Witam Serdecznie Mam 50 Lat 24lata po ślubie żona złożyła pozew o rozwód twierdząc że mnie już nie
5
odpowiedzi
Witam Serdecznie
Mam 50 Lat 24lata po ślubie żona złożyła pozew o rozwód twierdząc że mnie już nie Kocha, wiadomo temat jest złożony proszę żonę o próbę pojednania czyli udanie się na terapię małżeńską ,ale ona twierdzi że nie potrzebuje bo nie chce ze mną być . Zaznaczę że nie było zdrady z obu stron dlatego kieruję się tym że jest jakaś możliwość, nadzieja na porozumienie. Myślę że żona jest jeszcze w nerwach zestresowana i odcina się od wszystkiego . Co robić. Robert.
Mam 50 Lat 24lata po ślubie żona złożyła pozew o rozwód twierdząc że mnie już nie Kocha, wiadomo temat jest złożony proszę żonę o próbę pojednania czyli udanie się na terapię małżeńską ,ale ona twierdzi że nie potrzebuje bo nie chce ze mną być . Zaznaczę że nie było zdrady z obu stron dlatego kieruję się tym że jest jakaś możliwość, nadzieja na porozumienie. Myślę że żona jest jeszcze w nerwach zestresowana i odcina się od wszystkiego . Co robić. Robert.
Współczuję Panu kryzysowej sytuacji. Jeśli zauważa Pan, że żoną kierują obecnie stres i nerwy, to cierpliwe oczekiwanie z zapewnianiem o Pana intencjach ku utrzymaniu związku może dać jej czas na przemyślenie. Gdyby kryzys się jednak pogłębił, utrudniając Panu funkcjonowanie, zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty w Pana okolicy.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry, sytuacja w jakiej jesteście Państwo oboje jest dość trudna. Czy jesteście Państwo w stanie spokojnie rozmawiać na temat trudności jakie między Wami zaistniały? Jak wygląda między Wami komunikacja? Jeśli jest utrudniona a żona nie zgadza się na podjęcie terapii małżeńskiej, proszę zadbać i swój dobrostan. Jeśli zauważa Pan, że nie radzi sobie z własnymi emocjami, sugeruję skorzystanie z pomocy specjalisty.
Witaj, Robercie. Rozwód jest trudnym i emocjonalnym procesem, zwłaszcza po tak długim małżeństwie. Sytuacja, którą opisujesz, jest złożona i wymaga delikatnego podejścia.
Twoja żona może być przekonana o swojej decyzji. Nawet jeśli nie zgadzasz się z nią, ważne jest, aby szanować jej uczucia i decyzję.
Zastanów się, co jest dla Ciebie najważniejsze. Czy chcesz kontynuować małżeństwo, ponieważ naprawdę wierzysz, że można je naprawić, czy może obawiasz się zmiany i samotności?
Spróbuj porozmawiać z żoną w spokojnym i neutralnym miejscu, bez presji. Zapytaj, czy byłaby skłonna omówić swoją decyzję bardziej szczegółowo, abyś mógł lepiej ją zrozumieć.
Skup się na słuchaniu jej perspektywy bez przerywania i obrony. Może to otworzyć drogę do bardziej konstruktywnej rozmowy.
Możesz zasugerować mediację jako neutralne rozwiązanie. Mediator pomoże Wam obu zrozumieć wzajemne potrzeby i znaleźć możliwe rozwiązania.
Nawet jeśli żona nie chce iść na terapię małżeńską, rozważ terapię indywidualną dla siebie. Może to pomóc Ci zrozumieć swoje uczucia i lepiej radzić sobie z sytuacją.
Czasami, pomimo najlepszych starań, małżeństwo może się zakończyć. Ważne jest, aby być przygotowanym na akceptację takiej możliwości i zastanowić się, jak możesz zbudować nowe życie.
Otocz się wsparciem rodziny, przyjaciół lub grup wsparcia, które mogą Ci pomóc przejść przez ten trudny okres.
Możesz napisać list do żony, wyrażając swoje uczucia i propozycję terapii w sposób przemyślany i spokojny.
Dajcie sobie oboje czas na przemyślenie sytuacji bez presji. Czasami trochę dystansu może pomóc w klarownym zrozumieniu uczuć i potrzeb.
Nawet jeśli wciąż masz nadzieję na pojednanie, skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach rozwodowych. Zrozumienie prawnych aspektów sytuacji może pomóc Ci przygotować się na różne scenariusze.
Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna i nie ma uniwersalnej odpowiedzi na takie problemy. Dążenie do komunikacji i zrozumienia, zarówno własnych, jak i żony uczuć, może prowadzić do bardziej świadomych decyzji. Trzymam kciuki za to, abyś znalazł najlepsze rozwiązanie dla siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam
Twoja żona może być przekonana o swojej decyzji. Nawet jeśli nie zgadzasz się z nią, ważne jest, aby szanować jej uczucia i decyzję.
Zastanów się, co jest dla Ciebie najważniejsze. Czy chcesz kontynuować małżeństwo, ponieważ naprawdę wierzysz, że można je naprawić, czy może obawiasz się zmiany i samotności?
Spróbuj porozmawiać z żoną w spokojnym i neutralnym miejscu, bez presji. Zapytaj, czy byłaby skłonna omówić swoją decyzję bardziej szczegółowo, abyś mógł lepiej ją zrozumieć.
Skup się na słuchaniu jej perspektywy bez przerywania i obrony. Może to otworzyć drogę do bardziej konstruktywnej rozmowy.
Możesz zasugerować mediację jako neutralne rozwiązanie. Mediator pomoże Wam obu zrozumieć wzajemne potrzeby i znaleźć możliwe rozwiązania.
Nawet jeśli żona nie chce iść na terapię małżeńską, rozważ terapię indywidualną dla siebie. Może to pomóc Ci zrozumieć swoje uczucia i lepiej radzić sobie z sytuacją.
Czasami, pomimo najlepszych starań, małżeństwo może się zakończyć. Ważne jest, aby być przygotowanym na akceptację takiej możliwości i zastanowić się, jak możesz zbudować nowe życie.
Otocz się wsparciem rodziny, przyjaciół lub grup wsparcia, które mogą Ci pomóc przejść przez ten trudny okres.
Możesz napisać list do żony, wyrażając swoje uczucia i propozycję terapii w sposób przemyślany i spokojny.
Dajcie sobie oboje czas na przemyślenie sytuacji bez presji. Czasami trochę dystansu może pomóc w klarownym zrozumieniu uczuć i potrzeb.
Nawet jeśli wciąż masz nadzieję na pojednanie, skonsultuj się z prawnikiem specjalizującym się w sprawach rozwodowych. Zrozumienie prawnych aspektów sytuacji może pomóc Ci przygotować się na różne scenariusze.
Pamiętaj, że każda sytuacja jest inna i nie ma uniwersalnej odpowiedzi na takie problemy. Dążenie do komunikacji i zrozumienia, zarówno własnych, jak i żony uczuć, może prowadzić do bardziej świadomych decyzji. Trzymam kciuki za to, abyś znalazł najlepsze rozwiązanie dla siebie i swojej rodziny. Pozdrawiam
Terapia małżeńska może pomóc w rozwiązaniu konfliktów, ale jeśli partnerka nie chce wziąć w niej udziału, może być trudno osiągnąć pozytywne rezultaty. Warto spróbować porozmawiać z nią otwarcie, wysłuchać jej opinii i szukać wspólnego rozwiązania. Jeśli żona pozostaje nieugięta, należy zaakceptować jej decyzję i skupić się na radzeniu sobie z emocjonalnymi skutkami rozwodu. Terapia indywidualna także może być pomocna w tych trudnych chwilach. Życzę Panu siły i mądrości w podjęciu decyzji oraz radzenia sobie z trudnościami. Pozdrawiam
Witam Panie Robercie,
Rozumiem, że sytuacja, w której się Pan znalazł, jest niezwykle trudna i bolesna. Utrata bliskiej osoby, zwłaszcza po wielu latach wspólnego życia, może wywoływać wiele emocji, takich jak smutek, złość czy bezsilność. Cieszę się, że szuka Pan wsparcia i możliwości rozwiązania tej sytuacji.
Rozumiem, że Pańska żona może teraz nie być gotowa na terapię małżeńską, jednak warto również pamiętać o własnym wsparciu. Może Pan rozważyć terapię indywidualną, która pomoże Panu przejść przez ten trudny okres i znaleźć spokój w sobie. Szczególnie polecam dwa podejścia TSR i ACT. W nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR) ważne jest skupienie się na przyszłości i poszukiwanie konkretnych kroków, które mogą poprawić sytuację. Pytania, które warto sobie zadać, to: "Jakie małe zmiany mogłyby poprawić naszą relację?" oraz "Co mogę zrobić, aby moja żona zauważyła moje zaangażowanie i gotowość do zmian?".
Z kolei Terapia Akceptacji i Zaangażowania (ACT) zachęca do akceptacji trudnych emocji i skupienia się na wartościach, które są dla Pana najważniejsze. Może Pan zastanowić się, jakie wartości chce Pan pielęgnować w swoim życiu, niezależnie od wyniku tej sytuacji. Czy to jest miłość, lojalność, rodzina, czy może coś innego?
Proszę pamiętać, że niezależnie od decyzji żony, ma Pan prawo do własnych uczuć i poszukiwania drogi do szczęścia. Skupienie się na swoich wartościach i małych krokach może przynieść pozytywne zmiany w Pana życiu.
Jeśli będzie Pan potrzebował dalszego wsparcia, serdecznie zachęcam do kontaktu, oferuje pierwszą konsultacje za darmo.
Życzę dużo siły i wytrwałości,
Marta Ługowska
Rozumiem, że sytuacja, w której się Pan znalazł, jest niezwykle trudna i bolesna. Utrata bliskiej osoby, zwłaszcza po wielu latach wspólnego życia, może wywoływać wiele emocji, takich jak smutek, złość czy bezsilność. Cieszę się, że szuka Pan wsparcia i możliwości rozwiązania tej sytuacji.
Rozumiem, że Pańska żona może teraz nie być gotowa na terapię małżeńską, jednak warto również pamiętać o własnym wsparciu. Może Pan rozważyć terapię indywidualną, która pomoże Panu przejść przez ten trudny okres i znaleźć spokój w sobie. Szczególnie polecam dwa podejścia TSR i ACT. W nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR) ważne jest skupienie się na przyszłości i poszukiwanie konkretnych kroków, które mogą poprawić sytuację. Pytania, które warto sobie zadać, to: "Jakie małe zmiany mogłyby poprawić naszą relację?" oraz "Co mogę zrobić, aby moja żona zauważyła moje zaangażowanie i gotowość do zmian?".
Z kolei Terapia Akceptacji i Zaangażowania (ACT) zachęca do akceptacji trudnych emocji i skupienia się na wartościach, które są dla Pana najważniejsze. Może Pan zastanowić się, jakie wartości chce Pan pielęgnować w swoim życiu, niezależnie od wyniku tej sytuacji. Czy to jest miłość, lojalność, rodzina, czy może coś innego?
Proszę pamiętać, że niezależnie od decyzji żony, ma Pan prawo do własnych uczuć i poszukiwania drogi do szczęścia. Skupienie się na swoich wartościach i małych krokach może przynieść pozytywne zmiany w Pana życiu.
Jeśli będzie Pan potrzebował dalszego wsparcia, serdecznie zachęcam do kontaktu, oferuje pierwszą konsultacje za darmo.
Życzę dużo siły i wytrwałości,
Marta Ługowska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.