Witam, zaczęłam terapię małżeńską wraz z mężem , jak już było zle , Pani psycholog na pierwszej wizy

4 odpowiedzi
Witam, zaczęłam terapię małżeńską wraz z mężem , jak już było zle , Pani psycholog na pierwszej wizycie poinformowała nas, że chciałaby z nami osobno porozmawiać, na kolejną wizytę mąż poszedł sam, pozniej kolejną też mąż był sam , miał zrobiony test osobowości , kolejna wizyta również mąż był sam w celu odebrania wyników i omówieniu , i teraz na kolejną też mąż ma przyjść sam bo pani psycholog chciałaby " wziąść " sie za jego zaburzenia lękowe , a ja czuję , że jestem na granicy bo czekam ponad miesiąc by w ogóle wywnioskować czy faktycznie jest realna szansa na poprawę relacji , czy to jest standard w tego typu terapiach ? wydaję mi się , że powinniśmy chodzić wspólnie i rozwiązywać " nasze " problemy a ewentualnie terapię indywidualną mąż powinien mieć u innego psychologa , bardzo proszę o odpowiedz , bo nie wiem jak to powinno wyglądać ale czuję że nie tak i nie wiem czy nie powinniśmy zmienić specjalisty .
Witam, rozumiem Panii niepokój w tej sytuacji. W terapii małżeńskiej często stosuje się różne podejścia, w tym indywidualne sesje z każdym z partnerów. Może to być pomocne w zrozumieniu indywidualnych kwestii, które wpływają na relację. Jednakże, istotne jest, aby obie strony czuły się zaangażowane i dostrzegane w procesie terapeutycznym. Jeśli czuje Pani, że Pani potrzeby i uczucia są pomijane, warto to wyrazić w rozmowie z terapeutą. Możliwe, że terapeutka skupia się na zaburzeniach lękowych Pani męża, ponieważ uważa to za kluczowe dla poprawy relacji. Niemniej, równie ważna jest wspólna praca nad problemami pary. Jeśli Pani wątpliwości nie zostaną rozwiane, rozważenie zmiany terapeuty może być rozsądnym krokiem. Ważne jest, aby w terapii czuć się komfortowo i mieć przekonanie, że obie strony są równo traktowane.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
Zachęcam do rozmowy z terapeutą i ew podjęciu decyzji czy szukacie Państwo nowego psychoterapeuty. Terapia par to jednak praca z obydwojgiem małżonków. Klientem jest para a nie indywidualne osoby, które ją tworzą, nawet jeśli jedna z nich wymaga dodatkowo indywidualnej terapii. W takiej sytuacji równolegle prowadzi się terapię indywidualną, ale u innego specjalisty. Warto upewnić się co do zawartego kontraktu. Pozdrawiam
Dzień dobry,
zalecam kontakt z terapeutą, do którego zgłosiliście się Państwo jako para z pytaniem czy dla zachowania symetrii Pani także zostanie zaproszona na dodatkowe spotkania indywidualne. Możliwe, że terapeutka chce Was poznać i pomóc w rozwiązaniu indywidualnych problemów, które wpływają na Waszą relację. Powinna jednak w takiej sytuacji zadbać o to aby Pani nie czuła się pominięta. W terapii par klientem jest para i jej dobro a nie indywidualna osoba. Czasami zaprasza się partnerów osobno na pojedyncze sesje aby lepiej ich poznać. Jeśli zachodzi potrzeba indywidualnej diagnozy i terapii jednego lub każdego z partnerów, terapeuta par powinien skierować Was do innych specjalistów, którzy mogą poprowadzić równolegle terapię indywidualną partnera lub każdego z Was z osobna. Nie łączy się terapii indywidualnej z terapią pary u tego samego specjalisty. Nie słyszałam aby było to praktykowane w którymkolwiek z nurtów.
Jeśli brak symetrii w spotkaniach wpływa negatywnie na Pani zaufanie do terapeuty możecie Państwo poszukać innego specjalisty do Waszej wspólnej pracy. W terapii par ważne jest aby obie osoby czuły się symetrycznie traktowane. Może się zdarzyć oczywiście, że w trakcie pracy nad konkretnym problemem terapeuta zasugeruje potrzebę zmiany po stronie jednego z partnerów-to normalne bo każdy popełnia błędy i zadaniem terapeuty jest wskazać problem i zasugerować aby osoba odpowiedzialna wzięła na siebie odpowiedzialność. Brak symetrii jednak nie powinien dotyczyć ilości oddzielnych spotkań.
Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Emilia Szymanowicz
Dzień dobry. Ma Pani podstawy do bycia zaniepokojoną metodami, które stosuje psychoterapeutka. Zapraszanie na kolejną sesję wyłacznie męża może powodować u Pani negatywne postrzeganie osoby terapeuty i tym samym obniżać w przyszłości szanse na powodzenie terapii. Podczas sesji terapeutycznej pary pod czujnym okiem terapeuty zajmują się wspólnymi dylematami czy sytuacjami kryzysowymi, które ich poróżniły i negatywnie wpłynęły na jakość wspólnego życia. Można wyodrębnić kilka podstawowych zasad skutecznej terapii par, z czego pierwszą i niezbędną są w spólne wizyty małżonków. Proszę zadzwonić do terapeutki i zapytać kiedy będzie Pani mogła spotkać się i porozmawiać. Na kolejną i każdą następną wizytę powinniście Państwo według mnie udać się oboje.
Pozdrawiam serdecznie, Małgorzata Grygier- Stępień

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest zbyt krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.