Witam, w przeciągu ostatniego pół roku miałam leczone zęby trzonowe (wszystkie), ponieważ wdała się

Witam, w przeciągu ostatniego pół roku miałam leczone zęby trzonowe (wszystkie), ponieważ wdała się próchnica. Na ostatnią wizytę poszłam z bólem zębów, nie był to ból jednego zęba lecz całej prawej strony, promieniujący aż przez skroń do ucha. Wszystkie zęby zostały opukane, sprawdzone środkiem tzw. prąd przez zęba i każdy ząb reaguje poprawnie. Zostały wykonane poszczególne zdjęcia zębów, na których nie ma żadnych zmian. W związku z tym zrobiliśmy skaling, piaskowanie i fluoryzację. Po owym zabiegu ból ustał, lecz dalej przy jedzeniu (chociażby bułki na śniadanie) jestem skazana na robienie to przednimi zębami, gdyż reszta mnie boli. Skoro więc wszystkie zęby są poleczone oraz nie ma zapalenia miazgi, dlaczego ciągle z prawej strony czuje ból? Gdy nic nie robię - nie boli, pojawia sie dopiero gdy próbuję coś zjeść, bądź napić się (wtedy czuje ból dziasel). Z lewej strony czuje, jakby jeden z zębów był odrobinę wyżej, niż pozostałe (również przy jedzeniu odczuwam dyskomfort) i zostanie to skorygowane na następnej wizycie, lecz nie sądzę, że jest to odpowiedzialne za całe zjawisko. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie, ale do tego momentu chciałabym coś na spokojnie zjeść , więc przychodzę z pytaniem, co mogę zrobić, aby owe dolegliwości załagodzić? Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie odpowiedzi specjalistów.