Witam. Przyznałam się mężowi do zdrady jakieś półtorej roku temu. Chcialam być uczciwa chciałam żeby
3
odpowiedzi
Przyznałam się mężowi do zdrady jakieś półtorej roku temu. Chcialam być uczciwa chciałam żeby wiedział że byłam niewierna. Wybaczyl mi. Jednak nie powiedziałam mu całej prawdy nie chciałam go bardziej ranić. Teraz po czasie nie mogę sobie poradzić z poczuciem winy,strachu i tym że ta uczciwość jednak wcale nie była uczciwa. Nie chciałam go gorzej ranić. Między nami jest bardzo dobrze cały czas mi to powtarza jednak nie wie co mnie dręczy . Co mam zrobić w takiej sytuacji??
Dzień dobry,
Przeżywa Pani w związku z tą sytuacją konflikt moralny, bo jak Pani podaje " nie byłam uczciwa".
Uważam, że najlepiej aby skonsultowała Pani całą tą sytuację z psychologiem/seksuologiem.
Pozdrawiam
Przeżywa Pani w związku z tą sytuacją konflikt moralny, bo jak Pani podaje " nie byłam uczciwa".
Uważam, że najlepiej aby skonsultowała Pani całą tą sytuację z psychologiem/seksuologiem.
Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam serdecznie,
przedstawiona przez Panią sytuacja raczej sama się nie rozwiąże.Konflikt, poczucie winy, sprzeczne emocje zaczynają jak rozumiem mocno dominować w Pani codzienności.Przedstawione przez Panią dylematy będą się raczej pogłębiać.Dotyczą sytuacji ,która już minęła, od tych wydarzeń upłynęło już dość sporo czasu - a w Pani rzeczywistości psychicznej są one przeżywane, nie mogą ulec zapomnieniu i chyba wybaczeniu samej sobie. Proszę skontaktować się w tej sprawie z psychologiem lub psychoterapeutą.Myślę,że będzie to bardzo pomocne spotkanie.Pozdrawiam.
przedstawiona przez Panią sytuacja raczej sama się nie rozwiąże.Konflikt, poczucie winy, sprzeczne emocje zaczynają jak rozumiem mocno dominować w Pani codzienności.Przedstawione przez Panią dylematy będą się raczej pogłębiać.Dotyczą sytuacji ,która już minęła, od tych wydarzeń upłynęło już dość sporo czasu - a w Pani rzeczywistości psychicznej są one przeżywane, nie mogą ulec zapomnieniu i chyba wybaczeniu samej sobie. Proszę skontaktować się w tej sprawie z psychologiem lub psychoterapeutą.Myślę,że będzie to bardzo pomocne spotkanie.Pozdrawiam.
Witam serdecznie,
Zachęcam Panią do kontaktu z psychoterapeutą w Pani okolicy. Dobry specjalista pomoże Pani w zniwelowaniu i poradzeniu sobie z problemami i dylematami, które powodują Pani cierpienie.
Pozdrawiam,
Zbigniew Marciniak
Zachęcam Panią do kontaktu z psychoterapeutą w Pani okolicy. Dobry specjalista pomoże Pani w zniwelowaniu i poradzeniu sobie z problemami i dylematami, które powodują Pani cierpienie.
Pozdrawiam,
Zbigniew Marciniak
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.