Witam. Zacznę od tego, że kilka lat temu strasznie bolały mię stawy w kolanach. Poszedłem do lekarza
1
odpowiedzi
Witam. Zacznę od tego, że kilka lat temu strasznie bolały mię stawy w kolanach. Poszedłem do lekarza rodzinnego a on przepisał maść i powiedział, że powinno pomóc. Po kilku tygodniach stosowania maści stwierdziłem, że to nic nie pomada a ból cały czas się nasila. Więc poszedłem do lekarza żeby dał mi kilka dni zwolnienia. Lekarz natomiast mię olał i powiedział, że on jest bardziej chory o demie i zwolnienia nie dostanę. Więc postanowiłem pójść do innego lekarza. Załatwiłem sobie jeden dzień wolnego z pracy i umówiłem się do lekarza. Lekarz od razu wypisał mi skierowanie na rezonans. Więc nie zwlekając umówiłem się na badanie. W tym czasie kiedy czekałem na wyniki rezonansu wziąłem urlop. Po kilku dniach dostałem wyniki. Z tymi wynikami poszedłem do ortopedy bez rejestracji. Weszłem do gabinetu i mówię mi żeby zerknął na te wyniki. A lekarz po chwili nie ma, na co czekań rejestrujemy pana. Od razu wpisał skierowanie do szpitala na zabieg artroskopii. Mówił, że wiązadła są w fatalnym stanie jest też pęknięcie. (Byłem w szoku po przedni ortopeda, o którego bylem powiedział, że jest to nierówna powierzchnia rzepki czy coś takiego i wypisał rehabilitację). Za dwa tygodnie miałem już zabieg i na zwolnieniu byłem prawie 3 miesiące Po artroskopii powiedziano mi, że wiązadła zadają się do rekonstrukcji, ponieważ kolano lata jak żyt po pustym sklep. Na rekonstrukcje czekałem półtora roku. Wiec w tym czasie pracowałem aż do operacji.
W tej chwili jestem już po prawie po 3 i pół miesiąca od rekonstrukcji. Byłem na wizycie kontrolnej a lekarz powiedział, że trzeba zakończyć leczenie, ponieważ staw zagoi mi się w pracy. Ja mu mówię, że kolano mię boli jeszcze jak wykonuje jakiś wysiłek (wstawanie tej nogi). A on na to, że trzeba zakończyć leczenie, bo nie m sensu dalej ciągnąć. (Na karcie z wypisu pisze, że zakończenie leczenia po pół roku) A ja mu, że ja chcę wrócić do pracy, ale w pełni sprawny. Niestety powiedział, że trzeba zakończyć leczenie a ja mu mówię za muszę mieć zakończone leczenie a on od razu to umówmy się na 18 lutego na zakończenie leczenia. I tu moje pytanie ile mogę przebywać na zwolnieniu po rekonstrukcji? Jak powinno przebiegać takie leczenie? I co mogę zrobić w tej sytuacji.
Z góry dziękuje za pomoc.
W tej chwili jestem już po prawie po 3 i pół miesiąca od rekonstrukcji. Byłem na wizycie kontrolnej a lekarz powiedział, że trzeba zakończyć leczenie, ponieważ staw zagoi mi się w pracy. Ja mu mówię, że kolano mię boli jeszcze jak wykonuje jakiś wysiłek (wstawanie tej nogi). A on na to, że trzeba zakończyć leczenie, bo nie m sensu dalej ciągnąć. (Na karcie z wypisu pisze, że zakończenie leczenia po pół roku) A ja mu, że ja chcę wrócić do pracy, ale w pełni sprawny. Niestety powiedział, że trzeba zakończyć leczenie a ja mu mówię za muszę mieć zakończone leczenie a on od razu to umówmy się na 18 lutego na zakończenie leczenia. I tu moje pytanie ile mogę przebywać na zwolnieniu po rekonstrukcji? Jak powinno przebiegać takie leczenie? I co mogę zrobić w tej sytuacji.
Z góry dziękuje za pomoc.
w celu oceny aktualnego stanu kolana konieczne jest wykonanie aktualnego badania RTG kolan obu, porównawcze, na stojąco w pozycji AP oraz BOK, obejrzenie karty wypisowej z ostatniej operacji oraz badanie fizykalne kolana podczas konsultacji ortopedycznej;
rzeczywiście, typowo powrót do pełnej sprawności po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego trwa ok. 6 miesięcy, ale nie zawsze wszystko przebiega typowo...
rzeczywiście, typowo powrót do pełnej sprawności po rekonstrukcji więzadła krzyżowego przedniego trwa ok. 6 miesięcy, ale nie zawsze wszystko przebiega typowo...
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.