Witam serdecznie, czy unikanie erotyki w dobie aktualnej pandemii może być raczej nerwicowym mechani

Trudno to ocenić bez wywiadu z osobą. Teoretycznie może być wszystko. Gdybym miał taką osobę na wywiadzie, zapytałbym ją:
- w jaki sposób unika erotyki?
- co konkretnie zmieniło się w podejściu do erotyki?
- jak sądzi / skąd bierze się ta zmiana? dlaczego teraz unika erotyki?

Na podstawie odpowiedzi starałbym się pomóc tej osobie zrozumieć jej mechanizm.

Witaj serdecznie. Unikanie erotyki w dobie pandemii nie musi koniecznie wynikać z nerwicowego mechanizmu obronnego. Ludzie mają różne podejścia do sfery seksualności, a indywidualne preferencje i poziom komfortu mogą znacząco się różnić.

Unikanie erotyki w obliczu pandemii może mieć różne źródła, w tym także związane z obawami zdrowotnymi czy zmianą priorytetów życiowych w obliczu trudnej sytuacji globalnej. Ważne jest, aby pamiętać, że zdrowe podejście do seksualności obejmuje szacunek dla własnych granic i komfortu.

Jednak, jeśli unikanie erotyki jest dla kogoś związane z awersją seksualną, neurotyzmem czy formą obrony przed trudnymi myślami czy uczuciami, to mogłoby to być warte zastanowienia się nad tym z perspektywy zdrowia psychicznego. W przypadku, gdy pewne uczucia czy myśli są wypierane ze świadomości i generują znaczny dyskomfort, może być korzystne skonsultowanie się z psychoterapeutą czy specjalistą ds. seksuologii, aby zrozumieć korzenie tych emocji i znaleźć zdrowsze sposoby radzenia sobie z nimi.

Ważne jest, aby szanować swoje własne granice i upodobania seksualne, jednocześnie otwarcie rozmawiając o nich, szczególnie jeśli generują one istotny wpływ na codzienne funkcjonowanie czy jakość życia.