Zdrada emocjonalna może bolec równie mocno jak fizyczna? Odkryłam, że mąż od 3 lat obserwował, lajk
2
odpowiedzi
Zdrada emocjonalna może bolec równie mocno jak fizyczna?
Odkryłam, że mąż od 3 lat obserwował, lajkował i komentował wyniki sportowe pewnej kobiety. Etap znajomosci przeszedł na wyższy level, gdy rozpoczął konwersację prywatną proponując wspólne bieganie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pora (nocna) wysyłanych wiadomości, ciągle siedzenie w telefonie, aktywność w SM. I choć wiem, że do zdrady fizycznej nie doszło, do wspólnego biegania też nie to bardzo boli mnie jednak sam fakt braku lojalności, nie wykazania chęci do zapytania czy nie przeszkadzałoby mi, żeby się z kimś umówił na wspólne bieganie. O zgrozo najgorsze w tym wszystkim jest to, że mąż caly czas utwierdzał mnie w przekonaniu, ze ekshibicjonizm w sieci jest be i fu. Na moje pytanie (jak już wiedziałam o propozycji spotkania) czy umawia się z innymi na wspólne bieganie odpowiedział, że nie bo lubi sam, w swoim tempie biegać. Obecnie mąż turbo się stara, powiedział że zrozumiał swój błąd, ale we mnie to „siedzi”. Czy taka w sumie „pierdoła” może tak bardzo bolec? Czy to nie jest wyolbrzymianie? A może to nabiera tak dużego wymiaru ze względu na to, że te ostatnie 3 lata poświecił w 100% na sport, na siedzenie w sieci i całkowite zaniedbanie relacji fizycznych i wspólnego czasu między nami?
12 lat po ślubie, 2 dzieci (6 i 9 lat)
Odkryłam, że mąż od 3 lat obserwował, lajkował i komentował wyniki sportowe pewnej kobiety. Etap znajomosci przeszedł na wyższy level, gdy rozpoczął konwersację prywatną proponując wspólne bieganie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie pora (nocna) wysyłanych wiadomości, ciągle siedzenie w telefonie, aktywność w SM. I choć wiem, że do zdrady fizycznej nie doszło, do wspólnego biegania też nie to bardzo boli mnie jednak sam fakt braku lojalności, nie wykazania chęci do zapytania czy nie przeszkadzałoby mi, żeby się z kimś umówił na wspólne bieganie. O zgrozo najgorsze w tym wszystkim jest to, że mąż caly czas utwierdzał mnie w przekonaniu, ze ekshibicjonizm w sieci jest be i fu. Na moje pytanie (jak już wiedziałam o propozycji spotkania) czy umawia się z innymi na wspólne bieganie odpowiedział, że nie bo lubi sam, w swoim tempie biegać. Obecnie mąż turbo się stara, powiedział że zrozumiał swój błąd, ale we mnie to „siedzi”. Czy taka w sumie „pierdoła” może tak bardzo bolec? Czy to nie jest wyolbrzymianie? A może to nabiera tak dużego wymiaru ze względu na to, że te ostatnie 3 lata poświecił w 100% na sport, na siedzenie w sieci i całkowite zaniedbanie relacji fizycznych i wspólnego czasu między nami?
12 lat po ślubie, 2 dzieci (6 i 9 lat)
Jasne że może tak bardzo boleć! Ale też w tym co Pani pisze czuję potrzebę przyjrzenia się w ogóle sobie i związkowi. To brzmi jak jeden z kryzysów związkowych. Kolejny etap rozwiązywania wspólności vs autonomii. Nic poza normą, choc normą jest różnorodność w sumie. Związki są jak falowanie dla mnie. czasem jesteśmy dalej a czasem bliżej siebie. Czy ma Pani wsparcie w tym okresie? Mądre i nieoceniające przyjaciółki, rodzinę, duchownego? A może to czas na prace z psychoterapeutą żeby lepiej sie przyjrzeć swojemu doświadczeniu w tej sytuacji? Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Jeśli to, co robi mąż jest źródłem Pani cierpienia, to odpowiedź może być tylko jedna: tak, może boleć. Uczucia, które przeżywamy są realne i należą do nas. Mamy prawo przeżywać je na swój sposób. Pytanie, czego by teraz Pani potrzebowała w związku z tym, że to dalej w Pani "siedzi", nawet jak mąż się stara i zrozumiał, jak to na Panią wpłynęło. Nie wiem, czy potrzebuje Pani psychoterapii, ale w rozumieniu własnych uczuć na temat tego, co uważamy za zdradę wielu osobom pomaga książka terapeutki "od zdrad" Esther Perel "Kocha, lubi, zdradza". Ma też wystąpienia na YouTube. Może i Panią wesprze. Pozdrawiam
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.