Witam serdecznie. Kilka miesięcy temu trafiłem na SOR z dziwnymi objawami: hiperwentylacja, ucisk w

Witam serdecznie. Kilka miesięcy temu trafiłem na SOR z dziwnymi objawami: hiperwentylacja, ucisk w klatce piersiowej, odrętwienie twarzy i kończyn. Lekarz na pogotowiu określił ten epizod jako atak paniki. Sytuacja powtórzyła się kilka razy. Po tych wydarzeniach wykonałem szereg badań, wizyty u takich specjalistów jak: kardiolog, pulmonolog, laryngolog nic nie wskazały. Badania krwi wykazały dwa odchylenia: przekroczony poziom żelaza i bardzo wysoki poziom przeciwciał IGG w kierunku boreliozy. Lekarz zakaźnik i hepatolog kazali zapomnieć o boreliozie gdyż stwierdzili, że to jakaś "stara sprawa". Trafiłem do psychiatry i od kilku miesięcy zażywam lek przeciwlękowy Tianesal. Odczuwam poprawę w stanie psychicznym gdyż nie odczuwam stałego lęku o swój stan zdrowia, natomiast nie mogę pozbyć się dolegliwości somatycznych: częste skurcze mięśni o których wcześniej nie miałem pojęcia (wyglądające jak tiki nerwowe), mrowienie i skurcze na twarzy, problemy z oddychaniem przez nos (który nie jest zapchany), ucisk w klatce piersiowej, uczucie ucisku w gardle - zwężania się krtani, częste przemęczenie, problemy z koncentracją i pamięcią, bardzo wysuszone dłonie (wcześniej nie miałem problemów dermatologicznych). Coraz częściej podejrzewam u siebie tężyczkę i ukrytą boreliozę, które mogą między innymi powodować u mnie stany lękowe. Czy powinienem łączyć moje dolegliwości z tymi chorobami? Gdzie powinienem się udać by obrać dobrą drogę leczenia?