Zaburzenia odżywiania
4
odpowiedzi
Witam.
Od prawie 10 lat zmagam się z zaburzeniami odżywiania: napadowe objadanie się, "anoreksja", zdiagnozowana 3 lata temu bulimia + podobno jakieś zaburzenia osobowości związane chyba głównie z autoagresją. Problemy z jedzeniem zdominowały moje życie. Byłam pod kontrolą psychiatry, przyjmowałam fluoksetynę, obecnie chodzę na terapię. W ostatnim roku schudłam co pozytywnie na mnie wpłynęło, jednak od kilku miesięcy sukcesywnie przybieram na wadze. Samo wyobrażenie bycia znów grubą rozbija mnie na kawałki. Żeby zagłuszyć "głód", nadużywam alkoholu i przyjmuję substancję hamującą apetyt - wszystko to z ciągłym zamiarem odstawienia. Studiuję (póki co), pracuję, objadam się i rzygam. Tak wygląda moja codzienność, z którą po prostu sobie nie radzę. Chcę żyć i to stanowi problem, bo w przeciwnym razie sytuacja byłaby dużo prostsza. Mam dobre wyniki badań krwi, nie podjęłam nigdy próby samobójczej - to wszystko sprawia wrażenie, jakbym nie miała dostatecznego powodu by prosić o pomoc. I tak właśnie się czuję - jakbym nie była wystarczająco chora by w ogóle próbować to naprawić. Temu wszystkiemu towarzyszy zmienność nastrojów (nie wiem już czy spowodowana przyzwyczajeniem, używkami czy czymkolwiek jeszcze), a w efekcie zaniedbywanie obowiązków i chyba wszystkiego co nie jest destrukcyjne. Mam wrażenie, że zdołałam już wystarczająco poprosić o pomoc, ale nic się nie zmienia. Od ponad 6 lat nie widać efektów. Jakie jeszcze wyjścia istnieją? Co mogę zrobić, by nie musieć się narkotyzować czy związywać liną we własnym domu by NIE JEŚĆ? Co mogłoby w końcu pomóc..? ..zahamować coraz bardziej natarczywe myśli o zakończeniu tej farsy (?).
Kobieta, 24 lata
Od prawie 10 lat zmagam się z zaburzeniami odżywiania: napadowe objadanie się, "anoreksja", zdiagnozowana 3 lata temu bulimia + podobno jakieś zaburzenia osobowości związane chyba głównie z autoagresją. Problemy z jedzeniem zdominowały moje życie. Byłam pod kontrolą psychiatry, przyjmowałam fluoksetynę, obecnie chodzę na terapię. W ostatnim roku schudłam co pozytywnie na mnie wpłynęło, jednak od kilku miesięcy sukcesywnie przybieram na wadze. Samo wyobrażenie bycia znów grubą rozbija mnie na kawałki. Żeby zagłuszyć "głód", nadużywam alkoholu i przyjmuję substancję hamującą apetyt - wszystko to z ciągłym zamiarem odstawienia. Studiuję (póki co), pracuję, objadam się i rzygam. Tak wygląda moja codzienność, z którą po prostu sobie nie radzę. Chcę żyć i to stanowi problem, bo w przeciwnym razie sytuacja byłaby dużo prostsza. Mam dobre wyniki badań krwi, nie podjęłam nigdy próby samobójczej - to wszystko sprawia wrażenie, jakbym nie miała dostatecznego powodu by prosić o pomoc. I tak właśnie się czuję - jakbym nie była wystarczająco chora by w ogóle próbować to naprawić. Temu wszystkiemu towarzyszy zmienność nastrojów (nie wiem już czy spowodowana przyzwyczajeniem, używkami czy czymkolwiek jeszcze), a w efekcie zaniedbywanie obowiązków i chyba wszystkiego co nie jest destrukcyjne. Mam wrażenie, że zdołałam już wystarczająco poprosić o pomoc, ale nic się nie zmienia. Od ponad 6 lat nie widać efektów. Jakie jeszcze wyjścia istnieją? Co mogę zrobić, by nie musieć się narkotyzować czy związywać liną we własnym domu by NIE JEŚĆ? Co mogłoby w końcu pomóc..? ..zahamować coraz bardziej natarczywe myśli o zakończeniu tej farsy (?).
Kobieta, 24 lata
Bez bezpośredniego badania nie jestem w stanie pomóc. Proponuję zgłosić się do mnie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Z pewnością potrzebuje Pani pomocy. Regularne picie alkoholu i przyjmowanie substancji (jak sądzę) amfetaminopodobnych doprowadzi w końcu do czegoś bardzo złego i byc może nieodwracalnego. Bez osobistego zbadania jednak nie jestem w stanie nic konkretnego Pani poradzić.
Z poważaniem
M.Skarbek
Z poważaniem
M.Skarbek
Hm... To sporo jak na młodą osobę. Kilka rozpoznań i stałe zmaganie się z objawami. Ponad sto lat temu Freud, jako pierwszy, usiłował przekonywać cierpiących o tym, że problemy tkwią
p o z a objawami. One (objawy)powstają po to, by nie można było uświadomić ich (problemów) sobie. I od tego czasu stosuje się psychoterapię. Nie wiem jaką "terapię" stosowano u Pani, jak długo, czy to była. indywidualna czy grupowa, ambulatoryjna czy stacjonarna. Sądząc z opisu można sugerować grupową psychoterapią w warunkach stacjonarnych. Nie jest tak, że nie ma dla Pani ratunku, nadziei! Ale przy mozolnej pracy Pani i terapeuty(tki) może Pani liczyć na poprawę tzn. życie bez tak uciążliwych objawów.
Proponuję dowiedzieć się gdzie jest, najbliżej miejsca zamieszkani, oddział zajmujący się taką terapią. I oczywiście udać się tam!
Życzę powodzenia.
p o z a objawami. One (objawy)powstają po to, by nie można było uświadomić ich (problemów) sobie. I od tego czasu stosuje się psychoterapię. Nie wiem jaką "terapię" stosowano u Pani, jak długo, czy to była. indywidualna czy grupowa, ambulatoryjna czy stacjonarna. Sądząc z opisu można sugerować grupową psychoterapią w warunkach stacjonarnych. Nie jest tak, że nie ma dla Pani ratunku, nadziei! Ale przy mozolnej pracy Pani i terapeuty(tki) może Pani liczyć na poprawę tzn. życie bez tak uciążliwych objawów.
Proponuję dowiedzieć się gdzie jest, najbliżej miejsca zamieszkani, oddział zajmujący się taką terapią. I oczywiście udać się tam!
Życzę powodzenia.
Witam.
Dzięki Pani obszernemu opisowi, rozumiem, że Pani cierpi. Ważna jest informacja na temat próby leczenia psychiatrycznego. Może warto do tego wrócić? Poza tym wszystkie wątki, które Pani opisuje, warto wnieść na swoją terapię. Może się okazać, że rozwinęło się uzależnienie od alkoholu. Trudno doszukiwać się diagnozy w Internecie. Zapraszam na wizytę.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki Pani obszernemu opisowi, rozumiem, że Pani cierpi. Ważna jest informacja na temat próby leczenia psychiatrycznego. Może warto do tego wrócić? Poza tym wszystkie wątki, które Pani opisuje, warto wnieść na swoją terapię. Może się okazać, że rozwinęło się uzależnienie od alkoholu. Trudno doszukiwać się diagnozy w Internecie. Zapraszam na wizytę.
Pozdrawiam serdecznie.
Sugeruję wizytę: - 150 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Podobne pytania
- Witam serdecznie, Mam poważny problem, myślę że cierpię na fobię społeczną, jestem osobą o niskiej samoocenie, są pewne sytuację, które mnie przerastają, najbardziej wszystko się ujawnia w pracy, najgorsze sytuację są w pracy podczas narady, zebrań kiedy muszę coś przeczytać , omówić kiedy nastaje cisza…
- Od kilku lat borykam się z pewnym problemem - dotychczas udało mi się z tym radzić natomiast obecnie zaczyna mnie to przerastać. Po zebraniu w całość wszystkich objawów lekarz rodzinny stwierdził nerwicę i odesłał do psychologa - przepisał przy tym lekkie środki rozluźniające. Po drodze "zahaczyłam"…
- Witam serdecznie! Od lipca czułam ogromne przygnębienie i pod koniec sierpnia poprosiłam psychiatrę o lek na depresję. Miałam już wcześniej dwa epizody depresji (19 lat temu i 4 lata temu), które szybko i dobrze się wyleczyły. Teraz wraz z podaniem leków antydepresyjnych w sierpniu pojawiły się jednocześnie…
- Witam, od 3 dni odczuwam ból w klatce piersiowej po lewej stronie. Jest to ból raczej jednostajny, kłujący. Nie ma postaci ostrych ataków, choć czasem potrafi zakłuć. Występuje w połowie wysokości od lewego sutka do ostatniego żebra. Bardziej skierowany jest na zewnątrz powiedziałbym nawet, że w większości…
- czy moje dziecko ma autyzm? na ogół jest pogodnym chlopcem szuka kontaktu z nami malo mow a ma juz 2,5roku chodzi do logopedy. postepy male czesto sie denerwuje zabawki moga byc i moze ich nie byc bawi sie co zlapie w reke, mowi rzeczewniki malo czasownikow wogole nie uzywa albo uzywa tych samych slow…
- Witam Panie dr zaczęłam brać leki które mi Pan przepisał ale czy to normalne że czuję się po nich ospała, trzesę się i nie mogę jeść... Dawka jest pół tabletki Parixinor 20 mg . Pozdrawiam
- Witam, jestem mamą Dominika, który jest Pana pacjentem. Dzisiaj od rana syn dziwnie się zachowuje,czegoś się boi,nie może spać.Podaliśmy synowi Tritico 150mg jedną tabletkę i Olanzapine 10 mg jedną tabletkę. Jeżeli syn jutro będzie się nadal źle czuł, czy moglibyśmy się zgłosić do Pana? Na stronie…
- Czy specjalizuje się pani w leczeniu dzieci?Mój syn ma tiki jest leczony u Neurologa .Z powodu tików jest bardzo nerwowy.
- Czy słyszał pan o właściwościach przeciwdepresyjnych Ketaminy, podobno są one bardzo szybkie ( nawet po kilku godzinach ), mechanizm ich działania antydepresyjnego nie jest jeszcze zbytnio znany. Czy ma pan jakiekolwiek zdanie na ten temat?
- Witam chciał bym sie poradzic w sprawie mojej mamy , od jakiegos czasu mama ma depresje leki leży w łóżku praktycznie 3/4 dnia nieraz . Aktualnie leczy sie od kilku miesiecy u psychiatry ale z tego co widze poprawy niema , bierze leki rano Servenon 10 mg i połowke 5mg czyli 2,5 mg Cloranexen , po południu…
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.