Witam serdecznie, jestem już zmęczona przez gronkowca zlocistego oraz o całkowity brak jakichkolwiek
1
odpowiedzi
Jestem już zmęczona przez gronkowca zlocistego oraz o całkowity brak jakichkolwiek rezultatów leczenia.
W 2015 roku zaczęły pojawiac mi sie guzy w pachwinach przy udach. Pierwszy wyglądał jak zwykły pryszcz czy wrzod wiec ponyslalam że nic poważnego. Niestety, nie schodził on przez dłuższy czas. Nie wzięłam tego na poważnie i nie poszłam z tym do lekarza. Zbagatelizowalam to. Po jakimś czasie nawracal-zaczelam pić grejfruty i jeść orzechy i znikl. Po pół roku nawrocil się, poszłam do lekarza dostałam antybiotyk (nie zrobił mi nikt wymazu z rany, nawet nie postawił mi mój lekarz rodzinny diagnozy). Już niestety nie pamiętam nazwy antybiotyku, ale gdy ten nie pomógł to dostałam kolejny randomowy. I kolejny. Potem dopiero po 3 antybiotyku dostałam skierowanie do dermatologa. Maść. Nic nie pomogla. Kolejny antybiotyk. Nic. Na własną rękę zrobiłam wymaz z rany i poszłam do innego dermatologa. Kolejny antybiotyk. Nic. Zdecydowałam się na usunięcie guza. Pół roku zero śladu. W 2018 w sierpniu znów nawot gronkowca. Fucidin. Detromecyna. Doxycylina. Usunięcie, po którym mam ogorna bolesna blizne pod którą jest twarda skóra. Po drugiej strony pachwiny robi się kokeny guz.. Już nie wiem co dalej... Co robić. Do kogo iść. Mam 22 lata z gronkowcem zmagam się od 18 roku życia. Co dalej? Do kogo się zgłosić??
W 2015 roku zaczęły pojawiac mi sie guzy w pachwinach przy udach. Pierwszy wyglądał jak zwykły pryszcz czy wrzod wiec ponyslalam że nic poważnego. Niestety, nie schodził on przez dłuższy czas. Nie wzięłam tego na poważnie i nie poszłam z tym do lekarza. Zbagatelizowalam to. Po jakimś czasie nawracal-zaczelam pić grejfruty i jeść orzechy i znikl. Po pół roku nawrocil się, poszłam do lekarza dostałam antybiotyk (nie zrobił mi nikt wymazu z rany, nawet nie postawił mi mój lekarz rodzinny diagnozy). Już niestety nie pamiętam nazwy antybiotyku, ale gdy ten nie pomógł to dostałam kolejny randomowy. I kolejny. Potem dopiero po 3 antybiotyku dostałam skierowanie do dermatologa. Maść. Nic nie pomogla. Kolejny antybiotyk. Nic. Na własną rękę zrobiłam wymaz z rany i poszłam do innego dermatologa. Kolejny antybiotyk. Nic. Zdecydowałam się na usunięcie guza. Pół roku zero śladu. W 2018 w sierpniu znów nawot gronkowca. Fucidin. Detromecyna. Doxycylina. Usunięcie, po którym mam ogorna bolesna blizne pod którą jest twarda skóra. Po drugiej strony pachwiny robi się kokeny guz.. Już nie wiem co dalej... Co robić. Do kogo iść. Mam 22 lata z gronkowcem zmagam się od 18 roku życia. Co dalej? Do kogo się zgłosić??
lek. Dariusz Mikołajczyk
Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej, Dermatolog, Dermatolog dziecięcy
Łódź
Proszę zacząć się leczyć u specjalistów z zakresu chorób zakaźnych. Mają w takich przypadkach większe kompetencje.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.