Witam serdecznie, poszukuję osoby zdolnej do prawidłowego zdiagnozowania mojego problemu. Mam protru

3 odpowiedzi
Witam serdecznie, poszukuję osoby zdolnej do prawidłowego zdiagnozowania mojego problemu. Mam protruzję dysku, od kilku lat. Generalnie zawsze dużo ćwiczyłam i utrymywałam silne mięśnie i może dlatego nie odczuwałam żadnych dolegliwości przez te kilka lat. Zmieniło się to we wrześniu zeszłego roku, kiedy to zaczęłam doczuwać ból od biodra schodzący po nodze, głównie podczas treningów biegowych i niektórych ćwiczeń siłowych. Nie przykładałam do tego większej wagi gdyż po rozgrzaniu lub po zakończonym bieganiu ból znikał. W marcu jednak, po niefortunnym masażu i schyleniu się, doszło do zapalenia, zdiagnozowana rwa kulszowa. Po zastrzykach doszłam mniej więcej do siebie, nie wróciłam jednak do moich sportów, poza wspinaczką, do kórej wróciłam w lipcu i we wrześniu. Po treningach czułam się dobrze. Co dziwne nie mogłam jednak chodzić, ani dłużej stać, ponieważ pojawiał się ból w lędźwiach, schodzący w dół po nodze, również ból w pośladkach. Od trzech miesięcy jest jednak tylko gorzej, biorę leki przeciwzapalne, tramadol i raz czy drugi sterydy przy dniach ostrego bólu, jednakże leki pomagaja tylko na chwilę. Jak tyko poczuję się lepiej, zawsze ból wraca, czy to po przejściu do sklepu, czy po zwykłym ćwiczeniu rozciągającym. W tej chwili zaprzestałam jakiegokolwiek wysiłku, nie jestem w stanie chodzic, ani stać, ani siedzieć bez bólu. Ból jest umiejscowiony głównie w dolnej części pośladków, schodzący po nogach do kolan, kości ogonowej, nie mogę siadać na twardym krześle, gdyż czuję ból w tamtym miejscu. Od czasu do czasu ból w pachwinach, choć mniej w tej chwili. Ostry ból w pachiwnach przeszłam w październiku, nie mogłam praktycznie wstać z łóżka przez trzy dni. Czuję też ból przy dotyku miednicy, w miejscu dołeczków. Czuję, że jest tam bolący punkt, bądź jakaś wypustka może. Jedno dotknięcie tego punktu sprawia, że przez tydzień nie jestem w stanie ani stać ani siedzieć bez bólu. Również 'przeskakuje', bądź trzeszczy (nie wiem jak to nazwać) mi biodro, ale tylko przy jednym ćwiczeniu rehabilitacyjnym. Po przeskoczeniu biodra znów ból przez kilka dni. Teraz już wiem, i nie robię tego ćwiczenia, de facto od trzech miesięcy nic nie robię, nawet się nie rozciągam ze strachu. Samo położenie się na macie i podniesienie nogi do rozciągnięcia mięśnia biodrowego, a przy tym dotknięcie odcinkiem lędźwiowym podłogi, spowodowało ostry ból, z którym w tej chwili walczę już tydzień. Przepisano mi pregabalinę i tiocolis, teraz jest troszkę lepiej. Przeszłam przez terapię chiropraktyki od maja do sierpnia (cel- wyleczyć protruzję), na której nastawiano mi kręgosłup, tam też odkryto, że mięsień psoas 'nie działał', po nastawianiu wracał do formy, po tygodniu jednak znów było to samo. I tak cały czas. Miałam również fizjoterapię, na której zrobiono mi ponad 10 bardzo bolesnych sesji EPI (nie wiem czy jest znana w Polsce, to wbijanie igieł pod prądem w chore tkanki aby zmotywować je do samoleczenia), początkowo mi bardzo pomagały, choć nie leczyły, gdyż problem powracał, po dwóch ostatnich sesjach ból był nie do zniesienia. Zaprzestałam więc fizjoterapii. I nastawianie, i fizjoterapia pomagały na chwilę, po tygodniu ból wracał. Byłam równiez u traumatologa w Hiszpanii gdzie mieszkam, nie zdiagnozował mnie. Byłam u neurochirurga w Polsce, również nic się nie dowiedzialam. Powiedziano mi, że mam protruzję dysku i związane z nią bóle. Mam brać tabletki jak boli, i starać się powoli wracać do sportów. Czyli de facto żadna diagnoza. A powrót do sportów wydaje się być marzeniem sennym, nie mogę zrobić jednego ćwiczenia z rehabilitacji nie ryzykując tygodnia w bólach. Od maja do października z przerwami robiłam ćwiczenia rehabilitacyjne, które dostałam od fizjoterapeuty, na trzy treningi może dwa bez bólu, po trzecim znów ostry ból przez tydzien. Zaczęłam sama czytać w internecie, wygląda mi to na zapalenie mięśnia biodrowo- lędźwiowego, może zaplenie kaletki, może zapelnie mięśnia gruszkowatego, a może zapalenie wiązadeł lędźwiowych? Potrzebuję bardzo konkretnej diagnozy, jestem zdesperowana. Od 9 miesięcy żyję w bólu, jestem niezdolna do normalnego funkcjonowania, nie mówiąc o powrocie do moich sportów. Poszukuję lekarza w okolicach Trójmiasta, mieszkam w Rumi. Mam rezonans odcinka lędźwiowego z sierpnia tego roku, oraz rezonans sprzed kilku lat, kiedy to wykryto u mnie protruzję. Bedę w Polsce do 4 stycznia.
Dzień dobry, zapraszam na wizytę - lubię pracować z wymagającym Pacjentem. Poproszę o wiadomość prywatną na moim profilu, podpowiem jakie kroki wykonać przed rehabilitacją w Warszawskiej Klinice.

Do usłyszenia!

Pozdrawiam
mgr Wojciech Szulborski
Sugeruję wizytę: Konsultacja fizjoterapeutyczna - 180 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień Dobry. Objawy opisywane przez Panią są dość rozległe i mogą wskazywać na kilka równolegle dziejących się problemów (bóle w okolicach pachwin, a bóle w okolicach pośladków i kości krzyżowej to z perspektywy unerwienia dwa zupełnie inne poziomy kręgosłupa) Aby powiedzieć coś więcej musielibyśmy przeanalizować wyniki Pani MRI (być może to wcale nie jest wina tej protruzji), wykonać diagnostykę funkcjonalną oraz skorelować to z objawami. Jeżeli jest Pani zainteresowana, mogę się polecić w celu konsultacji - przyjmuję w Gdańsku - jednak najlepiej było by na początku gdyby Pani mogła napisać coś więcej na temat wyniku tego rezonansu z sierpnia b.r. i ewentualnie co wydarzyło się na tym "feralnym" masażu, po którym się to wszystko zaczęło (może Pani to zrobić w wiadomości prywatnej). Pozdrawiam Serdecznie!
Sugeruję wizytę: Fizjoterapia - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
jesteśmy w stanie to wyleczyć zapraszam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.