Witam. Tak jak syn tej Pani tak i mój rozstał się z dziewczyną po 8 latach. Jest mu bardzo ciężko,
3
odpowiedzi
Witam.
Tak jak syn tej Pani tak i mój rozstał się z dziewczyną po 8 latach.
Jest mu bardzo ciężko,
Mieszkamy daleko od siebie więc trudno jest tak wpaść pogadać tym bardziej że syn pracuje
ale dzwonimy do siebie
Jestem świadoma tego że na taki ból nie ma leku że musi to przepracować,
Ale dziewczyna syna zrobiła się teraz taka jakby ją dopadła choroba pewnych słodkich zwierzaków
opowiada niestworzone rzeczy na temat syna.
Niedoszłą teściowa stoi murem za synem babcia też,nie mogą zrozumieć co wstąpiło w dziewczynę.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że mieszkają bardzo blisko siebie i to jeszcze bardziej boli.
Syn już szuka nowego mieszkania ale teraz nie jest to takie proste , trochę to trwa.
Najbardziej jednak przeraża mnie fakt że on chciałby żeby wrócili do siebie wiadomo że ja jako matka bardzo bym tego nie chciała ,ale to życie syna i to on decyduje.
Ale czego by nie zdecydował ja zawsze będę go wspierać i zaakceptuje to.
Czy jako matka mogę zrobić coś więcej poza wysłuchaniem i wsparciem? Czy na tym kończy się moja pomoc
"zapomniałam "dodać że niedoszła synowa zdradziła syna już kolejny raz i obawiam się że gdyby wrócili do siebie to to nie będzie "zdrowy"związek.
Tak jak syn tej Pani tak i mój rozstał się z dziewczyną po 8 latach.
Jest mu bardzo ciężko,
Mieszkamy daleko od siebie więc trudno jest tak wpaść pogadać tym bardziej że syn pracuje
ale dzwonimy do siebie
Jestem świadoma tego że na taki ból nie ma leku że musi to przepracować,
Ale dziewczyna syna zrobiła się teraz taka jakby ją dopadła choroba pewnych słodkich zwierzaków
opowiada niestworzone rzeczy na temat syna.
Niedoszłą teściowa stoi murem za synem babcia też,nie mogą zrozumieć co wstąpiło w dziewczynę.
Najgorsze w tym wszystkim jest to że mieszkają bardzo blisko siebie i to jeszcze bardziej boli.
Syn już szuka nowego mieszkania ale teraz nie jest to takie proste , trochę to trwa.
Najbardziej jednak przeraża mnie fakt że on chciałby żeby wrócili do siebie wiadomo że ja jako matka bardzo bym tego nie chciała ,ale to życie syna i to on decyduje.
Ale czego by nie zdecydował ja zawsze będę go wspierać i zaakceptuje to.
Czy jako matka mogę zrobić coś więcej poza wysłuchaniem i wsparciem? Czy na tym kończy się moja pomoc
"zapomniałam "dodać że niedoszła synowa zdradziła syna już kolejny raz i obawiam się że gdyby wrócili do siebie to to nie będzie "zdrowy"związek.
Dzień dobry,
jeśli widzi Pani, że syn cierpi, może Pani zasugerować wizytę u psychologa, który pomoże poukładać sprawy związane z długoletnim związkiem, doświadczeniem zdrady i późniejszym rozstaniem. W innym wypadku może Pani poszukać pomocy także dla siebie, ponieważ z Pani wiadomości jasno wynika, że sytuacja syna wpływa bezpośrednio także na Panią. Życzę serdeczne powodzenia
jeśli widzi Pani, że syn cierpi, może Pani zasugerować wizytę u psychologa, który pomoże poukładać sprawy związane z długoletnim związkiem, doświadczeniem zdrady i późniejszym rozstaniem. W innym wypadku może Pani poszukać pomocy także dla siebie, ponieważ z Pani wiadomości jasno wynika, że sytuacja syna wpływa bezpośrednio także na Panią. Życzę serdeczne powodzenia
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, zachęcam do kontaktu ze specjalistą, aby omówić ten problem szerzej podczas wizyty.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Szanowna Pani, to zrozumiałe, że chciałaby Pani móc zrobić dla syna więcej by wesprzeć go w doświadczanej trudności. Działania które Pani opisuje wskazują, że syn może na Panią liczyć co już samo w sobie ma ogromną wartość.
Myślę sobie, że być może synowi byłoby się łatwiej pozbierać gdyby w odpowiedzi na swoje działania słyszał od Pani słowa uznania i wsparcia pod swoim adresem. Czasem takie " pochwalenie" potrafi osobie w kryzysie dać motywację do działania.
Z tego co Pani pisze, syn stara się o siebie dbać ( o czym może świadczyć chęć przeprowadzki dalej od byłej dziewczyny). Zachęcam do włączenia lub nasilenia w rozmowach z synem pozytywnych komunikatów świadczących o tym, iż dostrzega Pani jego postępy i zawsze będzie po jego stronie.
z wyrazami szacunku,
Monika Wojnarowska
Psycholog
Myślę sobie, że być może synowi byłoby się łatwiej pozbierać gdyby w odpowiedzi na swoje działania słyszał od Pani słowa uznania i wsparcia pod swoim adresem. Czasem takie " pochwalenie" potrafi osobie w kryzysie dać motywację do działania.
Z tego co Pani pisze, syn stara się o siebie dbać ( o czym może świadczyć chęć przeprowadzki dalej od byłej dziewczyny). Zachęcam do włączenia lub nasilenia w rozmowach z synem pozytywnych komunikatów świadczących o tym, iż dostrzega Pani jego postępy i zawsze będzie po jego stronie.
z wyrazami szacunku,
Monika Wojnarowska
Psycholog
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.