Witam. Pytanie skierowane do dentysty. Byłam u 2 lekarzy dentystów i każdy mówi co innego. 1 twier
1
odpowiedzi
Witam. Pytanie skierowane do dentysty.
Byłam u 2 lekarzy dentystów i każdy mówi co innego.
1 twierdzi że nie ma dramatu i ewentualnie dolną szóstkę by rozwiercił bo próchnica przeszła już głębiej przez szkliwo. Uważa że jeśli ząb jest tylko z wierzchu zainfekowany to bakterie rozwijają się tylko kiedy dostają pokarm z zewnątrz. Dopiero jak się przegryzą do miazgi to zaczynają być niezależnie i zaczynają się szybko namnarzać. Czyli dopóki się utrzymuje zęby w czystości to teoretycznie nic się nie powinno z tym zębem dziać. Dlatego takich drobnych bruzd nie rusza. Szkliwo jest lepszą barierą ochronną od plomby która się zużywa i robi nieszczelna.
2 inny dentysta twierdzi że trzeba rozwiercić ze 3 zęby. Nie tylko zakleić tą szóstkę ale jeszcze 2 inne zęby z małymi bruzdami.
Mam również szóstkę po powtórnym leczeniu kanałowym. Niestety przy tym zębie między 6 a 7 ciągle się coś dzieje z dziąsłem. Po powtórnym kanałowym dentysta zostawił na brzegu taką ciemną linie - że niby to stary klej czy coś, teraz twierdzi że to jednak pruchnica. W każdym bądź razie została z tego zęba tylko jedna ścianka i pusty korzeń. Reendo było robione ze 3-4 lata temu. Jak na razie po za infekcjami dziąsła od czasu do czasu, nic się więcej nie dzieje. Na zdjęciu 3d też ok.
1 dentysta twierdzi że skoro ząb się jako tako trzyma to może lepiej go nie ruszać
2 dentysta uważa że koniecznie trzeba założyć koronkę na tą 6 i rozwiercić jeszcze 3 inne zęby na których są tylko drobne bruzdy w szczelinach oraz tą samą dolną 6 o której mówił poprzedni dentysta. Chyba po to te 3 zęby żeby dopasować do tej koronki co będzie u góry. Chociaż czytałam też gdzieś że koronka może ścierać przeciwległe zęby bo sama koronka jest twardsza i się tak nie ściera.
No i kto ma rację?
Ten 1 wstawia też implanty więc może dlatego wolałby żeby ząb nr 6 po reendo się połamał lub bakterie go zjadły.
2 dentysta z kolei robi reendo i koronki ale implantów już nie.
Wiadomo że każdy chce zarobić. Pytanie tylko kto ma rację.
Wydaje mi się że koronkę faktycznie trzeba wstawić bo ząb jest już martwy z 17 albo i 20 lat. Może wtedy przestanie się wreszcie coś dziać z tym dziąsłem.
Dolną 6 rozwiercić bo w tym 1 przypadku ich opinie się pokryły.
Ale czy muszę rozwiercać jeszcze te 3 zęby przeciwległe do koronki?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Byłam u 2 lekarzy dentystów i każdy mówi co innego.
1 twierdzi że nie ma dramatu i ewentualnie dolną szóstkę by rozwiercił bo próchnica przeszła już głębiej przez szkliwo. Uważa że jeśli ząb jest tylko z wierzchu zainfekowany to bakterie rozwijają się tylko kiedy dostają pokarm z zewnątrz. Dopiero jak się przegryzą do miazgi to zaczynają być niezależnie i zaczynają się szybko namnarzać. Czyli dopóki się utrzymuje zęby w czystości to teoretycznie nic się nie powinno z tym zębem dziać. Dlatego takich drobnych bruzd nie rusza. Szkliwo jest lepszą barierą ochronną od plomby która się zużywa i robi nieszczelna.
2 inny dentysta twierdzi że trzeba rozwiercić ze 3 zęby. Nie tylko zakleić tą szóstkę ale jeszcze 2 inne zęby z małymi bruzdami.
Mam również szóstkę po powtórnym leczeniu kanałowym. Niestety przy tym zębie między 6 a 7 ciągle się coś dzieje z dziąsłem. Po powtórnym kanałowym dentysta zostawił na brzegu taką ciemną linie - że niby to stary klej czy coś, teraz twierdzi że to jednak pruchnica. W każdym bądź razie została z tego zęba tylko jedna ścianka i pusty korzeń. Reendo było robione ze 3-4 lata temu. Jak na razie po za infekcjami dziąsła od czasu do czasu, nic się więcej nie dzieje. Na zdjęciu 3d też ok.
1 dentysta twierdzi że skoro ząb się jako tako trzyma to może lepiej go nie ruszać
2 dentysta uważa że koniecznie trzeba założyć koronkę na tą 6 i rozwiercić jeszcze 3 inne zęby na których są tylko drobne bruzdy w szczelinach oraz tą samą dolną 6 o której mówił poprzedni dentysta. Chyba po to te 3 zęby żeby dopasować do tej koronki co będzie u góry. Chociaż czytałam też gdzieś że koronka może ścierać przeciwległe zęby bo sama koronka jest twardsza i się tak nie ściera.
No i kto ma rację?
Ten 1 wstawia też implanty więc może dlatego wolałby żeby ząb nr 6 po reendo się połamał lub bakterie go zjadły.
2 dentysta z kolei robi reendo i koronki ale implantów już nie.
Wiadomo że każdy chce zarobić. Pytanie tylko kto ma rację.
Wydaje mi się że koronkę faktycznie trzeba wstawić bo ząb jest już martwy z 17 albo i 20 lat. Może wtedy przestanie się wreszcie coś dziać z tym dziąsłem.
Dolną 6 rozwiercić bo w tym 1 przypadku ich opinie się pokryły.
Ale czy muszę rozwiercać jeszcze te 3 zęby przeciwległe do koronki?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Dzień dobry, trudno cokolwiek wypowiedzieć się na temat stanu zębów nie badając pacjenta, nie mając dodatkowych badań obrazowych( RVG czy wspomnianej tomografii). Ma Pani sporo wątpliwości i niepewności co do stawianych diagnoz. Myślę że powinna Pani znaleźć lekarza , któremu będzie Pani ufała, który nie będzie wzbudzał w Pani aż tylu wątpliwości. Życzę powodzenia i pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.