Za 5mcy planujemy ślub, w naszym zyciu nie brakuje miłości tylko zrozumienia i rozmowy. Mój tata był
3
odpowiedzi
Za 5mcy planujemy ślub, w naszym zyciu nie brakuje miłości tylko zrozumienia i rozmowy. Mój tata był alkoholikiem przez co ja stronię od alkoholu a narzeczonemu wyliczam, matka wyżywała się na mnie psychicznie. Narzeczony zaś nie pije często, ale gdy trunek pojawia się 2 dni z rzędu (nawet 1 piwo dwa dni z rzędu) to dla mnie problem. Jesteśmy razem 5 lat, wie jak bardzo zwracam na to uwage, przeciez nie zabronie mu sie napic od czasu do czasu ze znajomymi... niestety ostatnio wynikła spora kłótnia po imprezie na której on się napił o jednego drinka za dużo. Sprowokowałam go, bylam zapalnikiem bomby która później wybuchła ubliżając mi i wyrzucając wszystkie ciezkie sytuacje z ostatnich lat... jakby dopiero potrafił uzewnętrznić swoje uczucia i powiedzieć co boli. Taka sytuacja nie była pierwsza, a każda poprzednia miała być ostatnia. (Kocham go bardzo i nie jestem z konsekwentna w dawaniu ostatniej szansy... uwazam ze jestesmy na takim etapie jak w malzenstwie, trzeba o to walczyc choc jest bardzo zle. ) Takie sytuacje maja miejsce maksymalnie 2 razy w roku...Niestety wtedy wystraszylam sie go i ucieklam z domu o 2 w nocy...ponieważ widziałam że tak się nakręcił, że nie da położyć mi się spać tylko będzie dalej mi ubliżał. Problem jest w tym, że on twierdzi iż ja powinnam dac mu spokoj i go nie prowokować... dla mnie to zwalanie odpowiedzialnosci. On rowniez pochodzi z rodziny z problemem alkoholowym, ale myślę że nie przyjął wrażliwości takiej jak ja i nie potrafi rozmawiać bo w domu sie nie rozmawialo o problemach. Jednak zgodził się na terapię dla Par, w Poznaniu jest duzo osob ktore moglyby pomoc a ciezko jest wywnioskowac do kogo sie zglosic. Ja chciałabym wiedzieć na pewno czy ślub z nim będzie dobrą decyzją albo czy nie będę żałować odwołania ślubu. Czy człowiek pod wplywem mówi prawdę(to co na prawdę ma na mysli) czy wyolbrzymia pewne sprawy? W co wierzyć?
Porusza tu Pani wiele kwestii, a każda byłaby warta odrębnego komentarza.
- Jeżeli od kilku lat, średnio dwa razy w roku jest wielka awantura i okazuje się, że wtedy wychodzą na powierzchnię rózne zarzuty i problemy, to może znaczyc,że Państwo nie rozmawiają ze sobą o problemach na codzień. Bowiem warunkiem dobrego funkcjonowania w związku jest dobra, szczera komunikacja.
Jezeli alkohol budzi w Państwa związku takie emocje, tzn. że jednak jest z nim jakiś problem. Albo mąż ma ciągotki do alkoholu, a Pani o tymm podświadomie wie, albo tez to Pani niepotrzebnie powoduje ciągły stan napięcia w domu, kontrolując i pilnując. Ponieważ oboje Państwo pochodzicie z rodzin, gdzie alkohol odegrał ważną rolę, dobrze byłoby pójśc na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Terapia par i decyzja o ślubie powinna być dopiero kolejnym krokiem.... Pozdrawiam. Jerzy Smakosz
- Jeżeli od kilku lat, średnio dwa razy w roku jest wielka awantura i okazuje się, że wtedy wychodzą na powierzchnię rózne zarzuty i problemy, to może znaczyc,że Państwo nie rozmawiają ze sobą o problemach na codzień. Bowiem warunkiem dobrego funkcjonowania w związku jest dobra, szczera komunikacja.
Jezeli alkohol budzi w Państwa związku takie emocje, tzn. że jednak jest z nim jakiś problem. Albo mąż ma ciągotki do alkoholu, a Pani o tymm podświadomie wie, albo tez to Pani niepotrzebnie powoduje ciągły stan napięcia w domu, kontrolując i pilnując. Ponieważ oboje Państwo pochodzicie z rodzin, gdzie alkohol odegrał ważną rolę, dobrze byłoby pójśc na terapię dla Dorosłych Dzieci Alkoholików. Terapia par i decyzja o ślubie powinna być dopiero kolejnym krokiem.... Pozdrawiam. Jerzy Smakosz
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Myślę, ze przede wszystkim sprawa jest głębsza niż się Pani wydaje. Każdy z nas ma swoją historię i niesie ją przez całe życie. W waszej historii rodzinnej przewija się alkohol. Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo wnika w nasze życie, zmienia nasze przekonania i myślenie. Warto byłoby zacząć terapię DDA, ale terapia par przed ślubem jest jak najbardziej wskazana. Przede wszystkim upewnicie się, czy faktycznie chcecie spędzić ze sobą resztę życia a jeśli tak - będziecie musieli nauczyć się komunikować ze sobą w sposób konstruktywny a nie pełen wymówek i żalu. Terapia odkrywa dużo o nas samych - na pewno czegoś się o sobie nauczycie a to pomoże zrozumieć pewne wzorce postępowania. Jeśli chodzi o dobrego terapeutę w Poznaniu - polecam moich mentorów: Ewę Stankowską albo Tomasza Basińskiego, przyjmują na 28 Czerwca 1956 nr 149 w Ośrodku Terapii Rodzin. Pozdrawiam serdecznie.
Ze względu na sytuację z Pani Tatą zachęcałby najpierw żeby skonsultowała się Pani z psychoterapeutą uzależnień w temacie Pani współuzależnienia. Warto to rozważyć.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.