie rzeczy się mogą odbijać również na drugiej osobie, z którą się jest. Nie wiemy jednak, jak wyglądała cała rozmowa na tej sesji czy innych wcześniejszych również i z jakich konkretnie rzeczy wynikają jego emocje, nie wiemy również dokładnie co i jak powiedział terapeuta, wiemy natomiast (z tego co Pani usłyszała od swojego partnera), co powiedział partner Pani do Pani. I oczywiście może być tak, że to wyszło od terapeuty, ale również mogło być inaczej, mogła być to również parafraza tego, co mówił/ przeżywał w emocjach/ odczuciach Pani partner na tej sesji terapeutycznej czy innych. Jednak zwróciłam uwagę bardzo na to, że napisała Pani, że jest Pani z tym ciężko, że terapia, na której jest partner tak, a nie inaczej wpływa na Panią, na Pani uczucia, emocje z tym związane, to jak się Pani z tym wszystkim czuje, tym bardziej, że zmaga się Pani na co dzień ze swoim zdrowiem i samopoczuciem z tym związanym. Rozumiem, że jest Pani z tym ciężko, czy jak to Pani ujęła: "poczuła się Pani zdyskryminowana". Myślę, że warto by było skorzystać z wsparcia specjalisty i tym samym po prostu wesprzeć się pomocą z tym związaną, jak również wsparciem w temacie radzenia sobie ze stresem z tym związanym, jak również w temacie regulacji i radzenia sobie z trudnymi emocjami, odczuciami. Oczywiście możemy również poruszyć temat odnośnie tego, jakie są granice, co powinien, a czego nie powinien psychoterapetua/ psycholog na sesji. Nie wiemy jednak, co dokładnie wyszło od terapeuty, a co wyszło od partnera.
Zapraszam Panią na wsparcie w powyższych tematach, wsparcie w umiejętności radzenia sobie z uczuciami, stresem i trudnymi emocjami są bardzo ważne dla osób zmagających się zarówno z zaburzeniami osobowości, jak również w innych przypadkach (np., depresji, czy innych zaburzeniach, chorobach).
Sugeruję wizytę: Konsultacja psychologiczna - 200 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Opisuje Pani sytuację, w której można poczuć się naprawdę okropnie. Zmaga się Pani ze swoim zaburzeniem, co na pewno wywiera istotny wpływ na Pani życie, a dodatkowo spotyka się z przykrym i mocno etykietującym zwrotem z ust osoby, od której człowiek raczej chciałby oczekiwać zrozumienia i ochrony godności osobistej każdego człowieka.
Nie możemy do końca odnieść się do osoby terapeuty, ponieważ dysponujemy tylko narracją Pani partnera. On przynosi tę opowieść i dzieli się z Panią - aby móc odnieść się do całości - potrzebna byłaby jeszcze druga strona tej historii, tj. osoba terapeuty.
Zdarza się, że pacjenci będąc w swoich procesach terapeutycznych, przeżywają silne emocje. Czasem jest to żal, kiedy indziej złość, smutek, wstyd... Będąc pod wpływem tak silnych impulsów, możemy słyszeć potwierdzenie dla swoich stanów wewnętrznych w najbardziej nawet neutralnych słowach terapeuty. Czy tak było w tym przypadku? Ciężko stwierdzić, ale myślę, że warto wziąć pod uwagę subiektywny charakter opowieści partnera. Być może jest to opowieść o jego frustracji, niemocy, złości... Może łatwiej mu wnieść te trudne uczucia w rozmowę "używając" do tego terapeuty...
To tylko jedna z możliwości.
Jeśli zdarzyło się jednak tak, jak zrelacjonował to Pani partner, to stała się Pani ofiarą nieetycznego i raniącego zachowania terapeuty. Psychologowie to niestety, albo i stety tylko ludzie. Nie są wolni od wad, uchybień, czasem też są zaburzeni. Warto mając tę wiedzę zaufać sobie i pielęgnować swoją godność. Zawsze znajdą się w Pani otoczeniu ludzie, którzy będą symbolicznie "dmuchać" w Pani skrzydła i tacy, którzy spróbują je podcinać. Życzę zaufania do siebie i wyborów, zgodnych z sercem i intuicją.
Nie możemy do końca odnieść się do osoby terapeuty, ponieważ dysponujemy tylko narracją Pani partnera. On przynosi tę opowieść i dzieli się z Panią - aby móc odnieść się do całości - potrzebna byłaby jeszcze druga strona tej historii, tj. osoba terapeuty.
Zdarza się, że pacjenci będąc w swoich procesach terapeutycznych, przeżywają silne emocje. Czasem jest to żal, kiedy indziej złość, smutek, wstyd... Będąc pod wpływem tak silnych impulsów, możemy słyszeć potwierdzenie dla swoich stanów wewnętrznych w najbardziej nawet neutralnych słowach terapeuty. Czy tak było w tym przypadku? Ciężko stwierdzić, ale myślę, że warto wziąć pod uwagę subiektywny charakter opowieści partnera. Być może jest to opowieść o jego frustracji, niemocy, złości... Może łatwiej mu wnieść te trudne uczucia w rozmowę "używając" do tego terapeuty...
To tylko jedna z możliwości.
Jeśli zdarzyło się jednak tak, jak zrelacjonował to Pani partner, to stała się Pani ofiarą nieetycznego i raniącego zachowania terapeuty. Psychologowie to niestety, albo i stety tylko ludzie. Nie są wolni od wad, uchybień, czasem też są zaburzeni. Warto mając tę wiedzę zaufać sobie i pielęgnować swoją godność. Zawsze znajdą się w Pani otoczeniu ludzie, którzy będą symbolicznie "dmuchać" w Pani skrzydła i tacy, którzy spróbują je podcinać. Życzę zaufania do siebie i wyborów, zgodnych z sercem i intuicją.
Eksperci
Podobne pytania
- Dzień dobry mam dziwne cyrki ,lekarz przepisał mi Setaloft na dzień i Sympranol na noc ,rano biorę też Bisocard .Boje się brać bo czytałam że to niebezpieczne i nie można łączyć tych leków ,co zrobić ?
- Ktoś u mnie w rodzinie choruje na bordeline. Od dzicka ciągłe traumy, z dnia na dzień jest gorzej. Zostały zmienione leki nie wiem czy to kryzys czy leki to powodują. Czy znjadę typowego psychiatrę z dziedziny Bordeline i pscychoterapeutę typowo dla terapii z bordeline. Mieszkamy pod Wrocławiem. Co mogę…
- Jestem obcokrajowcem który nie potrafię dogadać się z ludźmi. Ale to nie tylko problem z językiem. Bo ja sam jestem introwertem i czuję się dobrze kiedy jestem sam albo poza wśród ludźmi. Kiedy czas nadchodzi że muszę chodzić do pracy czy być wśród ludzi to dla mnie wielkie wyzwanie. Nie potrafię rozmawiać…
- Ktoś u mnie w rodzinie choruje na bordeline. Od dzicka ciągłe traumy, z dnia na dzień jest gorzej. Zostały zmienione leki nie wiem czy to kryzys czy leki to powodują. Czy znjadę typowego psychiatrę z dziedziny Bordeline i pscychoterapeutę typowo dla terapii z bordeline. Mieszkamy pod Wrocławiem. Co mogę…
- Dzień dobry, Byłam ma 1 wizycie u psychiatry-prywatnie. Przepisał mi setaloft i sympranol. Czy jeśli odwołam kolejną wizytę (nie chcę już tam więcej przychodzić, uważam,że przepisanie takich leków jest niekonieczne) będzie to miało jakiś skutek ? Tzn czy mogę tak zwyczajnie odwołać wizytę i nie przyjść,…
- Witam! Jestem razem z moim mezem 15 lat po slubie, 3 dzieci. Nigdy nie bylo prosto, delikatnie mowiac. Maz dopiero teraz otwiera sie na mozliwosc pojscia do terapeuty, a my jestesmy od krok od rozwodu. Przeczytalam tysiace stron szukajac wytlumaczenia jego symptomow, i zawsze wszystko prowadzi do borderline.…
- Zdiagnozowano u mnie Borderline w wieku 16, wytłumaczyli mi ogólnie o co chodzi, dzięki czemu mogłam pracować nad moim charakterem. Panuje już bardziej nad swoimi emocjami, a nie one nade mną. Zrezygnowałam jednak z pomocy od NFZ bo miałam wrażenie, że sami nie mają do końca pojęcia co robią, dawali…
- Szanowni Państwo, kilka miesięcy temu zakończył się mój kilkuletni burzliwy związek. Trafiłam do psychoterapeuty, diagnoza - borderline. Teraz już wiem czemu relacja tak wyglądała, była ona dla wykańczająca, moje zachowania były nieuzasadnione. Czy dla dobra psychicznego byłego partnera powinnam poinformować…
- Szukam pomocy. Jestem już zmęczona. Targa mną na wszystkie strony i dzieje się ze mną wszysto co można by określić piekłem i niebem. Nie chcę podważać opinii psychiatry (nerwica) I psychoterapeutki (osobowość chistrionicznea) 11 godzin psychoterapii bez skutku i sensu 5 wizyt u psychiatry bez pozytywnych…
- Mój mąż ma to zaburzenie. Twierdzi, że już jest ,, wyleczony,, po ok.8 miesiącach brania leków. Wczoraj wróciliśmy do początku, awantura....on musi mnie poniżać i mieć całkowitą kontrolę nad moim życiem. Podsłuch, śledzenie w telefonie, przeglądanie go. Nie wiem jak dalej z nim żyć.
Masz pytania?
Nasi lekarze i specjaliści odpowiedzieli na 20 pytań dotyczących usługi: borderline
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.