Zagubienie, zmiana osobowości?
28
odpowiedzi
Mam 21 lat i jestem studentem studiów technicznych. Czuję się zagubiony. Od kiedy pamiętam zawsze musiałem coś udawać, grać. Nauczyłem się z tym żyć, natomiast po pójściu na studia uświadomiłem sobie, że nie przeżywam życia tak, jakbym chciał. Przez te wszystkie przemyślenia stałem się dość aspołeczny, chociaż to skomplikowane, najlepiej czuję się w gronie starych znajomych. Bardzo zamknąłem się w sobie, przez co osiągam słabe wyniki na uczelni, a wiem, że stać mnie na znacznie więcej. W zasadzie od końcowej klasy liceum do pierwszego roku studiów miałem objawy nerwicy. Próbowałem z nią walczyć i kto wie, może nawet udało mi się ją pokonać, natomiast obecnie często towarzyszy mi uczucie pustki, jestem otępiały i w zasadzie każdy dzień jest taki sam, bardzo nudny. Próbowałem się poukładać bez pomocy specjalisty - na konsultację nie pozwalała mi duma, natomiast teraz sądzę, że do tego dojrzałem. A być może jest to burzliwy proces przemian osobowości (spotkałem się z terminem co siedmioletniego okresu zmiany osobowości) ? Jeśli ktoś z Państwa jest w stanie określić co mi dolega, będę wdzięczny za odpowiedź.
Dobry wieczór Panu,
z krótkiego opisu trudno jest określić, z jakim rodzajem cierpienia Pan się zmaga. Wstępnie wygląda na to, że ma Pan stany depresyjne. Wynika to z faktu, że czuje się Pan zagubiony, bez energii do poznawania nowych ludzi (stąd: "najlepiej czuje się w gronie starych znajomych"), czuje się otępiały, każdy dzień podobny jest do poprzedniego, ma poczucie pustki.
Skoro już Pan poczuł, że dojrzał do wizyty u specjalisty, to polecam - na pewno w pełnej diagnozie konsultacja będzie nieodzowna.
z krótkiego opisu trudno jest określić, z jakim rodzajem cierpienia Pan się zmaga. Wstępnie wygląda na to, że ma Pan stany depresyjne. Wynika to z faktu, że czuje się Pan zagubiony, bez energii do poznawania nowych ludzi (stąd: "najlepiej czuje się w gronie starych znajomych"), czuje się otępiały, każdy dzień podobny jest do poprzedniego, ma poczucie pustki.
Skoro już Pan poczuł, że dojrzał do wizyty u specjalisty, to polecam - na pewno w pełnej diagnozie konsultacja będzie nieodzowna.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Nie ma czegoś takiego jak siedmioletnie cykle zmiany osobowości. Faktem jest że Pan jest w wieku w którym osobowość się nadal kształtuje i jest plastyczna, w miarę podatna na zmiany. Te zmiany zachodzą w relacji z drugim człowiekiem. Na tym polega fenomen psychoterapii. Jeśli tak jest, ze ma Pan trudności w nawiązywaniu relacji, izoluje się Pan od kontaktów to nie ma innego sposobu żeby to zmienić jak pogłębiona, długoterminowa psychoterapia. Dla trwałych efektów polecam psychodynamiczną. Symptomy tj. pustka, otępienie być może maja coś wspólnego z depresją ale żeby to potwierdzić konieczna jest konsultacja. Nie musi Pan od razu udawać się do psychiatry. Dobry psychoterapeuta zasugeruje w razie konieczności taką wizytę. Pozdrawiam. Lidia Tkaczyk
Witam Pana serdecznie, prawdopodobnie przeżywa Pan coś w rodzaju kryzysu rozwojowego w z wchodzeniem w nowy etap życia - okres dorosłości.Dobrze jest jednak porozmawiać na ten temat z terapeutą. Często osoby w Pana wieku poszukują nieoceniającego autorytetu, który pomógłby pokonać wewnętrzne konflikty/dylematy zw. ze stawaniem się osobą dorosłą. Zachęcam do rozmowy z psychoterapeutą. Pozdrawiam
Dzień dobry,
Bez konsultacji "face to face" nie jest możliwe postawienie diagnozy. Z tego co Pan napisał widać i czuć, że męczy się Pan w swoim życiu. Objawy mogę sugerować stany depresyjne/dystymię. Zachęcam do podjęcia psychoterapii w Poradni Zdrowia Psychicznego. Warto szukać pomocy i podejmować pracę nad sobą to przynosi zaskakujące efekty - nie jest to żadna ujma odnajdywać siebie w gabinecie psychologa/psychoterapeuty. Pozdrawiam serdecznie. Powodzenia.
Bez konsultacji "face to face" nie jest możliwe postawienie diagnozy. Z tego co Pan napisał widać i czuć, że męczy się Pan w swoim życiu. Objawy mogę sugerować stany depresyjne/dystymię. Zachęcam do podjęcia psychoterapii w Poradni Zdrowia Psychicznego. Warto szukać pomocy i podejmować pracę nad sobą to przynosi zaskakujące efekty - nie jest to żadna ujma odnajdywać siebie w gabinecie psychologa/psychoterapeuty. Pozdrawiam serdecznie. Powodzenia.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co takiego się z Panem dzieje, ponieważ trudno dokonywać diagnozy bez osobistego kontaktu z człowiekiem. Powinna zostać dokonana profesjonalna diagnoza. Poza tym niektóre symptomy, objawy występują w różnych stanach dlatego też Pana opis powinien być uzupełniony o rzetelny wywiad psychologiczny i diagnozę.
Opisał pan swój stan prosząc o diagnozę, ale niestety nie jest ona możliwa online. Proszę się nie obawiać konsultacji. Na podstawie tego, co pan opisał sądzę, że powinien pan się skonsultować z psychiatrą, a następnie rozważyć psychoterapię. Z wieloma problemami poradził sobie pan sam i to jest ogromna wartość. Niemniej skoro doświadcza pan teraz utknięcie w miejscu, próba skorzystania z pomocy specjalisty jest dobrym pomysłem. Podczas takiego spotkania może pan spojrzeć na swoje życie w inny sposób. Zauważyć to, czego pan nie widział do tej pory. I razem ze specjalistą zaplanować swoją przemianę. Zachęcam do takiego spotkania.
Renata Pająkowska-Rożen
Renata Pająkowska-Rożen
Odpiszę tak: nie sądzę, aby jakiś/któryś/jakikolwiek specjalista zechciał Pana diagnozować "zdalnie"; tak jak na telekonferencji; bo pacjent sam powinien udać się do gabinetu po diagnozę.
To dobrze, gdyby była dojrzała decyzja pacjenta.
Może wszystko ma być w swoim czasie, dlatego ja nigdy nie nalegam na psychoterapię u siebie; bo terapia powinna być dojrzałym wyborem, a nie impulsem lub działaniem wpływem chwili.
Można oczywiście pokusić się o diagnozę na Pan temat, ale wydaje mi się, że byłoby to nadużycie - dlatego ja pozwolę sobie nie napisać, co uważam, iż Panu dolega lub może dolegać.
Życzę za to podjęcia dobrych dla Pana decyzji w czasie, gdy będzie Pan na to gotowy,
Janina Czech
To dobrze, gdyby była dojrzała decyzja pacjenta.
Może wszystko ma być w swoim czasie, dlatego ja nigdy nie nalegam na psychoterapię u siebie; bo terapia powinna być dojrzałym wyborem, a nie impulsem lub działaniem wpływem chwili.
Można oczywiście pokusić się o diagnozę na Pan temat, ale wydaje mi się, że byłoby to nadużycie - dlatego ja pozwolę sobie nie napisać, co uważam, iż Panu dolega lub może dolegać.
Życzę za to podjęcia dobrych dla Pana decyzji w czasie, gdy będzie Pan na to gotowy,
Janina Czech
Dobra diagnoza wymaga wizyty u specjalisty -psychologa, psychoterapeuty lub lekarza psychiatry- który po zebraniu szczegółowego wywiadu będzie w stanie postawić diagnozę i doradzić Panu odpowiednie leczenie.
Próba postawienia diagnozy z Pana krótkiego opisu byłoby nieodpowiedzialna jeśli w ogóle możliwa.
Próba postawienia diagnozy z Pana krótkiego opisu byłoby nieodpowiedzialna jeśli w ogóle możliwa.
Dzień dobry,
czytając Pana list, odnoszę wrażenie, że ma Pan dużą świadomość tego, co się z Panem dzieje i jak Pan przeżywa swoje życie. Odczuwa Pan dużo rozterek, samotności i monotonii życia codziennego. Pisze Pan o procesie przemiany osobowości, którą może Pan przechodzić. Myślę, że to co Pan przeżywa to jest budowanie tożsamości młodego człowieka, który właśnie wchodzi w dorosłe życie. To jest naturalne i na miejscu. W tym właśnie okresie szukamy własnych wartości, przekonań na temat świata, prawdy, celu w życiu i swojego miejsca na świecie. Doświadczamy odpowiedzialności za własne życie i za własne wybory. To może być przytłaczające i trudne dla młodego człowieka, tym bardziej jeśli nie ma się wsparcia w bliskich. Takie rozterki mogą powodować lęki i depresję. W tej sytuacji polecam udać się na konsultację do psychoterapeuty, aby przyjrzeć się bliżej Pana rozterkom i poszukać przyczyn ich powstania.
Życzę wszystkiego dobrego!
Marzena Reszczyńska-Owczarek
psycholog,psychoterapeuta
czytając Pana list, odnoszę wrażenie, że ma Pan dużą świadomość tego, co się z Panem dzieje i jak Pan przeżywa swoje życie. Odczuwa Pan dużo rozterek, samotności i monotonii życia codziennego. Pisze Pan o procesie przemiany osobowości, którą może Pan przechodzić. Myślę, że to co Pan przeżywa to jest budowanie tożsamości młodego człowieka, który właśnie wchodzi w dorosłe życie. To jest naturalne i na miejscu. W tym właśnie okresie szukamy własnych wartości, przekonań na temat świata, prawdy, celu w życiu i swojego miejsca na świecie. Doświadczamy odpowiedzialności za własne życie i za własne wybory. To może być przytłaczające i trudne dla młodego człowieka, tym bardziej jeśli nie ma się wsparcia w bliskich. Takie rozterki mogą powodować lęki i depresję. W tej sytuacji polecam udać się na konsultację do psychoterapeuty, aby przyjrzeć się bliżej Pana rozterkom i poszukać przyczyn ich powstania.
Życzę wszystkiego dobrego!
Marzena Reszczyńska-Owczarek
psycholog,psychoterapeuta
Dzień dobry,
dobrze słyszeć, że Pana postawa dot. korzystania z pomocy specjalisty uległa zmianie. Odnoszę wrażenie, że trudno Panu doświadczyć pozytywnych emocji. Ten stan, zważywszy na to, ze trwa już kilka lat, może być bardzo uciążliwy. Warto przeanalizować, jakie jest podłoże opisywanych przez Pana symptomów. Tym bardziej zachęcam do umówienia się na wizytę. Pozdrawiam, AK
dobrze słyszeć, że Pana postawa dot. korzystania z pomocy specjalisty uległa zmianie. Odnoszę wrażenie, że trudno Panu doświadczyć pozytywnych emocji. Ten stan, zważywszy na to, ze trwa już kilka lat, może być bardzo uciążliwy. Warto przeanalizować, jakie jest podłoże opisywanych przez Pana symptomów. Tym bardziej zachęcam do umówienia się na wizytę. Pozdrawiam, AK
Dzień dobry,
myślę, że powinien Pan udać się na konsultację do gabinetu psychologicznego. Postawienie diagnozy niestety nie jest aż tak proste jak nam się wydaję. Po kilku diagnostycznych spotkaniach zapewne specjalista do którego się Pan uda nakreśli dokładniej problem z jakim się Pan zmaga. Warto też przy pomocy specjalisty uświadomić sobie pewne wątki, np. dlaczego nie pozwalał sobie być Pan sobą, czemu nie może Pan właściwie przeżyć życia po swojemu. Domyślam się, że Pana wycofywanie się, właśnie z tym się łączy, że nadal bardzo się Pan boi wziąć odpowiedzialności za swoje życie i przez to pojawiają się stany depresyjne (w depresji nie działamy, a zamykamy się w sobie). Myślę, że warto pozwolić sobie pomóc,rejestrując się do specjalisty. To żaden wstyd.
Pozdrawiam A. Pacia
myślę, że powinien Pan udać się na konsultację do gabinetu psychologicznego. Postawienie diagnozy niestety nie jest aż tak proste jak nam się wydaję. Po kilku diagnostycznych spotkaniach zapewne specjalista do którego się Pan uda nakreśli dokładniej problem z jakim się Pan zmaga. Warto też przy pomocy specjalisty uświadomić sobie pewne wątki, np. dlaczego nie pozwalał sobie być Pan sobą, czemu nie może Pan właściwie przeżyć życia po swojemu. Domyślam się, że Pana wycofywanie się, właśnie z tym się łączy, że nadal bardzo się Pan boi wziąć odpowiedzialności za swoje życie i przez to pojawiają się stany depresyjne (w depresji nie działamy, a zamykamy się w sobie). Myślę, że warto pozwolić sobie pomóc,rejestrując się do specjalisty. To żaden wstyd.
Pozdrawiam A. Pacia
Dzień dobry,
myślę, że na podstawie tak krótkiej wypowiedzi trudno jest trafnie określić „co Panu dolega”. Cieszy mnie fakt, że przekonał się Pan do konsultacji w gabinecie specjalisty. Wg mnie to jedyna słuszna droga do uzyskania odpowiedzi na postawione przez Pana pytanie. Proszę pamiętać, że skoro złe samopoczucie, izolacja, wycofanie z życia społecznego, dezorganizują Panu życie, a widać, ze dostrzega Pan to doskonale, to nie ma na co czekać i najlepiej udać się jak najszybciej na bezpośrednie konsultacje.
Co do wątku zmiany osobowości, to nie spotkałam się z takim zjawiskiem, a jedynie z tym, że kształtują ją zarówno czynniki genetyczne jak i środowiskowe i jest to raczej stały konstrukt, który nie podlega zmianom w cyklach 7-letnich.
Życzę dużo siły i motywacji do spotkania ze specjalistą.
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
myślę, że na podstawie tak krótkiej wypowiedzi trudno jest trafnie określić „co Panu dolega”. Cieszy mnie fakt, że przekonał się Pan do konsultacji w gabinecie specjalisty. Wg mnie to jedyna słuszna droga do uzyskania odpowiedzi na postawione przez Pana pytanie. Proszę pamiętać, że skoro złe samopoczucie, izolacja, wycofanie z życia społecznego, dezorganizują Panu życie, a widać, ze dostrzega Pan to doskonale, to nie ma na co czekać i najlepiej udać się jak najszybciej na bezpośrednie konsultacje.
Co do wątku zmiany osobowości, to nie spotkałam się z takim zjawiskiem, a jedynie z tym, że kształtują ją zarówno czynniki genetyczne jak i środowiskowe i jest to raczej stały konstrukt, który nie podlega zmianom w cyklach 7-letnich.
Życzę dużo siły i motywacji do spotkania ze specjalistą.
Anna Jerzak/Psychonomia.pl
Witam, dziękuję za wiadomość. Dobrze, że jest Pan uważny na siebie i swoje funkcjonowanie w otoczeniu innych osób. Jeśli towarzyszy Panu obniżony nastrój przez dłuższy okres czasu i izoluje się Pan od otoczenia to na pewno warto się temu przyjrzeć wspólnie ze specjalistą. Zachęcam do skorzystania z psychoterapii w gabinecie, lub na początek choćby z konsultacji psychologicznej. Takie spotkania pomogą w nakierowaniu i uporządkowaniu trudności, których Pan doświadcza oraz ustaleniu celów, do których chciałby Pan się przybliżyć. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
Dzień dobry, dziękuję za Pana zaufanie - w pomocy w określeniu co Panu dolega. Termin 7 letniego cyklu zmiany osobowości brzmi kusząco - patrząc wstecz większość z nas jest w pewnym stopniu inna osoba, niż było 7 lat temu, a w ciagu kolejnych 7 lat przejdziemy kolejne wieksze i mniejsze przemiany (w zaleznosci od wielu czynnikow). Ale w Pana sytuacji to cos wiecej niz tylko zmiany, gdyz pisze Pan o aktualnym poczuciu zagubienia i swoich zmaganiach z objawami i cierpieniem. Proszę wybaczyć, ze powstrzymam sie od przypuszczania co Panu dolega - mysle, ze duzo lepszym miejscem na postawienie hipotez co do Pana osobowości, będzie bezpieczna przestrzeń w gabinecie terapeuty o wykształceniu psychologicznym. Terapeuta pomoze lepiej zrozumiec jak uksztaltowana jest Pana osobowosc, co moglo na to wplynac, ktore jej cechy warto lepiej rozwinac, a które sposoby działania byc moze warto zmodyfikowa. Terapeuta bedzie dobrym przewodnikiem w znalezeniu odpowiedzi i wprowadzaniu oczekiwanych przez Pana zmian. Powodzenia!
Z pozdrowieniami,
Magdalena Skuza-Singh
Z pozdrowieniami,
Magdalena Skuza-Singh
Szanowny Panie, warto by zgłosił sie Pan do specjalisty by dokładnie omówić przeżywane trudności. Wybranie się do terapeuty jest pewnym wyrazem siły, gotowości do zmiany swojego funkcjonowania tak by czuć, że postępuje się w zgodzie z samym sobą zachowująć zdrowe potrzeby i granice. To czy i jak dopasowujemy się do ludzi, jak interpretujemy różne wydarzenia, jakie stosujemy strategie by radzić sobie z przeżywanymi emocjami ( np. z lękiem) w dużej mierze zależy od tego jakie nakładamy interpretacje na przeżywane zdarzenia. To nasze myśli, przekonania, schematy które wypracowaliśmy na przestrzeni całego życia determinują nasze zachowanie. Jeżeli Pan czuje w sobie gotowość, zachęcam by udać się do specjalisty by zagłębić się w temat, poznać techniki radzenia sobie z sytuacjami trudnymi, pokonać poznawcze błędy myślenia, zrozumieć swoje zachowania, emocje.
Sugeruję wizytę: - 100 zł
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Na wizytę można umówić się przez serwis ZnanyLekarz, klikając w przycisk Umów wizytę.
Dzień dobry,
Z dużą uwagą przeczytałem otrzymane pytanie. Uważam, że warto pracować nad problemami, które zostały w nim przedstawione. Skuteczna pomoc psychologa powinna wyraźnie poprawić jakość funkcjonowania. Bardzo ważna jest Pana gotowość do pracy. Z informacji, które otrzymałem wynika, że na opisaną sytuację składa się kilka czynników. Dlatego widzę wskazania do przeprowadzenia bardziej szczegółowych badań diagnostycznych. Zapraszam do kontaktu z psychologiem, który we współpracy z Panem ustali najbardziej efektywne formy pomocy. Na mojej stronie internetowej można znaleźć skale objawów, które pozwolą dokładniej określić obszary wsparcia. W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt. Serdecznie pozdrawiam.
Maciej Krzymowski – psycholog, diagnosta.
Z dużą uwagą przeczytałem otrzymane pytanie. Uważam, że warto pracować nad problemami, które zostały w nim przedstawione. Skuteczna pomoc psychologa powinna wyraźnie poprawić jakość funkcjonowania. Bardzo ważna jest Pana gotowość do pracy. Z informacji, które otrzymałem wynika, że na opisaną sytuację składa się kilka czynników. Dlatego widzę wskazania do przeprowadzenia bardziej szczegółowych badań diagnostycznych. Zapraszam do kontaktu z psychologiem, który we współpracy z Panem ustali najbardziej efektywne formy pomocy. Na mojej stronie internetowej można znaleźć skale objawów, które pozwolą dokładniej określić obszary wsparcia. W razie dodatkowych pytań proszę o kontakt. Serdecznie pozdrawiam.
Maciej Krzymowski – psycholog, diagnosta.
Szanowny Panie, czy nazwie to Pan zagubieniem, zmianą osobowości, co siedmioletnią, co dziesięcioletnią, czy jakąkolwiek inną, to nie zmieni to faktu, że Pan w specyficzny dla siebie sposób cierpi. Zgłasza Pan głównie uczucie pustki, brak odczuwania przyjemność, zanik więzi społecznych, zamknięcie na relacje. Teoria psychologii rozwojowej mówi o kilku ważnych życiowych kryzysach, w których mierzymy się ze znacznymi zmianami funkcjonowania siebie, naszego otoczenia, z innymi wymaganiami i zadaniami do wypełniania. Pana wiek sugeruje, że może być Pan w kryzysie końcowego etapu formowania się tożsamości (co jednak należałoby dokładniej zgłębić). Być może warto poszukać pomocy i wsparcia w odnalezieniu się w tym etapie, szukania i stawianiu sobie celów. Wprowadzenia zmian w kierunku realizowania siebie (praca, hobby, związki, religia, itp.). Zachęcam do wizyty u psychologa lub psychoterapeuty.
Najwyraźniej Pana kontakt z ludźmi odbiera Pan jako zagrażający, stąd rodzi się lęk społeczny, być może nawet fobia społeczna. Odczucie pustki i otępienia jest próbą izolowania przytłaczających emocji, zwłaszcza wspomnianego lęku. Pomysł z siedmioletnim okresem zmiany osobowości należy traktować jako mit. Większość naszych komórek obumiera w okresie siedmiu lat, dlatego ktoś wymyślił, że są to etapy przemiany. Ale te komórki nie umierają jednocześnie, codziennie ten proces się toczy. Nie warto czekać z pomocą specjalisty.
Witam,
W moim przypadku nie diagnozuję osoby której nie widzę i która nie zgłosi się do mnie osobiście i w związku z tym nie odpowiem na pytanie co panu dolega. Niemniej jednak zalecam konsultację z psychologiem/psychiatrą bądź psychoterapeutą. Może wizyta w prywatnym gabinecie jest dla pana zadowalająca. To co nazywa pan dumą w tym przypadku możliwe że jest oporem przez przyznaniem się do problemu przed samym sobą w gabinecie.
Życzę aby udało się zgłosić do specjalisty i pozdrawiam.
Mikołaj Terczakowski
W moim przypadku nie diagnozuję osoby której nie widzę i która nie zgłosi się do mnie osobiście i w związku z tym nie odpowiem na pytanie co panu dolega. Niemniej jednak zalecam konsultację z psychologiem/psychiatrą bądź psychoterapeutą. Może wizyta w prywatnym gabinecie jest dla pana zadowalająca. To co nazywa pan dumą w tym przypadku możliwe że jest oporem przez przyznaniem się do problemu przed samym sobą w gabinecie.
Życzę aby udało się zgłosić do specjalisty i pozdrawiam.
Mikołaj Terczakowski
Witam Pana. Niestety nie postawię Panu diagnozy ponieważ mam za mało danych dotyczących tego co się z Panem dzieje. Jeśli chodzi o zmiany osobowości to osobowość jest względnie trwałą różnicą indywidualną, która nie zmienia się zbyt często. Owszem trochę wraz z wiekiem może się trochę zmieniać ale zmiany są raczej ewolucyjne a nie rewolucyjne. To co zmienić może osobowość to przeżyte traumy. Nie pozwiązywałabym się do tej teorii zmiany osobowości zwłaszcza, że Pana osobowość jest na ukończeniu czasem u mężczyzn osobowość kształtuje się do 21, 25 roku życia.
Objawy, które Pan opisuje pasują do różnych diagnoz. Warto rozważyć konsultacje u psychologa, który przy pomocy dokładnego wywiadu i przy wsparciu testów psychologicznych będzie w stanie określić co takiego się z Panem dzieje. W każdym innym przypadku byłaby to uliczna diagnoza. Diagnoza jest bardzo ważna ponieważ tak dla przykładu inaczej leczy się grypę a inaczej anginę. W przypadku kłopotów natury psychicznej jest tak samo. Cieszę się, że jest Pan gotowy sięgnąć po profesjonalną pomoc to dobra decyzja
Serdecznie Pana pozdrawiam
Objawy, które Pan opisuje pasują do różnych diagnoz. Warto rozważyć konsultacje u psychologa, który przy pomocy dokładnego wywiadu i przy wsparciu testów psychologicznych będzie w stanie określić co takiego się z Panem dzieje. W każdym innym przypadku byłaby to uliczna diagnoza. Diagnoza jest bardzo ważna ponieważ tak dla przykładu inaczej leczy się grypę a inaczej anginę. W przypadku kłopotów natury psychicznej jest tak samo. Cieszę się, że jest Pan gotowy sięgnąć po profesjonalną pomoc to dobra decyzja
Serdecznie Pana pozdrawiam
Dobry wieczór,
Jak rozumiem z Pana maila boryka się Pan z trudnymi doświadczeniami dotyczącymi relacji, które wpywa na Pana codzienne życie i funkcjonowanie, również w obszarze studiów. Towarzyszy temu uczucie pustki i pewnej zmniejszonej radości z życia czy przeżywania przyjemności. Te uczucia skłaniają Pana do poszukiwań pomocy specjalistycznej.
Wieżę że to krok który może przynieść odpowiedź na nurtujące Pana kwestie.
Faktycznie są osoby, które doświadczają swojego życia w pewnych cyklach i są też takie dla których cykle te trwają około siedmiu lat. Trudno jednak z mojego doświadczenia mówić o ugruntowanych naukowo teoriach na ten temat.
W mojej praktyce staram się pomagać korzystając z rozwiązań o naukowych podstawach potwierdzonych w badaniach. Zazwyczaj pierwszym krokiem takiej pomocy jest forma konsultacji i/lub diagnozy pozwalająca określić najważniejsze trudności i dobrać skuteczne metody radzenia sobie z nimi, być może zmianę w myśleniu czy postrzeganiu siebie czy świata.
Myślę że zmiana Pana myślenia na temat współpracy ze specjalistą to bardzo dobry krok ku dalszej pracy nad opisanymi problemami.
Proponuję poszukanie specjalisty w Krakowie.
Z mojej strony mogę zaoferować konsultację za pośrednictwem komunikatora ale jednak dalsza współpraca według moich doświadczeń będzie skuteczniejsza osobiście.
serdecznie pozdrawiam,
Szymon
Jak rozumiem z Pana maila boryka się Pan z trudnymi doświadczeniami dotyczącymi relacji, które wpywa na Pana codzienne życie i funkcjonowanie, również w obszarze studiów. Towarzyszy temu uczucie pustki i pewnej zmniejszonej radości z życia czy przeżywania przyjemności. Te uczucia skłaniają Pana do poszukiwań pomocy specjalistycznej.
Wieżę że to krok który może przynieść odpowiedź na nurtujące Pana kwestie.
Faktycznie są osoby, które doświadczają swojego życia w pewnych cyklach i są też takie dla których cykle te trwają około siedmiu lat. Trudno jednak z mojego doświadczenia mówić o ugruntowanych naukowo teoriach na ten temat.
W mojej praktyce staram się pomagać korzystając z rozwiązań o naukowych podstawach potwierdzonych w badaniach. Zazwyczaj pierwszym krokiem takiej pomocy jest forma konsultacji i/lub diagnozy pozwalająca określić najważniejsze trudności i dobrać skuteczne metody radzenia sobie z nimi, być może zmianę w myśleniu czy postrzeganiu siebie czy świata.
Myślę że zmiana Pana myślenia na temat współpracy ze specjalistą to bardzo dobry krok ku dalszej pracy nad opisanymi problemami.
Proponuję poszukanie specjalisty w Krakowie.
Z mojej strony mogę zaoferować konsultację za pośrednictwem komunikatora ale jednak dalsza współpraca według moich doświadczeń będzie skuteczniejsza osobiście.
serdecznie pozdrawiam,
Szymon
Witam serdecznie.
Pisze Pan o sobie bardzo ogólnie o swoich problemach. Zdaję sobie sprawę, że utrudnia to Panu funkcjonowanie w społeczeństwie, dlatego wskazana byłaby terapia psychologiczna. By postawić Panu diagnozę, potrzeba dobrego wywiadu, przeprowadzenia profesjonalnych testów. Nie da się tego zrobić on-line. Trzymam kciuki za skorzystanie z wizyty u psychologa.
Pozdrawiam.
Pisze Pan o sobie bardzo ogólnie o swoich problemach. Zdaję sobie sprawę, że utrudnia to Panu funkcjonowanie w społeczeństwie, dlatego wskazana byłaby terapia psychologiczna. By postawić Panu diagnozę, potrzeba dobrego wywiadu, przeprowadzenia profesjonalnych testów. Nie da się tego zrobić on-line. Trzymam kciuki za skorzystanie z wizyty u psychologa.
Pozdrawiam.
Szanowny Panie,
niewątpliwie powinien Pan skorzystać z pomocy psychologa, który pomoże Panu odzyskać poczucie stabilizacji, odzyskać równowagę. Przestrzegam przed samodzielnym ferowaniem diagnozy. Proszę również o rozwagę podczas czytania odpowiedzi na Pańskie pytanie. Osobiście podchodziłabym z dużą dozą ostrożności do tego, jeśli ktoś po 1 Pana wypowiedzi potrafiłby Pana zdiagnozować. Poznawanie przyczyn danych zachowań, występowania objawów jest procesem. Cieszę się, że dojrzał Pan i przyjmuje do siebie możliwość skorzystania z konsultacji ze specjalistą, do czego serdecznie zachęcam. Myślę jednak, że jedna wizyta nie rozwiąże Pańskich problemów. Piszę o tym, aby nie zniechęcił się Pan po jednej wizycie, jeśli nie zobaczy Pan od razu rezultatów i realnych zmian. Pozdrawiam.
niewątpliwie powinien Pan skorzystać z pomocy psychologa, który pomoże Panu odzyskać poczucie stabilizacji, odzyskać równowagę. Przestrzegam przed samodzielnym ferowaniem diagnozy. Proszę również o rozwagę podczas czytania odpowiedzi na Pańskie pytanie. Osobiście podchodziłabym z dużą dozą ostrożności do tego, jeśli ktoś po 1 Pana wypowiedzi potrafiłby Pana zdiagnozować. Poznawanie przyczyn danych zachowań, występowania objawów jest procesem. Cieszę się, że dojrzał Pan i przyjmuje do siebie możliwość skorzystania z konsultacji ze specjalistą, do czego serdecznie zachęcam. Myślę jednak, że jedna wizyta nie rozwiąże Pańskich problemów. Piszę o tym, aby nie zniechęcił się Pan po jednej wizycie, jeśli nie zobaczy Pan od razu rezultatów i realnych zmian. Pozdrawiam.
Dzień dobry, zacznę od końca. Faktycznie osobowość w rozumieniu tego, co mierzą testy osobowości, jest zmienna w czasie. Nie następuje to jednak regularnie co siedem lat, na wzór zrzucenia skóry przez węża, lecz jest procesem z niejednorodną dynamiką.
Moim zdaniem to, o czym Pan pisze, może być objawami depresji, lecz niewątpliwie przeżywa Pan kryzys, nazwałabym go rozwojowym. Jego rezultat zależy od Pana. Może być bardzo pozytywny. Kryzys świadczy o potrzebie zmian, jakich? Jeśli tego Pan nie wie, warto skonsultować się ze specjalistą. Najlepsze wyniki w terapii mają osoby, które potrafią wejrzeć w siebie, skupić uwagę na swoim świecie wewnętrznym. Wydaje się, że Pan jest właśnie taką osobą. Myślę, że skorzystałby Pan z pracy z terapeutą pracującym w nurcie humanistycznym, może poznawczym. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Moim zdaniem to, o czym Pan pisze, może być objawami depresji, lecz niewątpliwie przeżywa Pan kryzys, nazwałabym go rozwojowym. Jego rezultat zależy od Pana. Może być bardzo pozytywny. Kryzys świadczy o potrzebie zmian, jakich? Jeśli tego Pan nie wie, warto skonsultować się ze specjalistą. Najlepsze wyniki w terapii mają osoby, które potrafią wejrzeć w siebie, skupić uwagę na swoim świecie wewnętrznym. Wydaje się, że Pan jest właśnie taką osobą. Myślę, że skorzystałby Pan z pracy z terapeutą pracującym w nurcie humanistycznym, może poznawczym. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Witam,
Na podstawie krótkiego listu trudno jest mi stwierdzić co Panu jest. Do postawienia diagnozy potrzebna jest dłuższa rozmowa, która odbywa się w ramach konsultacji psychologicznej i obejmuje od 1 do 2-3 spotkań. Najważniejsze, że jest Pan obecnie zmotywowany do rozpoczęcia pracy nad sobą i myślę, że pomoc specjalisty jest tu jak najbardziej wskazana. Proponuję znaleźć psychologa-psychoterapeutę i umówić się na konsultację psychologiczną. Na jej podstawie będzie można określić co Panu dolega i jakie są potrzebne dalsze kroki działania. Możliwe, że wskazana będzie psychoterapia za pomocą, której będzie Pan mógł dokonać zmian w kierunku bardziej satysfakcjonującego życia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Na podstawie krótkiego listu trudno jest mi stwierdzić co Panu jest. Do postawienia diagnozy potrzebna jest dłuższa rozmowa, która odbywa się w ramach konsultacji psychologicznej i obejmuje od 1 do 2-3 spotkań. Najważniejsze, że jest Pan obecnie zmotywowany do rozpoczęcia pracy nad sobą i myślę, że pomoc specjalisty jest tu jak najbardziej wskazana. Proponuję znaleźć psychologa-psychoterapeutę i umówić się na konsultację psychologiczną. Na jej podstawie będzie można określić co Panu dolega i jakie są potrzebne dalsze kroki działania. Możliwe, że wskazana będzie psychoterapia za pomocą, której będzie Pan mógł dokonać zmian w kierunku bardziej satysfakcjonującego życia.
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Dzień dobry,
trudno jednoznacznie określić co Panu dolega na podstawie krótkiego opisu funkcjonowania. Wynika z niego, że nie czuje się pan szczęśliwy i chciałby aby jego życie wyglądało inaczej, jednakże nie potrafi Pan zmienić tego sam. Podjęcie decyzji o kontakcie ze specjalistą jest bardzo dobrym wyjściem z sytuacji. W bezpośrednim kontakcie, psycholog-psychoterapeuta będzie w stanie, na podstawie przeprowadzonego wywiadu dokładnie zdiagnozować Pana problem i zaproponować odpowiednią formę pomocy. Proszę się nie wahać, tylko umówić się na wizytę w Pana miejscu zamieszkania.
Powodzenia!
trudno jednoznacznie określić co Panu dolega na podstawie krótkiego opisu funkcjonowania. Wynika z niego, że nie czuje się pan szczęśliwy i chciałby aby jego życie wyglądało inaczej, jednakże nie potrafi Pan zmienić tego sam. Podjęcie decyzji o kontakcie ze specjalistą jest bardzo dobrym wyjściem z sytuacji. W bezpośrednim kontakcie, psycholog-psychoterapeuta będzie w stanie, na podstawie przeprowadzonego wywiadu dokładnie zdiagnozować Pana problem i zaproponować odpowiednią formę pomocy. Proszę się nie wahać, tylko umówić się na wizytę w Pana miejscu zamieszkania.
Powodzenia!
Witam.
Pisze Pan o długoletnim okresie życia, w którym Pan "grał", odczuwanej aktualnie pustce i jak rozumiem braku poczucia sensu życia.
Nie będę Panu stawiać diagnozy - ani to miejsce, ani informacje wystarczające. Napiszę jednak, że czasem doświadczenie kryzysu jest momentem, które motywuje do zmian w życiu i myślę, że tak jest w Pana przypadku. To doskonały moment, aby skorzystać z pomocy psychoterapeuty. "Słychać" w Panu determinację i na jej fali proszę umówić się z psychoterapeutą.
Życzę Panu udanej podróży w głąb siebie i "do siebie". Powodzenia:)
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta.
Pisze Pan o długoletnim okresie życia, w którym Pan "grał", odczuwanej aktualnie pustce i jak rozumiem braku poczucia sensu życia.
Nie będę Panu stawiać diagnozy - ani to miejsce, ani informacje wystarczające. Napiszę jednak, że czasem doświadczenie kryzysu jest momentem, które motywuje do zmian w życiu i myślę, że tak jest w Pana przypadku. To doskonały moment, aby skorzystać z pomocy psychoterapeuty. "Słychać" w Panu determinację i na jej fali proszę umówić się z psychoterapeutą.
Życzę Panu udanej podróży w głąb siebie i "do siebie". Powodzenia:)
Agnieszka Dymska
Psycholog, psychoterapeuta.
Dzień dobry,
nie chciałabym określać dokładnie co Panu dolega bez konsultacji. Uważam, że samopoczucie Pana wskazuje na obniżenie nastroju ponieważ pisze Pan o wycofaniu z kontaktów z ludźmi i niemożności przeżywania zadowolenia z codziennych spraw. Cieszę się, że dojrzał Pan do wizyty u specjalisty. Sądzę, że to będzie dobra decyzja. Warto się skonsultować, zwłaszcza, że objawy występują od dawna, utrwalają się i negatywnie wpływają na Pana życie.
Pozdrawiam serdecznie, Emilia Szymanowicz
nie chciałabym określać dokładnie co Panu dolega bez konsultacji. Uważam, że samopoczucie Pana wskazuje na obniżenie nastroju ponieważ pisze Pan o wycofaniu z kontaktów z ludźmi i niemożności przeżywania zadowolenia z codziennych spraw. Cieszę się, że dojrzał Pan do wizyty u specjalisty. Sądzę, że to będzie dobra decyzja. Warto się skonsultować, zwłaszcza, że objawy występują od dawna, utrwalają się i negatywnie wpływają na Pana życie.
Pozdrawiam serdecznie, Emilia Szymanowicz
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.