Witam! Ze swoim problemem borykam się około 3 miesiące. Zaczelo się od wyrwania dwóch dolnych osemek
1
odpowiedzi
Ze swoim problemem borykam się około 3 miesiące. Zaczelo się od wyrwania dwóch dolnych osemek. Po jednej wszystko było ok. Po drugiej wystapil szczekoscisk, który miał ponoc minac. Rana zagoiła się dobrze, ale odczuwałam dziwne bole w okolicach policzka i wychodzące na szyje. Szczekoscisk do końcanigdy nie ustapil. Raz otwieram szerzej szczeke, raz mniej. Szukalam przyczyn tego bolu i podczas jednej z wizyt dentystycznych przeszłam dość "drastyczne" badanie. Pani doktor kazala zagryźć mi jakies metalowe narzedzie i szarpala szczeka bo ponoc chciała sprawdzić czy nie mam uszkodzonego korzenia siódemki. Od tego czasu zaczelam mieć problemy przy gryzieniu lewa strona szczeki. Ten bol, który wcześniej wystepowal na policzku i szyi minal po jakims czasie (dentystka miała podejrzenie neuralgii - z która bylam u neurologa,). Neurolog powiedział, ze jest to dość czeste powikłanie i zapisal neurovit i kwas liponowy. Odwiedzajac kolejne gabinety z problem przy gryzieniu dentyści mówili ze na tomografiach nic nie widać, a co do wcześniejszych podejrzeń neuralgii to nerw jest dość daleko i nie sadza żeby nerw był podrażniony. Nie brałam zatem już tych lekow bo jak pisałam wcześniej ten bol minal. Problem przy gryzieniu wydawal mi się problemem z zebem, lecz każdy z dentystów mowi ze żeby sa ok. Bol wystepuje tylko przy gryzieniu jak jest docisk szczeki i jest to taki bol przeszywający, który znika jak nie gryze. Chodzac od gabinetu do gabinetu trafiłam na lekarza, który zdiagnozowal chore miesnie. Dotknal mnie za gornymi zebami i wystapil silny bol oraz bol mięśnia skroniowego. Wydal diagnozę ze być może jest to od kregoslupa (miałam kiedyś zdiagnozowane przepukliny w ledzwiowym). Zalecil rehabilitacje i rezonans kregoslupa. Mi się jednak wydaje, ze tu czynnikiem sprawczym było poszarpanie tej szczeki. Mój stan się pogarsza. Bylam na kilku rehabilitacjach "nastawiających kregoslup" i "podwichniecie szczeki". Brak natomiast poprawy a dolaczyl straszny bol glowy. Gryzc nie mogę po lewej stronie, natomiast glowa boli z tylu po prawej. Nie umiem opisac tego bolu, ale to tak jakby dretwiala mi prawa polkula. Nie trafiłam niestety na lekarza, który poprawadzil by mni eod początku do końca, wskazal jak po kolei powinnam to diagnozować. Chce na swój koszt zrobić rezonans całego kregoslupa oraz no wlasnie czego? Glowy czy Twarzoszczeki? Proszę o porade bo martwię się swoim stanem. Mysle już o jakims guzie, który powoduje ucisk, a odezwal się w związku z wyrwaniem tych nieszczęsnych osemek. Nie wiem co mam robic, stracilam mnóstwo pieniędzy a diagnozy nie mam.
Dzień dobry. Zalecam doagnostykę stawu skroniowo-żuchwowego u chirurga szczękowo- twarzowego. W Warszawie zajmują się tym problemem w Klinice przy ul. Lindley’a. Pozdrawiam
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.