Witam Razem z żoną mamy problem z "pierwszym razem". Próbujemy już dwa lata (z przerwami) ale cią
1
odpowiedzi
Witam
Razem z żoną mamy problem z "pierwszym razem". Próbujemy już dwa lata (z przerwami) ale ciągle nic nie wychodzi. Początkowo myśleliśmy, że problemem jest powiększony gruczoł Bartholina. Żona była u dwóch ginekologów (łącznie kilka wizyt), którzy twierdzą, że mamy próbować bo otwór jest mały, ALE JEST. Sama zaś błona powinna rozejść się na boki podczas próby penetracji. Próbowaliśmy różnych sposobów, różne pozycje, zabawki początkowo o stosunkowo małych rozmiarach a później coraz większe i jedyne co nam się udało osiągnąć to wejście częścią żołędzi. Podczas próby dalszej penetracji czuję duży napór z każdej strony. Jedno jest pewne: nie jest to kwestia stresu, wstydu czy innych zahamowań ani braku zdecydowania z mojej strony, ponieważ nauczyliśmy się rozmawiać o wszystkim, znamy swoje ciała, wiemy co nas podnieca, a każdą "sesję" poprzedza odpowiednia gra wstępna (próbowaliśmy już różnych technik, krótkiej gry wstępnej, aby narządy nie były zbyt przekrwione wskutek podniecenia oraz długiej gry wstępnej, aby było jak najlepsze nawilżenie, wspieramy się każdorazowo żelem intymnym Feminum). Czy może to być kwestia niedopasowania narządów płciowych? Co powinniśmy zrobić w naszej sytuacji?
Razem z żoną mamy problem z "pierwszym razem". Próbujemy już dwa lata (z przerwami) ale ciągle nic nie wychodzi. Początkowo myśleliśmy, że problemem jest powiększony gruczoł Bartholina. Żona była u dwóch ginekologów (łącznie kilka wizyt), którzy twierdzą, że mamy próbować bo otwór jest mały, ALE JEST. Sama zaś błona powinna rozejść się na boki podczas próby penetracji. Próbowaliśmy różnych sposobów, różne pozycje, zabawki początkowo o stosunkowo małych rozmiarach a później coraz większe i jedyne co nam się udało osiągnąć to wejście częścią żołędzi. Podczas próby dalszej penetracji czuję duży napór z każdej strony. Jedno jest pewne: nie jest to kwestia stresu, wstydu czy innych zahamowań ani braku zdecydowania z mojej strony, ponieważ nauczyliśmy się rozmawiać o wszystkim, znamy swoje ciała, wiemy co nas podnieca, a każdą "sesję" poprzedza odpowiednia gra wstępna (próbowaliśmy już różnych technik, krótkiej gry wstępnej, aby narządy nie były zbyt przekrwione wskutek podniecenia oraz długiej gry wstępnej, aby było jak najlepsze nawilżenie, wspieramy się każdorazowo żelem intymnym Feminum). Czy może to być kwestia niedopasowania narządów płciowych? Co powinniśmy zrobić w naszej sytuacji?
Zważywszy, że metody nieinwazyjne nie przyniosły oczekiwanych rezultatów należałoby rozważyć plastykę pochwy. W przypadku wskazań medycznych lub psychologicznych możliwe jest przeprowadzenie zabiegu w ramach NFZ, ewentualnie obniżenie kosztów w klinice prywatnej.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.