Znam mojego męża 15 lat. Małżeństwem jesteśmy 2 lata. Ostatnio ciągle sie kłócimy. Nie mozemy się po

Kiedy mija etap zauroczenia w związku, w tym swego rodzaju idealizacji partnera - zaczyna się codzienne życie. Ten etap związku to już nie przysłowiowe "gonienie króliczka", ale etap cieszenia się dojrzewającą obecnością obu partnerów. Jeżeli jesteście parą, nie wikła sytuacji żaden romans, chcecie nadal być razem, ale uważacie że to już etap oddalania się od siebie - skorzystajcie z terapii par. Polecam. Maciej Gołąb.

A czego Pani chce? Czy Panią zadowala ten stan rzeczy? Nie wiem od kiedy niepokoi Panią kondycja Waszego związku, bo określenie "ostatnio" jet bardzo względne. Nie mniej jednak z wiadomości wynika, że Pani potrzeby nie są realizowane. Oczywiście jeżeli zależy Wam na związku, to może pomóc terapia par. Gdyby jednak mąż nie zdecydowałby się na wspólną pracę terapeutyczną, to zawsze może Pani sama skorzystać z konsultacji psychologicznych,
Serdecznie pozdrawiam

Witam Panią. Napisała Pani, że zna męża od 15 lat a małżeństwem jesteście Państwo od 2 lat, związek jest konfliktowy, ale jednocześnie pełen deklaracji miłości i wahań co do dalszego bycia razem. Trudno się dziwić, że taka huśtawka powoduje zmęczenie, zapewne nie tylko u męża, ale też u Pani. Można by przypuszczać, że to kryzys związany trudnościami dotyczącymi przejścia do kolejnej fazy rozwoju związku/rodziny, ale określenie problemu niestety nie jest możliwe przez internet i wymaga konsultacji z psychoterapeutą par i małżeństw. W trakcie wizyty można omówić problem z perspektywy obojga małżonków, ich potrzeby, oczekiwania, mielibyście Państwo możliwość wysłuchać siebie na wzajem, ale także poznać perspektywę psychoterapeuty. Konsultacje to zazwyczaj 3 pierwsze wizyty. Po tym etapie można ustalić wspólne cele, które są akceptowane przez obojga. Jeżeli mieszkacie Państwo blisko Katowic i oboje znajdujecie w sobie wolę i chęć - zapraszam. Jeśli jednak mąż nie będzie widział takiej potrzeby to zawsze może Pani zadbać o samą siebie i skorzystać z psychoterapii indywidualnej, poznać lepiej siebie i swój sposób funkcjonowania, co pozwoli podejmować świadome decyzje. Pozdrawiam.

Dzień dobry. Pisze Pani bardzo osobiście a jednak jest tyle niewiadomych. Np. kiedy zamieszkaliście razem. Wiele osób znamy 15 lat, co nie znaczy, że te znajomości rozwijają się i pogłębiają. Kiedy zapadła decyzja o ślubie? Kto pierwszy zaczął mówić o małżeństwie? Komu na tym bardziej zależało? Czy ślub miał być początkiem do założenia rodziny? Z Pani opisu wywnioskowałam, że ślub stał się początkiem konfliktu i ze strony męża - potrzeby dystansu. W liście pisze Pani więcej o odczuciach i zachowaniach męża, niż swoich. Skoro to Pani widzi problem i przeżywa aktualną sytuację jako zagrażającą dla związku - proszę skorzystać z kilku rozmów u psychoterapeuty. Celem kilku konsultacji może być: obniżenie napięcia, zwerbalizowanie własnych odczuć i potrzeb, zrozumienie, co się dzieje, zobaczenie problemu z kilku perspektyw. Odnalezienie drogi do: siebie, parnera. Pozdrawiam. Alina Krzekotowska